reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

Cześć, proszę o dopisanie do wątku. 🥳
Wstępny termin to 13.08, jestem po pierwszym usg na którym widziałam serce - 1,5 tygodnia temu, przede mną kolejna wizyta, na którą mam przyjść z wynikami 24.01 i 5.02 prenatalne.

Przeczytałam parę stron wątku i połowy rzeczy i terminów nie ogarniam, nie mam czasem pojęcia o czym piszecie 😵‍💫😂mam nadzieję że z czasem się douczę i dowiem czegoś przydatnego od Was. to moja druga ciąża, ale pierwsza to CP więc nie mam doświadczenia.
 
reklama
A ja cały czas prawie bezobjawowo. Delikatne nudności, które przez moment były zniknęły. Jedyne dokuczliwości to bóle podbrzusza co jakiś czas, gdy więcej pochodzę i to że jestem głodna często 😅 7 tydzień. Zobaczymy jak będzie dalej. Jutro krzywa cukrowa, trzymajcie kciuki proszę :D
 
Hej
Mi już chyba oficjalnie przeszły mdłości .( tfu tfu 😬) Od 4 dni nic, w dalszym ciągu nie mam za to apetytu. Jedynie pomidory mi zasmakowaly . A tak poza tym to jem cokolwiek.
Coś tam mi czasem pobolewa . Jednego dnia to tak mnie ciągnął jajnik jakbym owu przechodzila...
 
Cześć, proszę o dopisanie do wątku. 🥳
Wstępny termin to 13.08, jestem po pierwszym usg na którym widziałam serce - 1,5 tygodnia temu, przede mną kolejna wizyta, na którą mam przyjść z wynikami 24.01 i 5.02 prenatalne.

Przeczytałam parę stron wątku i połowy rzeczy i terminów nie ogarniam, nie mam czasem pojęcia o czym piszecie 😵‍💫😂mam nadzieję że z czasem się douczę i dowiem czegoś przydatnego od Was. to moja druga ciąża, ale pierwsza to CP więc nie mam doświadczenia.
hej, pytaj śmiało o wszystko czasami zadajemy tu nawet najbardziej absurdalne pytania i też dużo się od siebie nawzajem dowiadujemy :)
 
Ja nie mam fizycznych objawów oprócz ciągnięcia w podbrzuszu, szczególnie jak się szybciej ruszę ALE…. psychicznie jestem kłębkiem nerwów, ryczę na co drugim filmiku na tiktoku o pieskach, kotkach, babciach i dziadkach , miłości czy na reklamie ubezpieczeń na życie. Dramat. 🎭 mam też ciężka sytuację życiową, co wcale nie ułatwia. Stąd też chyba moja obecność tutaj. Zawsze fajnie z kimś pogadać 😉
 
Ja nie mam fizycznych objawów oprócz ciągnięcia w podbrzuszu, szczególnie jak się szybciej ruszę ALE…. psychicznie jestem kłębkiem nerwów, ryczę na co drugim filmiku na tiktoku o pieskach, kotkach, babciach i dziadkach , miłości czy na reklamie ubezpieczeń na życie. Dramat. 🎭 mam też ciężka sytuację życiową, co wcale nie ułatwia. Stąd też chyba moja obecność tutaj. Zawsze fajnie z kimś pogadać 😉
co do bycia beksą to przybijam piątkę 😄 zresztą co do braku objawów także 🖐🏻 bardzo lubię śpiewać kolędy, szczególnie „lulajże Jezuniu” - to moja ukochana🥰 ale w tym roku ANI razu nie udało mi się zaśpiewać bo się wzruszam i gardło mi blokuje i łzy mi lecą 🫣 w innych sytuacjach też okazuję hiperwrażliwość🥲
 
piszecie o tym strachu gdy znikają objawy... mi też minęły kompletnie na jakiś tydzień ok 8 tygodnia i już miałam najgorsze myśli, ale mdłości wracają od czasu do czasu z taką siłą, że wolę już jednak nie mieć objawów. Sądziłam też, że te czarne myśli i schizy co do tego czy uda się donosić te ciążę nie odpuszczą do jej końca... ale teraz, gdy jestem w 11+ jest już naprawdę lepiej... tego już sie tak nie boję bo ryzyko jednak spada z czasem, Wam też będzie łatwiej... 💜
Teraz za to martwię się wynikiem.nifty i prenatalnych... Tak bardzo się boję... a to dopiero za tydzień :(
Ogólnie wszystkim nam.będzie łatwiej psychicznie, gdy już dotrwamy do prenatalnych i wyjdą dobrze...
 
W ogóle to poprzednią noc miałam bardzo kiepską, wstaję jutro o 5:30 i zamiast grzecznie iść spać, szczególnie, że mąż już dawno w łóżku z książką, to mi się zachciało cinnamon rolls na jutro na śniadanko i najpierw czekałam aż wyrosną, a teraz czekam aż wreszcie wyjdą z pieca 🫠 no cóż, znów będę niewyspana ale przynajmniej będę najedzona 😂
 
reklama
smacznego, zjedz jednego za mnie 😁 jedzenie to moja kolejna zmora zaraz po wyciu. Strasznie, ale to strasznie boję się, że dużo przytyje i jak jakaś niezrównoważona zapisuje wszystko w aplikacji. Tzn jem zdrowo, żeby nie było, ale jestem z tych osób co za mocno popatrzą na jedzenie i zaraz 3 kg do przodu 😂
 
Do góry