reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
A czy Wy też tyle żrecie? Mam takie ciągoty do słodyczy, że to jest masakra. A na myśl o lodach aż się trzęsę 😂
I czy macie już zachcianki jedzeniowe? Bo ja mam straszne, może nie jest to ogórek kiszony z dżemem, ale jeżeli pomyślę o bułce z masłem i serem, to muszę ją mieć natychmiast i smakuje wtedy jakby była ze złota 😂

Aż sobie na dzisiaj i później od środy zamówiłam dietę pudelkową, żeby trochę zacząć ogarniać żywienie, a nie tylko cały dzień zagryzać lody żelkami i czekoladą oraz bułką z serem 🙈 i chyba kupię sobie jakieś ćwiczenia dla ciężarnych, bo to się wszystko źle skończy 🙈

Na słodkie miałam trochę na początku, ale i tak dużo mniej niż przed @. W poprzedniej ciąży miałam wysoką glukozę na czczo, więc już wiem, że muszę uważać, bo będzie duże ryzyko cukrzycy. Co do zachcianek to czasami mam tak, że oooo ale bym zjadła xyz. Wstaję, idę do lodówki, otwieram ją, patrzę na tą tonę żarcia zamiast na xyz i od razu mnie mdli od tych wszystkich zapachów, więc wracam na kanapę bez jedzenia 🤣
 
poszłam po hotdoga do żabki 🤦‍♀️🤷‍♀️ żeby Wam zobrazowac jakie szaleństwo mnie opętało to dla mnie hotdog z zabki nie jest w kategorii jadalne... w życiu tego nie jadłam. Brzydzi mnie taka parówka, która pewnie ma najgorszy skład... a teraz zeżarłam i jestem zadowolona... 🤦‍♀️
Witam w klubie. Ja po wizycie też hot dog z żabki. Jeszcze niestety była ostatnia zwykła parówka duża i odstąpiłam mężulkowi, a ja jakaś mniejszą bekonowo-serową (bleeeeel). A po drodze do domu była grana piekarnia po bagietke i w domu powtórka na berlinkach :D
 
reklama
Do góry