reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Atana gdy mój synek miał ten problem to kazali mi co troche nakładać dużo oliwki na stopki. Z tym że to oczywiście holenderska metoda, najprostsza z możliwych. Ale pomogło, stopki szybko były fajniutkie
 
reklama
Kaci śpi. Antoś korzysta i przykleił się do mojej klatki piersiowej i śpi :-)
U nas dziś fajny dzień. Kaci grzeczny,mniej nerwowy. Zaliczylismy spacer i Kacperek grzecznie chodzi przy wózku i nie ucieka. Teraz porządki,zupka i czekanie na M. Widzę światełko w tunelu- jestem w stanie ogarnąć wszystko sama i się przy tym nie stresowac potwornie. Będzie dobrze.
 
No to Gorgusia gratuluje udanego dnia I Oby Tak dalej :-)
Dex tez juz zasypia, zauwazam ze ma coraz bardziej regularna czasowo aktywnosc. Ide robic dalej obiadek :-)

Aaa i chyba oszalalam ale powiem Wam, ze wbrem wszystkiemu uzywam namietnie monitorow, Bo dokupilam drugi.. Och.. Ile mi to spokoju daje!! W nocy spi obok lozka ale tez ma monitor. A za dnia sypia w swoim pokoju, zamkniety, Ja na dole zaiwaniam z nianka I tyle. A przez te wymioty I wydarzenia u dziewczyn stracha Mialam potwornego, tym bardziej. Ze on ma Jedna drzemke 6-7 godzinna po kapieli, kiedy to jest czas dla mnie I meza :-) nie wyobrazam sobie chodzenia I sprawdzania, napewno Tak by bylo :-)
Tak wiec Niby nie potrzebny a jednak, czuje sie Psychicznie duzo lepiej :-)
 
Dziewczyny czytam na bieżąco o ile tylko mogę i widzę, że niektóre mają "problem'' z którym i ja się borykałam... Też byłam cycko- smoczkiem dla małej ... Co powodowało, że w zasadzie sama się nią zajmowalam, bo u tatusia brak odpowiedniego ekwipunku. Ale jak napisałam byłam, bo to już za nami. Uratował nas smoczek dynamiczny z lovi ;) wcześniejszym pluła na kilometr o ile udało się go wetknąć. Tego zassała od razu;)
I od razy świat staje się piękniejszy- malusia zasypia sama w kołysce, a ja obok usadowiona w fotelu delektuje się czym mogę( ciacho, książka,BB).
Pytałam o pas poporodowy i wczoraj doczytałam, że Madison jesteś w jego posiadaniu. Polecasz? Ktoś jeszcze w stanie byłby się odnieść w temacie? U mnie kg pospadały, ale lekka oponka w pozycji siedzącej jest. Parcia nie mam, ale gdyby pojawiła się opcja jej zniwelowania to czemu nie?;)
 
U mnie od wczoraj plamienia i dziś ok. 14 odpadł mi czop oczywiście z krwią. Na razie cisza, brzuch trochę twardnieje ale jakiś skurczy porządnych nie mam. Czekam z nadzieją ze akcja się rozwinie ;-)
 
Sylwia- to trzymam kciuki zeby sie zaczęło. U mnie dalej cisza i żadnych objawów porodu. Mam juz olej rycynowy i wacham sie czy nie użyć ;)

Dziewczyny czytam o waszych problemach i staram sie zapamiętać jakie stosujecie rozwiązania, ale te problemy takie jeszce odrealnione, ze jak mi zostanie 10 % tego w głowie to bedzie dobrze ;) ja w ogóle nie ogarniam na co sa te rożne mleka, kropelki itd. Mam nadzieje, ze cycki wystarcza i nie bede pózniej 100 stron do tylu rozkminiala co podać ;)
 
no to dobre wiesci sylwia :)
U mnie bez takich, ani czop ani wody :-(
Bylam na wizycie ,mialam zrobione ktg ale nie wiem czy sa skurcze czy cos tylko powiedziala, ze tetno ok .Sprawdzila przeplywy i nie chcialam miec badania na samolocie bo i tak niedlugo maly ma wyjsc wiec cos sie rozkrecic musi. Po dluzszym gadaniu powiedziala, ze jak nie urodze mam isc na izbe w poniedzialek, potem wpadla na pomysl :confused:, ze przecierz moge isc na patologie bo mam cisnienie,biore dopezyt i clexane wiec oni moga sie mna tam zaopiekowac :confused2: Tak wiec mam skierowanie na srode do szpitala na patologie. Zmierzono mi cisnienie i bylo 160/100 kazala mi isc dzisiaj do szpitala ale po 15 min sie zmniejszylo wiec jednak szpital w srode :) Tak nie lubie szpitali :no: chcialam tam isc jak juz akcja by sie niezle rozkrecala a tu bede lezec i oczekiwac:confused2:
 
Ja dziś rano poleglam. Kropelki od Ewusi niedzialaja albo poprostu mam taka bekse. Tak myslalam do rana. Teraz wiem ze mam ulitulisia. Maz pojecgal kupil hustawke(wbrew moim sprzeciwom) i co? Odpoczelam. Tylko czuje się jak dziw.... bo przeciez zawsze uwazalam hustawki bujaczki i te inne gadżety za samo zlo. Ale konie, przyznaje bez bicia niedaje rady z Tomkiem. Od wczoraj juz tak boli kręgosłup i brzuch dolem ze mam w dupie dotychczasowe moje myslenie.
Butelki tez nielubilam a teraz zmuszona jestem bo maly przy cycu histeri dostaje.

Czuje się dziwnie z tym wszystkim.
Obwiniam się ze jestem okropna matka.
Z Maxem raz lepiej raz gorzej.

Sylwia trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie.


Widze ze juz tylko garstka zapakowanych dziewczyn zostala :) ...
 

Załączniki

  • 1408980284708.jpg
    1408980284708.jpg
    24,6 KB · Wyświetleń: 74
Anna ja też najpierw uważałam leżaczki za zło, nie chciałam przyzwyczaić do bujania... A od tygodnia stoi już u mnie leżaczek-bujaczek ;-) jednak się skusilam żeby mieć coś takiego. Tylko teraz czekam aż młody podejmie męska decyzję i zechce wyjść z brzucha :-)
 
reklama
Do góry