U mnie zakazu nie ma ale....moje libido jest na poziomie zerowym a może i minusowym, w ciąży i podczas karmienia tak mam, taki mój urok...szkoda tylko, że mąż nie potrafi tego zrozumieć i co wieczór pada pytanie "mogę na coś liczyć?" A mnie to doprowadza do szału, bo człowiek ledwo dupę da rady z łóżka ruszyć, mdli okropnie, czasem pawik pójdzie a ten tylko o jednym bo twierdzi, że w ciąży jestem mega pociągająca i ponętna
)) No paranoja!!!
Z cerą zawsze miałam problem, teraz jest ogólnie gładsza ale niespodzianek sporo...do tego mocno przesuszona aż emolium córki idzie w ruch...
Mnie odrzuciło od nabiału choć normalnie uwielbiam, jogurt czy serek to podstawa w mojej lodówce a teraz albo mąż z córką zjadają albo wyrzucam bo przeterminuje się. Tak samo owoce, poza ciązą uwielbiam w każdej postaci a teraz patrzeć nie mogę. Za to mięso i dania typu schabowe, mielone, pulpeciki, kurczak bigos mogę jeść całymi dniami. Słodycze tez w miarę wchodzą ale odstawiłam, bo boję się cukrzycy i znowu diety...
Ja tez mam ogromny brzuch nie spodziewałam się, że na tym etapie może być tak duży...