Ja w pierwszej ciąży nic nie robiłam dodatkowegorozumiem, pewnie przy kolejnym dziecku już masz trochę inną perspektywę na te wszystkie badania.
Kurcze no, należy Ci się jak psu buda to badanie na NFZ, spełniasz kryteria przecież!
Dopiero teraz robię.
Jak masz okej relacje z szefem, to możesz mu powiedzieć, ale np. z prośbą o dyskrecję, bo jeszcze nie czujesz się komfortowo z tym, żeby mówić ludziom w pracy.Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu? Wzięłam L4 do 15.01 bo strasznie źle się czuję i żeby być fair napisałam że 15.01 mam kontrolę u lekarza i że raczej będę mieć przedłużone to l4 ( q pierwszej ciąży męczyły mnie bardzo mdłości więc myślę że w tydzień się nie poczuje lepiej). Napisałam to szefowi z którym mam też luźne stosunki i odpisał czy się coś stało że mnie tak długo nie będzie. Ehh nie chce mu mówić o ciąży, bo 15.01 mam sanco, 20.01 będę mieć wyniki i wtedy ewentualnie powiem o ciąży w pracy. Z drugiej strony chciałam być fair że może mnie dłużej nie być ale nie chcę mówić o ciąży przed wynikami sanco