Aniu to u mnie było podobnie, co z tego, że pokarm był, jak mala sobie memłała, polizała, troche się napiła i tyle. A co do porównywania dzieci,z Adrianem tez było łagodnie, ciaża bezproblemowa a jak sie urodził to jadł, spal i tyle. A z Hania ciąża nie ciekawa ciągle coś i jak sie urodzila to tez spokoju nie ma, stres non stop. Ale może później będzie już dobrze, tak sie pocieszam.:-)
Ewcol ja tez mam w domu pomocnika, duże różnice wieku nie sa złe, zwłaszcza dla rodziców.
Sylwia teraz to już z górki, ale na sierpniówke zeby się załapac, to juz nie wiele zostalo czasu.
Ewaelinka nasza Hania tez ma potówki na twarzy, co zejda to pojawiają się nowe, bo mala zasypia z policzkami przykrytymi kocykiem lub pielucha, inaczej trudno jej zasnać, spoci się i potówki jak ta lala.:-) A uwielbia ciepelko, tka jak mamusia.
Dzis wykapiemy ją w krochmalu i przetrzemy buzie, a jutro pewnie beda nowe gdzie indziej. Krochmal powinien stworzyc naturalna barierę ochronną, nie sądze żeby wysuszał.