reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Anna ale historia;/ mysle, że wyprawka to żaden dramat. Raczej bym się obawiała ich sfery psychicznej...
Izis nie smutaj;) wiem, że chciałabyś żeby wszystko było idealne, ale podejdź do tego z humorem...zawsze można poprawić:) Na pocieszenie- my w naszym M tak spekulowaliśmy jak powiesić karnisz, że doszło do tego, że okno się nie otwierało...też płakaliśmy, ale ze śmiechu. Następnego dnia już odpowiednio zawiesiliśmy;)
 
reklama
Ja tez w sprawach remontowych zawsze sie denerwuje ,a jak cos nie wychodzi to placze...jednak po czasie fajnie sie to wspomina i jest sie z czego posmiac -atrakcje musza byc ;-)
Jednak o dziwo spraw zawodowych zawsze potrafilam ze wszystkiego wyjsc i zachowac stoicki spokoj -nie wiem od czego to zalezalo ,moze od tego ze narazalam swoje nazwisko i zalezalo mi na nastepnych klientach ,,,,
 
Nie było mnie chwilkę a tu takie przykre informacje...
ewcia - wiem, że żadne słowa tu nie pomogą i nie ukoją bólu, ale wiedz, że jest mi na prawdę ogromnie przykro z powodu Twojej straty.. To straszne, że taka przykrość Cię spotkała, nikogo nie powinna.. Tulę Cię mocno..
 
EWAELINKA łap łap fluidy i oby pomogły :tak:

ANNA co za historia :-D śmiać mi się chce :-D:-D
ale powiem Wam, że jak kobieta uprze się na daną płeć to nie jest ciekawe.. z wózkiem, ubrankami to pal licho ale jak matki nie akceptują swoich dzieci bo ono jest "inne" :confused: dla mnie to jest niezrozumiałe..

Śmigam prasować.. ojj nazbierało się tego :dry:
 
Anna ale historia! no ale i ja się obawiam tego jak rodzice, a zwłaszcza mama, podejdą do swojego dziecka. Powiem Wam, że moja przyjaciółka bardzo marzyła o córeczce, a ma synka i mały ma dziś 2 lata, a ona mówi, ze nie zamieniłabym go na dziewczynkę, ale w sumie to żałuje, że on dziewczynką nie jest :-( więc chyba w sumie tak do końca z jego płcią się nie pogodziła, chociaż oczywiście ubiera go jak chłopczyka i traktuje jak chłopczyka
Ale słyszałam o takiej sytuacji, że miała być dziewczynka (znaczy mama tak sobie wkręciła) też wszystko różowe kupione a urodził się chłopczyk i ten biedny chłopczyk chodził w tym różowym. i o ile wiecie takiemu maleństwu to wszystko jedno, tak ubranie chłopca w sukieneczki to dla mnie kwalifikuje się już na wizytę u psychiatry :-(


Natkusia ja dziś z pracy 2 godziny wcześniej wyszłam, żeby prasowanie robić, bo mi już z szafy wychodziło :zawstydzona/y: a wieczorami jak normalnie wracam z pracy, to już mi się nic nie chce, tylko spać! nawet Martynkę nie zawsze mi się chce kąpać i często robi to mąż ;-)

Co do remontów - ja to ogólnie nerwus jestem, ale jak coś nie idzie po mojej myśli to ryczę jak nie wiem co :-(

A moje maleństwo coś dziś aktywne :-D szaleje w brzuszku od 6 rano z małymi przerwami! dla mnie to nowość, bo Martynka strasznie kiepsko się ruszała :-(
A lekarze kazali Wam już wczuwać się w te ruchy? obserwować? liczyć? bo mi na razie kazała obserwować i wybrać sobie jakąś godzinę w któej małe jest najbardziej aktywne i liczyć te ruchy. zastanawiam się tylko po co? bo w ciąży z Martynką nie kazała mi tego robić.
A jeszcze pisałyście o badaniach moczu i morfologii to ja jedno i drugie miałam dopiero 2x
 
Trochę pospałam.

Ja nie płakałam przez karnisz :) tylko przez to, że K. jest nerwowy, unosi się, ma taki ton głosu, że czasami jak nie krzyczy to i tak jakby krzyczał. No i nie wytrzymałam dzisiaj tego.

Z tą płcią to chyba jest faktycznie problem jak rodzic sobie umyśli "jakie moje dziecko ma być i co będzie robić". Nie dość, że problem z płciowością, to jeszcze z niespełnione ambicje rodzicieli.
 
