reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
Hej
Ja też nie mogę spać w nocy . Dziś wyjątkowo od 4 nie śpię . .. myślę cały czas o tej cytomegali niby ok że mam IgG podwyższone ale to igm jest na granicy ..i teraz albo u mnie jest reaktywacja albo błędny wynik labo bo też takie sie zdarzają. Dziś mam wizyte na NFZ to sie go zapytam choć on mi nie dał skierowania na to badania , nasciemniam mu coś .. moze coś mnie uspokoi albo pokieruje co dalej a jak nie to za tydz wizyta prywatną wtedy sie dowiem konkretnie
 
Na tym 'dobrym' usg 8.01 wyszło dwa dni mniej. Wczoraj z kolei lekarz mi dwa dni doliczył.
A chciałabym żeby to badanie miało sens.
 
Powiem Wam, że przestało mi być tak wesoło po wynikach prenatalnych gdy poczytałam o tym stanie przedrzucawkowym.
Moje ryzyko przed 34 tyg to 1:15 okazuje sie być nie małe, a gigantyczne... I nie mogę brać acardu, a to jedyny lek...
To nie wiem co ze mną będzie...
Któraś z Was spotkała się z tak wysokim ryzykiem?
Nawet gdy czytam gdzieś na forach to dziewczyny są przerażone bo im wyszło 1:120... a co dopiero mój wynik :(
moja kumpela miała 1:30, mniej niż u Ciebie ale też dużo, tylko, że ona mogła brać i brała acard ale wszystko był git
 
Kurcze to ja od lata przesypiam noce znowu i tak mi żal już na samą myśl 😅 Ale no w końcu się wyspimy wszystkie
 
Powiem Wam, że przestało mi być tak wesoło po wynikach prenatalnych gdy poczytałam o tym stanie przedrzucawkowym.
Moje ryzyko przed 34 tyg to 1:15 okazuje sie być nie małe, a gigantyczne... I nie mogę brać acardu, a to jedyny lek...
To nie wiem co ze mną będzie...
Któraś z Was spotkała się z tak wysokim ryzykiem?
Nawet gdy czytam gdzieś na forach to dziewczyny są przerażone bo im wyszło 1:120... a co dopiero mój wynik :(
To faktycznie, ale poczekaj z tą paniką na lekarza prowadzącego. Nie wiem czy w takich sytuacjach heparyny poprostu nie bierze się do końca ciąży.
 
reklama
Ja niestety nie mam na ten temat pojęcia. A lekarz co Ci powiedział?

U mnie były mdłości, migreny a teraz jest bezsenność. Spoglądam na zegarek co chwilę z nadzieją że zobaczę jakąś 6:00 i będzie pora wstawania. To już trzecia noc w ciągu której wydaje mi się że ja w ogóle nie spie… najpierw nie mogę zasnąć, zasnę i pierwsza pobudka jest ok 1-2 i później to już jest dramat. Nie wiem co z tym zrobić, później w pracy jestem chodzące zwłoki…
też mnie męczyła bezsenność, na noc mniej piję z żeby tyle razy nie wstawać i nie jem na noc. Kończę kolację po 18. Narazie działa.
 
Do góry