reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
Czy Wy macie jeszcze silne mdlosci? Wlasnie zdalam sobie sprawe, ze dawno nie mialam. Moja glowa 🤯

Mam dalej 🤢 Właśnie się zastanawiam czy jakbym się pochyliła nad WC to by poszedł 🦚 i jeśli tak czy zrobiłoby mi się lepiej czy jednak gorzej 🤡
Wyszłam z wanny i leżę na łóżku w dużej niemocy. Na myśl, że muszę tam wrócić i skończyć się ogarniać przed snem to 🥴
Z ciekawostek doszła mi paskudna bezsenność. Budzę się w nocy i nie mogę zasnąć ponownie. Wczoraj zasnęłam o 22.30, obudziłam się o 00:50, nie mogłam zasnąć do 5:30, ale na szczęście jeszcze chwilę pospałam do 8:10. Dramat! Cały dzień przez to czuję się jak 💩, a jak próbowałam się zdrzemnąć popołudniu to normalnie jak oczy na zapałkach 🤦‍♀️
 
Mam dalej 🤢 Właśnie się zastanawiam czy jakbym się pochyliła nad WC to by poszedł 🦚 i jeśli tak czy zrobiłoby mi się lepiej czy jednak gorzej 🤡
Wyszłam z wanny i leżę na łóżku w dużej niemocy. Na myśl, że muszę tam wrócić i skończyć się ogarniać przed snem to 🥴
Z ciekawostek doszła mi paskudna bezsenność. Budzę się w nocy i nie mogę zasnąć ponownie. Wczoraj zasnęłam o 22.30, obudziłam się o 00:50, nie mogłam zasnąć do 5:30, ale na szczęście jeszcze chwilę pospałam do 8:10. Dramat! Cały dzień przez to czuję się jak 💩, a jak próbowałam się zdrzemnąć popołudniu to normalnie jak oczy na zapałkach 🤦‍♀️
Wolalam stan „ku*wa ale mi niedobrze” 🤷🏼‍♀️
 
Moj maly tez kaszel w sumie cholera wie skad. Ale mysle, ze juz bym cos podlapala bo to od poniedzialku.
Takie wirusiska wstrętne teraz panują 😞 Zdrówka dla synka i w razie czego dla Ciebie :) Mojemu dopiero dziś zbladły policzki po tym rumieniu, więc jak już mu zejdzie z reszty ciała wysypka to w poniedziałek do szkoły.
 
Takie wirusiska wstrętne teraz panują 😞 Zdrówka dla synka i w razie czego dla Ciebie :) Mojemu dopiero dziś zbladły policzki po tym rumieniu, więc jak już mu zejdzie z reszty ciała wysypka to w poniedziałek do szkoły.
Masz racje. Nasza pediatra mowi, ze jest masa „dziwnych” chorob.
 
Ja dzisiaj nie zjadłam nic z moich pudełek 🙈 najpierw zjadłam 3bita (tak, można je jeszcze kupić! 😳), a jak wróciłam do domu to zjadłam dwie kromki chleba tostowego z Almette i serek wiejski, za chwilę dojadlam dwie z pasztetem i ogórkiem kiszonym i zagryzlam garscią żelkow i 6 kostkami czekolady schogetten karmelowej. A pudełka nie ruszone 😂

Dobrze, że jutro ostatni dzień tych pudełek 🙈
to co tu opisałaś to ja na jeden posiłek zjadam🐽 w ogóle dziś to już wrzuciłam do bębna chyba wszystko co się dało i serio dziwne, że nie chce się to wydostać z powrotem 🤣 byłam też na sushi po ostatnich rozmowach tutaj bo już za mną chodziło jakiś czas 😉

I byłam z kumpelą na seansie w domu kultury. Film pn 20 000 gatunków pszczół. Miałam ochotę na coś ambitnego 😎
No. I szlochał chłopiec na ekranie, szlochała jego mama i szlochałam ja😭😭😭 ale to tak, że na pewno wszyscy w kinie słyszeli (mała sala i jakieś 10 osób na niej), aż mnie kumpela przytuliła żeby mnie trochę uspokoić 🥺 chyba jednak to nie jest czas na ambitne produkcje 😬
 
reklama
to co tu opisałaś to ja na jeden posiłek zjadam🐽 w ogóle dziś to już wrzuciłam do bębna chyba wszystko co się dało i serio dziwne, że nie chce się to wydostać z powrotem 🤣 byłam też na sushi po ostatnich rozmowach tutaj bo już za mną chodziło jakiś czas 😉

I byłam z kumpelą na seansie w domu kultury. Film pn 20 000 gatunków pszczół. Miałam ochotę na coś ambitnego 😎
No. I szlochał chłopiec na ekranie, szlochała jego mama i szlochałam ja😭😭😭 ale to tak, że na pewno wszyscy w kinie słyszeli (mała sala i jakieś 10 osób na niej), aż mnie kumpela przytuliła żeby mnie trochę uspokoić 🥺 chyba jednak to nie jest czas na ambitne produkcje 😬
Smakowało sushi? 😀
Jeej, jaka kochana kumpela :) Ach te hormony, co one z nami robią ;D
Sama zrobiłam się teraz miękka i bardzo łatwo mnie można doprowadzić do płaczu.
 
Do góry