reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Aaaaa spryciula z tej naszej Natki ;-) no niestety ja w tel nie mam takiej mozliwosci :-/
Ania moj tej mi blika caly czas hihihi czuje sie rozrywana hahah ;-)


Jejku tez dzwonie po wyniki ,az sie boje !!!!
 
reklama
Dobra mam wyniki wiec tak ,,,cukier ok :-D
Ale mam niedobor zelaza norma to kest cos powyzej 11 a ja mam 9,3 i mam sie zaopatrzyc i lykac ,,,,za co odpowiada zelazo ????chyba musze w necie poszukac
 
witam
Faktycznie Natkusia sposobem nas wzięła z odpisywaniem -wieeelkie brawo dla Ciebie kochana -ja jakoś ledwo ogarniam czytanie a co dopiero odpisać każdej z Was :-)

co do sal poporodowych jak rodziłam Oliwkę i Filipka leżałam na salach 2 osobowych,odwiedziny są od 10-18 -ja też jestem towarzyska i na pojedynczej jakoś sobie nie wyobrażam leżeć -zwariowałabym z nudów .Po porodzie z Oliwką leżałam z dziewczyną ,której córeczka chodzi teraz z moją do jednego przedszkola -do jednej grupy :-D
Ja też mam smaka na arbuza -chyba skoczę do sklepu :-)
Miłego dnia :-)
 
Cześć ,

Madison
- ja się właśnie napaliłam ale te " haczyki " mnie dobiły :) , teraz niby też promocja że poród z lekarzem w cenie ale jednak więcej czasu na chwilę obecną spędzam w Krakowie więc sobie daruję . Na pewno będzie tak jak mówisz , nie może być inaczej :tak:

Caltha - na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiała nad salą jednoosobową , pewnie trzeba mieć fart by była wolna .

Karaiwina - mnie już też puchną nogi :( staram się pić jak najwięcej wody ale to niewiele daję , aż się boje co będzie jak upały przyjdą :(

Marlenkus - ja nie chodziłam i nie będę , mam cc , ale gdybym rodziła SN i mąż mógłby mi towarzyszyć to z ciekawości bym się zapisała :)

Martuśka - powodzenia na egzaminie :tak: , oby egzaminator wiedział że ciężarnym się nie odmawia i nie wolno ich denerwować ;), na pocieszenie dodam że ja do dziś tyłem nie parkuje a jeżdżę już ładnych parę lat :zawstydzona/y:

Ewciol - też mam stres przed takimi wydarzeniami , trzymam kciuki , dasz radę :tak:

Martyna - a próbowałaś na AZS mediderm ? jest tani a wg mnie nie odstaje od tych innych droższych .

Natkusia - fajne są takie znajomości , zawsze jest z kim na spacer skoczyć i dzieciaki mają kontakt z rówieśnikami :)

lecę po arbuza , tyle o nim piszecie że mi też się zachciało .
 
Natkusia tak też myślałam,że osobno czytasz a osobno odpisujesz:):)
Ewaelinka,gratuluję wyników!!
oglądałaś niemieckiego Idola??bo podobno Polka wygrała:)
Martuśka powodzenia! Ja na szczęście mój egzamin z prawka wspominam calkiem ok,był stres,ale przed maturą i egzaminami na studiach chyba większy:) Mój Filip też ma AZS,jak był młodszy to byl dramat z jego skórą,smarowaliśmy go maściami z hormonami,ale z czasem się ustabilizowało. Ma w dotyku taką lekko "chropowatą" skórkę,ale nie używamy już nic szczególnego,czasami tylko smaruję go emolium. Widać niektórym dzieciom z czasem to przechodzi. U nas podobnie było z uczuleniem na mleko,ok 2 roku życia mu przeszło i je teraz wszystko.

Ja też już nie nadążam z Waszymi wpisami:) szczególnie że mam kiepski internet i przeczytanie wszystkich wpisów wstecz jest czasem niewykonalne.

Wczoraj ostatecznie zakończyłam pranie i prasowanie ubranek małej-oczywiście tych od 0 do rozmiaru 62/68. Reszta w kartonie. Chyba ze ktoś nam coś jeszcze kupi,ale wiekszych dostaw ubranek nie przewiduje:) Teraz już tylko drobno zakupy i mozna powiedzieć że wyprawka gotowa. Brakuje mi poki co laktatora (zapisałam się na kurs u Ewaelinki hihi:) ), przewijaka,niani elektornicznej i jakiś drobnych pierdółek.
 