Cwikla - to Twoja częstotliwość jest najbliższa mojemu sercu ;))) Tez bym tak chciała troche częściej. Zobaczymy jak bedzie w drugie części ciazy.

Ciezko sobie wyobrazić, ze płeć moze stanowić aż taki problem. Szkoda tych maluszkow, które 'rozczarowaly' rodziców.

Moj M. kupił wlasnie 70% naszego wymarzonego wozka :))) 20% licytujemy na amerykańskim ebay'u, a 10% mamy nadzieje upolowac jakos niedługo. Wszystko używane, ale stan super.. W optymistycznej wersji będziemy mieli wozek za troche ponad polowe ceny. W pesymistycznej bedzie gorzej. Ale jak to mówią - kto nie ryzykuje ten nie pije szampana ;)))

Droga przez mękę z tymi podwojnymi wózkami.
 
Dzownilam jeszcze do cioci jak to tam wyglada czy oby dziewczyna w jakas depreche niewpadla.Puki co wygonila meza ze szpitala ze ma nawet jej nieodwiedzac.
Meze jej niby robi niespodzianke przemalowal dzisiaj pokoj i pruboje jakos na wozek sie gdzies zamienic.Ciszki ciocia organizoje.A ona pani sie niby dzieckiem zajmoje ale obrazona na caly swiat.Zobaczymy to dopiero jeden dzien moze jakos dojdzie.No kuzyn jest w niebo wziety bo bedzie miec synka,dziadki tez szczesliwe bo to i tak pierwszy ich wnusio.Wszsytko by bylo ok jakby ona az taka uparta niebyla.Ale od kiedy ja znam od kiedy kuzyn z nia sie ozenil ona wszystko na swoim stawiala.Niemozna powiedziec ze ona jakas zla czy cos bo da sie znia i normalnie pogadac i popic i pobawic tyle ze jak jej sie cos ubzdura.
 
Witajcie Kochane!
Cały dzień spędziliśmy z M na załatwianiu spraw urzędowych.. nazbierało się tej papierologii, ale powiem Wam, że jest CIEŃ SZANSY.. może 500 zł nam jednak zostanie z tego zasiłku.. - okaże się za ok. 2 tygodnie ;-)
Dzisiaj byliśmy na drugim USG prenatalnym, wszystko na szczęście w jak najlepszym porządku- termin wg. USG na 25 sierpnia, wg. OM na 21 :-)
Będziemy mieć drugiego SYNKA !!!! :-D
Powiem Wam, że marzyłam o tej córeczce ale teraz to nawet się cieszę, ubranka pozostawały, wózeczek, krzesełko do karmienia, buziki itp. także 3/4 wydatków odpadnie. Bo wiadomo, że pieluszki tetrowe, bodziaki i takie pierdółki to trzeba nowe kupić - jednak zużywają się szybciutko:-p

Ewcia-
cudną Wam Mąż perełkę sprawił :-D Ja dsprawiłam sobie dziś sama prezent- 2 pary legginsów ciążowych bo spodnie już ciasne i nie było w czym chodzić niestety.

Co do badań to do tej pory miałam robione co 3/4 tygodnie, natomiast teraz lekarz powiedział, że nie ma potrzeby robić częściej niż co 8 tygodni jeśli do tej pory wszytsko jest ok ;-)
 
reklama
Czesc dziewczyny. Dawno nie pisalam i sporo zaleglosci mam. Jutro moze przysiade i poczytam na spokojnie.
Ja rowniez po usg polowkowym mialam w 21.2 tyg. Dzidzius zaslonil sie tak ze nie bylo szansy go zobaczyc :(
Ale wczoraj bylam na wizycie u mojej ginekolog i zrobila mi niespodzianke a raczej prezent imieninowy i z zaskoczenia zrobila usg dodatkowo i tak poruszala ze zobaczyla siusiaka :) wiec moj syn bardzo zadowolony ze bedzie mial brata :)
Jesli chodzi o badania to mam robione przed kazda wizyta. Nieco lepiej z samopoczuciem ustaly wymioty wreeeszcie i brzuch mniej boli. Tzn jak zaczne cos wiecej robic i lazic to zaczyna..Juz tylko do konca mam brac luteine ktora dostalam przeciwskurczowo i zobaczymy jak bedzie.. Oczywiscie nospa zostane 3 x dziennie.
Ale ostatnio bardzo senna i przemeczona jestem.. spac mi sie chce ciagle..
Dzisiaj oglsdalam z moim M wozki i spodobaly mi sie dwa Camarelo i baby design lupo. Takie nie wydziwoone.i wygod e w uzytkowaniu. A Wy juz cos macie na oku ?
Pozdrawiam
 
Do góry