Veraverrto
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2023
- Postów
- 4 502
Ooo nie! Nikt mnie nie namowi na maslo Po pre.al.en wyslalam meza.Herbata z miodem i cytryną, mleko z miodem, czosnkiem i masłem, syrop pre.na.len
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ooo nie! Nikt mnie nie namowi na maslo Po pre.al.en wyslalam meza.Herbata z miodem i cytryną, mleko z miodem, czosnkiem i masłem, syrop pre.na.len
Chyba też sobie kupię żeby był w domu na w razie czego.Ooo nie! Nikt mnie nie namowi na maslo Po pre.al.en wyslalam meza.
To wyobraź sobie jak ja miałam CP po dwóch książkowych ciążach. Ja nawet nie wiedziałam wtedy, że jest coś takiego! Strasznie krwawiłam, beta rosła i nikt mi nie umiał pomóc. Wszyscy mówili że poroniłam. Zaczęłam szukać, czytać. Sama się zdiagnozowałam w internecie I dopiero w 8tc w szpitalu lekarka mnie wysłuchała i po prawie 10 minutach USG znalazła ciążę w jajowodzieU mnie to samo. Pierwsza ciąża tak na żółtodzioba, nawet mi przez głowę nie przyszło że coś może pójść nie tak. Bete 2 razy robiłam, przyrost byl zacny i na tym skończyłam myśleć. Wizyta w 7 tyg też full optymizm.
I przy drugiej też tak podeszłam i dostałam życiem w ryj...
Teraz siedzę jak na szpilkach i pewnie do 12 tyg nic sie nie zmieni.
Ale przypomnialam sobie, ze mialam to w domu w pierwszej ciazy. Sprawdzilam w apteczce, ale wszystko po terminie. Wystarczy, ze mam czekajac na wynikiChyba też sobie kupię żeby był w domu na w razie czego.
Masakra że takie rzeczy się dzieją. My kobiety mamy przekichane pod tym względem...To wyobraź sobie jak ja miałam CP po dwóch książkowych ciążach. Ja nawet nie wiedziałam wtedy, że jest coś takiego! Strasznie krwawiłam, beta rosła i nikt mi nie umiał pomóc. Wszyscy mówili że poroniłam. Zaczęłam szukać, czytać. Sama się zdiagnozowałam w internecie I dopiero w 8tc w szpitalu lekarka mnie wysłuchała i po prawie 10 minutach USG znalazła ciążę w jajowodzie
A masz zamiar robić Nifty lub inny test tego typu? Bo ja tak.U mnie to samo. Pierwsza ciąża tak na żółtodzioba, nawet mi przez głowę nie przyszło że coś może pójść nie tak. Bete 2 razy robiłam, przyrost byl zacny i na tym skończyłam myśleć. Wizyta w 7 tyg też full optymizm.
I przy drugiej też tak podeszłam i dostałam życiem w ryj...
Teraz siedzę jak na szpilkach i pewnie do 12 tyg nic sie nie zmieni.
Masz córkę Jagnę?
Tak, będę robić na pewno nifty. W pierwszej ciąży też robiłam bo na liczniku powyżej 30A masz zamiar robić Nifty lub inny test tego typu? Bo ja tak.
I zapomniałam jeszcze wcześniej napisać, że po tej nie prawidłowej becie postanowiliśmy nikomu nie mówić o ciąży, dopóki sprawa się nie wyjaśni. Zaoszczędziło nam to później rozmów na temat poronienia, tego już bym nie zniosła (tylko moja mama i przyjaciółka wiedziały). W sumie najbardziej chodziło o córkę, nie wiem, jak bym jej miała wyjaśnić, że dzidziusia już nie ma, zapłakałaby się
O aktualnej ciąży na razie nie wie nikt oprócz męża (no i Wy), więc moja schiza poszła jeszcze dalej Jeśli Ciąża się rozwinie i Nifty wyjdzie ok, to pierwsza dowie się córka, potem inni.
Bardzo chciałam dla pierwszej córy Jowita albo Jagna, ale Mężu sprzeciw dał i nie przeszło.