reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Mi też termin wychodzi na koniec lipca. Ale moje dzieci się na świat nigdy nie spieszą, więc obstawiam że to raczej będzie sierpień ;) I tak jak mówisz, tam już dziewczyny na dużo późniejszym etapie, tutaj możemy sobie ponarzekać już od samych początków 😂

Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Ja nie mam kompletnie żadnych objawów póki co, oczywiście już wzmaga to we mnie stres 🙈🙈
Ja mam wyostrzony węch, czuję wszystkie niechciane zapachy, a tak to dziś nic więcej póki co 😉
 
reklama
Mi też termin wychodzi na koniec lipca. Ale moje dzieci się na świat nigdy nie spieszą, więc obstawiam że to raczej będzie sierpień ;) I tak jak mówisz, tam już dziewczyny na dużo późniejszym etapie, tutaj możemy sobie ponarzekać już od samych początków 😂

Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Ja nie mam kompletnie żadnych objawów póki co, oczywiście już wzmaga to we mnie stres 🙈🙈
Ja żadnych nie mam... i to mnie mega stresuje. Na szczęście w pon mam wizytę to może chociaż pecherzyk zobaczymy. A wizytę mam tylko dlatego że biorę duphaston i potrzebuje kolejnej recepty.
 
Mi też termin wychodzi na koniec lipca. Ale moje dzieci się na świat nigdy nie spieszą, więc obstawiam że to raczej będzie sierpień ;) I tak jak mówisz, tam już dziewczyny na dużo późniejszym etapie, tutaj możemy sobie ponarzekać już od samych początków 😂

Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Ja nie mam kompletnie żadnych objawów póki co, oczywiście już wzmaga to we mnie stres 🙈🙈
Ja mam wzdęcia i przez to wzdęty brzuch, także to dopiero początek, a ja już się nie dopinam w spodnie 😅 Poza tym bolał mnie dół brzucha, ale już minęło i teraz zaczęło się zmęczenie i senność, o 15 w pracy zamykają mi się już oczy, wracam z pracy i drzemka 😴
 
Ja mam zapas ale 💩 ze strachu że będzie blada kreseczka i powtórka z rozrywki...
Masz racje 🫣 trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻 później to już jakoś leci… chyba, bo już nie pamietam 😂 ja mam dopiero 4 grudnia, w sumie to i tak będzie przełom 5/6 hbd, wiec może 💩 być widać, ale dłużej bym nie wytrzymała 🙈
 
Ja też nie mam objawów😵‍💫 gdybym miała zapas testów ciążowych, to bym codziennie sikała chyba🤣 zwariuje do czasu wizyty 💩
Ja od pozytywnego bladziocha zrobiłam jeszcze 18 innych testów 🙈🙈 Przestałam robić dopiero po becie powyżej 100 😂😂 Dwa dni temu dopiero wyrzuciłam całą moją kolekcję, zostawiłam tylko 3 na pamiątkę
 
Ja od pozytywnego bladziocha zrobiłam jeszcze 18 innych testów 🙈🙈 Przestałam robić dopiero po becie powyżej 100 😂😂 Dwa dni temu dopiero wyrzuciłam całą moją kolekcję, zostawiłam tylko 3 na pamiątkę
Ja zrobiłam 2 elektroniczne na pamiątkę i okazuje się ze one się wyłączają po jakimś czasie 😭 na szczęście też mam sporą kolekcję innych 🤫🤫😂
 
Ja żadnych nie mam... i to mnie mega stresuje. Na szczęście w pon mam wizytę to może chociaż pecherzyk zobaczymy. A wizytę mam tylko dlatego że biorę duphaston i potrzebuje kolejnej recepty.
Ja mam wizytę w czwartek. Chodzę do dwóch lekarzy, bo jeden ma USG w gabinecie (Luxmed) a drugi wypisuje mi leki na NFZ więc mam za darmo luteinę i heparynę 🙈🙈 Generalnie biorę pod uwagę zalecenia tego drugiego, do LuxMedu to tylko chodzę właśnie dla USG i tego, że wyniki badań mam turbo szybko na koncie ;)
 
reklama
Masz racje 🫣 trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻 później to już jakoś leci… chyba, bo już nie pamietam 😂 ja mam dopiero 4 grudnia, w sumie to i tak będzie przełom 5/6 hbd, wiec może 💩 być widać, ale dłużej bym nie wytrzymała 🙈
Będzie widać czy bąbelek umiejscowiony prawidłowo :)
Ja też bym chciała wcześniej pójść z tego względu i chyba zapiszę się prywatnie do ginekolog do której chodziłam w pierwszej ciąży. Jakoś tak się łudzę, że przekaże mi znowu dobre wieści. Ech.. A tak to bym się chciała zapisać na 15.12. na nfz do ginekologa do którego od czasu do czasu chodzę, mimo że ma średnie opinie, bo jednak wolałby żeby wszystkie chodziły do niego prywatnie.
A Wy jak chodzicie? Na nfz, prywatnie czy to i to?
 
Do góry