reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2024

a na poprzednim USG lekarz coś widział? Dwa pęcherzyki czy coś? 🫣
Nie. Najpierw na USG był pęcherzyk, który lekarz spisał na straty bo za mały i pusty. Wróciłam do domu z płaczem od razu po tym USG w tym samym dniu zrobiłam betę. Była prawie 3700. Dwa dni później zrobiłam kolejną i już był spadek (trochę ponad 3400) ale poszłam znowu na USG myśląc, że lekarka będzie kazała odstawić leki i czekać na poronienie. Ale nie, na USG wszystko okej, pęcherzyk urósł (ten sam) i pojawiło się ciałko żółte i lekarka stwierdziła że wszystko się idealnie zgadza. A teraz znowu ta beta jakaś taka z nikąd :/
 
reklama
Ja też. Zgłupiałam totalnie. Na pewno nie jest to pozamaciczna, bo lekarka sprawdzała jajniki i jajowód. No i mówiła że to co jest w macicy to nie jest pseudopęcherzyk, tylko normalny pęcherzyk z ciałkiem żółtym więc wszystko jest okej
Jejku, dziewczyny przepraszam, że znowu się wcinam, ale gdzie tu na forum widziałam historie dziewczyny, której beta też spadła koło 200/300 i uwaga historia skończyła się dobrze 🥹
 
Jejku, dziewczyny przepraszam, że znowu się wcinam, ale gdzie tu na forum widziałam historie dziewczyny, której beta też spadła koło 200/300 i uwaga historia skończyła się dobrze 🥹
Aż założyłam nowy temat, żeby właśnie dowiedzieć się czy w ogóle są takie historie ze szczęśliwymi zakończeniami. Dzięki, dałaś mi nową nadzieję :)
 
Aż założyłam nowy temat, żeby właśnie dowiedzieć się czy w ogóle są takie historie ze szczęśliwymi zakończeniami. Dzięki, dałaś mi nową nadzieję :)
Właśnie tak mi się gdzieś wydawało, że dziewczyna też miała jakąś nie małą betę- coś koło 2/3 może 4 tys i ona nieznacznie spadła- to właśnie większość dziewczyn powiedziała, żeby badać już spadek i raczej to już po ciąży i potem ku zdziwieniu- ta beta urosła i później z ciążą było wszystko ok 🥹 Bardzo bym chciała podlinkować ten wątek, ale szczerze pewnie go nie znajdę 😭
Dalej trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki i ciągle podczytuje Wasze losy ❤️
 
Umówiłam się już na niedzielę na betę. Nie bardzo wiem czy jest sens się konsultować, czy czekać. Ciąża pozamaciczna wykluczona, a czy zarodek się rozwinie czy nie to dopiero i tak za kilka dni się okaże. Chyba nikt mi nie pomoże na tym etapie
No to ściskam kciuki za niedzielę 🤞
 
Nie. Najpierw na USG był pęcherzyk, który lekarz spisał na straty bo za mały i pusty. Wróciłam do domu z płaczem od razu po tym USG w tym samym dniu zrobiłam betę. Była prawie 3700. Dwa dni później zrobiłam kolejną i już był spadek (trochę ponad 3400) ale poszłam znowu na USG myśląc, że lekarka będzie kazała odstawić leki i czekać na poronienie. Ale nie, na USG wszystko okej, pęcherzyk urósł (ten sam) i pojawiło się ciałko żółte i lekarka stwierdziła że wszystko się idealnie zgadza. A teraz znowu ta beta jakaś taka z nikąd :/
Powiem Ci, ze co chwile wchodze na watek zeby napisac i schodze bo nie wiem co 🙄 Wiadomo, ze kazda z nas zyczy Ci szczesliwego obrotu sprawy. Forum juz nie raz zaskoczylo. Ale dla mnie osobiscie to jest jakas abstrakcja 😅 Wiesz, ze nic nie wiesz. Niemniej - nadal trzymam kciuki. Za Ciebie, za siebie i za kazda z nas ✊🏻✊🏻
 
Powiem Ci, ze co chwile wchodze na watek zeby napisac i schodze bo nie wiem co 🙄 Wiadomo, ze kazda z nas zyczy Ci szczesliwego obrotu sprawy. Forum juz nie raz zaskoczylo. Ale dla mnie osobiscie to jest jakas abstrakcja 😅 Wiesz, ze nic nie wiesz. Niemniej - nadal trzymam kciuki. Za Ciebie, za siebie i za kazda z nas ✊🏻✊🏻
Bo to jest ciąża Schröedingera. Jest, ale jej nie ma ;) Nie liczę na dobre zakończenie. Chociaż sama jestem ciekawa co dalej
 
Bo to jest ciąża Schröedingera. Jest, ale jej nie ma ;) Nie liczę na dobre zakończenie. Chociaż sama jestem ciekawa co dalej
Jest teoretycznie możliwość, tak jak już wcześniej ktoś napisał, że mógł być drugi pęcherzyk, który się wchłonął i przez to spadła beta. Teraz w niedzielę badasz przyrost, tak?
 
reklama
Do góry