W końcu się doczytałam a czytam od rana z przerwami, tak więc ciągle coś dochodziło :-D
Dużo mogłabym napisać, jak i wszystkim tak i każdej z osobna ale że dziś cierpie na potworny ból głowy [ mam bóle znowu od kilku dni, takie jakby ciśnieniowe ] to nawet nie chcę mi się wysilać, wybaczcie ale łatwiej się czyta teraz czy dopowiada po 1 czy 2 zdaniach :-D


Dodam tylko, że co do porodów, to trochu w szoku jestem. Jak rodziłam Judysie to od samego początku, ordynator [ chodziliśmy prywatnine ] mówił, że mąż przy cc może być tylko jak do zwykłego potrzebuje specjalnego wdzianka.. a to było tyle lat temu.. nie wiem jak można kobiete w takiej chwili zostawić samą.. rodziłam w katowicach :)
Teraz mąż na pewno będzie przy mnie przy cc. Co do szczegółów wszystkiego miałam się dowiedzieć wczoraj, ale ze nie poszłam na wizyte to dopiero w przyszły wtorek, z tym, że nie sądzę bym miała sale inną niż 1 :-D
 
Ja po porodzie leżałam w 4 os. sali. A były i takie gdzie było 6 osób.
Ja dobrze wspominam ten pobyt. Można było pogadać, były też wieloródki, które zawsze coś podpowieidziały, przypilnowały dziecka itp. Ale też w odwiedzinach była tylko 1 osoba do łóżka. Nie było tabunów odwiedzających mam cioć, teściowych, dziadków itp tego bym chyba nie zniosła. Teraz w szpitalu gdzie chce rodzić sa sale 2 os. Ale ja tez jednoosobowej bym nie chciała.
 
Ależ wy jesteście zwarte i gotowe. Ja mam 2 pary skarpetek dla malutkiej. Nie chcę jeszcze nawet myslec o porodzie! W czerwcu zacznę kompletowac, wyciągać z szafy itd...Ostatnio nawt zastanawialam się nad tym zeby nie kupować lozeczka na razie tylko taki kosz koleżanka moze mi pożyczyć w ktorym dziecko moze spać do 3-4 mies. Widzialam to u niej jak jej synek jeszcze spal i mi sie podobalo...Jeszcze zobacze co i jak.
Ja to juz dawno nie nadazam za postami ale staram sie was czytac na bierzaco.
Martuska powodzenia na egzaminie! No i podziwiam ze sie zdecydowalas w ciazy zdawać. Tylko sie tak nie stresuj bardzo! Trudno co bedzie to będzie! Ja zdasz za pierwszym razem to bedziesz mega...!:-)
 
reklama
Hej dziewczyny:-)
Miałam ostatnio odpisać ale ciągle coś się dzieje i nie mogę się zebrać. Mała ostatnio chorowała dziś idziemy do kontroli a teraz zęby jej wychodzą kiełki po dwa na raz i nadal mam urwanie głowy.:-( Wczoraj byliśmy zamówić szafę garderobę do salonu, w sobotę będzie stawiana ścianka działowa i wyrzucane stare meble (jeszcze z PRL-u;-)) więc też czasu będzie mało.
Co do porodówki to jak rodziłam to u mnie w Oławie są sale dwójki. Wizyty są od 13 do 18 i na sali gdzie się leży może być tylko jedna osoba. No chyba, że chce się więcej to w korytarzu jest takie miejsce specjalne dla wizytujących. Dzieci do pewnego wieku nie można wprowadzać tam.
Co do odpisywania każdej z osobna to ja zdaję sobię sprawę, że nie każda z Nas ma czas i możliwość odpisać każdej z osobna. Ja też czasem jestem pominięta;-) ale wiem, że nie raz piszę tak, że nie ma co odpisać bo same żale albo relacja z dnia. Jak tylko mam możliwość i czas to robię jak Natkusia otwieram dwie stronki i czytam i odpisuję na każdy post.
Na razie uciekam bo zaraz zbieram się z małą do lekarza.
Trzymam kciuki za wizyty i życzę Wam miłego dnia:tak::-)
 
Do góry