malob - poczekaj cierpliwie. ja dopiero niedawno poczułam, a w tydzień bardzo mi się mały rozszalał
happymum - wiadomo, ze inaczej jak ty nie chodzisz wogóle do rpacy.
my obydwoje pracujemy, więc ja muszę obowiązki rozłożyć po całej rodzinie bo inaczej bym nie dała rady.
Basia777 - lepiej zacząć od czegoś małego ale stałego codziennie, jak ścielenie łóżka, podlanie kwiatków, wszystkie rzeczy które dziecko robi dookoła siebie, żeby nie było że on rozleje, a ty lecisz ze ścierką, on zrobi kupę a ty sprzątasz toaletę, sam to moze I powinien po sobie robić. I nawet jak zrobi nie dokładnie to nie poprawiać, z czasem dojdzie do wprawy. z drugiej strony dziecko powinno robić też coś, jakąś jedną rzecz dla domu I dla całej rodziny, żeby też wiedziało że trzeba robić coś nie tylko dla siebie ale I dla innych.
my zaczynaliśmy od tablic motywacyjnych, dokładnie takich: (ale to było jak starszy miał 1,5 roku
)
Link do: W świecie zabawek: Tablica obowiązków
na nich są fajne rzeczy, bo np. scielenie łóżka, sprzątanie zabawek, słucham rodziców, mówię proszę-dziękuję itp...
poza tym dziecko nigdy nie jest za małe.
mówi się że złoty wiek wychowania jest do 3rż. jeśli coś się dziecku wpoi do tego czasu to zostaje na całe życie. między 4 a 7rż jest srebrny wiek wychowania, a powyżej 7rż to już era kamienia łupanego I tylko bardzo dużym uporem można wpoić dziecku jakiś stały nawyk ;-)