reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
Mam dalej 🤢 Właśnie się zastanawiam czy jakbym się pochyliła nad WC to by poszedł 🦚 i jeśli tak czy zrobiłoby mi się lepiej czy jednak gorzej 🤡
Wyszłam z wanny i leżę na łóżku w dużej niemocy. Na myśl, że muszę tam wrócić i skończyć się ogarniać przed snem to 🥴
Z ciekawostek doszła mi paskudna bezsenność. Budzę się w nocy i nie mogę zasnąć ponownie. Wczoraj zasnęłam o 22.30, obudziłam się o 00:50, nie mogłam zasnąć do 5:30, ale na szczęście jeszcze chwilę pospałam do 8:10. Dramat! Cały dzień przez to czuję się jak 💩, a jak próbowałam się zdrzemnąć popołudniu to normalnie jak oczy na zapałkach 🤦‍♀️
Może jest to związane z hormonami? Nie mam pojęcia. Zasypiam bez problemu po 21. Wstałam do łazienki o 23.30 i już godzinę leżę, oczy jak 5 zł, nie myślą o ponownym zasypianiu. Co tu robić?
 
w ostatnim tygodniu tak do 17 czuje się jak bez ciąży i dopiero popołudniu/wieczór mam zjazdy i wracają mdłości, migreny, zgaga itp...
ostatnio też mam podobnie, rano nawet sporo energii mam. Delikatnie mnie mdli przed śniadaniem, ale potem odpuszcza i zaczyna łapać po 16, zjem, trochę puści, a na wieczór już nic nie pomaga.
 
ostatnio też mam podobnie, rano nawet sporo energii mam. Delikatnie mnie mdli przed śniadaniem, ale potem odpuszcza i zaczyna łapać po 16, zjem, trochę puści, a na wieczór już nic nie pomaga.
no to jest masakra dziś ta migrena mnie tak dojechała, że ok 21 chciało mi sie plakac z bólu... położyłam się z kompresem w ciemnej sypialni i zasnęłam a o 23.30 wstałam i nie wiem jak się nazywam i jak teraz zasnę...
 
Chyba całkiem spoko ten mój lekarz będzie. Pokazałam mu te wszystkie zakaźne badania, które robiłam w klinice w lipcu (tam wymagali wszystkiego, wątroby, HIV - z 1000 zł to pamiętam kosztowało) to kazał mi w poniedziałek przyjechać do niego do szpitala i zrobię tam te które muszę ustawowo powtórzyć + nazakreślał sobie tam jeszcze ogólne.
Na prenatalne też od razu dał skierowanie, że należą się darmowe, bo u nich w placówce tylko prywatne.
 
W ogóle jak Wasze badania krwi te, które się robi na początku? Macie jakieś odchylenia i jakieś zalecenia?
 
reklama
no to jest masakra dziś ta migrena mnie tak dojechała, że ok 21 chciało mi sie plakac z bólu... położyłam się z kompresem w ciemnej sypialni i zasnęłam a o 23.30 wstałam i nie wiem jak się nazywam i jak teraz zasnę...
przy takim mocnym bólu możesz spokojnie wziąć paracetamol (wiem, że na migrenę to guzik daje, ale może cokolwiek ulży)
 
Do góry