happy szczerze to pierwszy raz dzis wlasnie od niej uslyszalam, ze granica to 1:500, bo nawet w necie na str medycznych poswieconych ZD jest jak byk, ze norma to 1:300 i kazda lekarka, ktora prosilam o konsultacje mowila, ze granica jest bardzo minimalna nawet genetyk, bo gdyby ona mi powiedziala, ze ryzyko jest wysokie bo normal to 1:500 to bym od razu poleciala na amniopunkcje dla sw spokoju,a tak kazdy mnie uspokajal, ze ryzyko jest znikome, wiec nic nie zrobilam.
Co do samej lekarki to szok nadal trzyma i zniesmaczenie cala ta wizyta, pewnie bede miala jakas glupia noc z durnymi snami, ale postanowilam jutro poleciec jeszcze raz wozki obejrzec to sobie humor poprawie
Basia hehe jak by to moja mama okreslila, bedzie krolowa dla swoich chlopakow i beda Cie na rekach nosic. Mi powiedziala to samo przy Matim, ale, albo ze mnie marna krolowa,albo oni sie malo staraja, bo jeszcze tego noszenia na rekach nie doswiadczylam
nati jaraj sie jaraj trzeba sie cieszyc