przykro mi...U nas widać tylko pęcherzyk czyli chyba będzie puste jajo
Przez tydzień pęcherzyk urósł jeszcze raz tak jak był , beta rośnie ale wolniej niż powinna..
Mam zrobić betę w pon i kontrola w pt za tydzień - na razie czekamy …
reklama
PepkaS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2023
- Postów
- 4 954
Najgorsze te czekanie, ale wierzę, że będzie dobrze!U nas widać tylko pęcherzyk czyli chyba będzie puste jajo
Przez tydzień pęcherzyk urósł jeszcze raz tak jak był , beta rośnie ale wolniej niż powinna..
Mam zrobić betę w pon i kontrola w pt za tydzień - na razie czekamy …
jagna_jadzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 3 647
Przykro mi bardzoU nas widać tylko pęcherzyk czyli chyba będzie puste jajo
Przez tydzień pęcherzyk urósł jeszcze raz tak jak był , beta rośnie ale wolniej niż powinna..
Mam zrobić betę w pon i kontrola w pt za tydzień - na razie czekamy …
Wiem co czujesz . Choc jeszcze u ciebie szansa jest to pociesze cię faktem że ja sama miałam puste jajo płodowe we wrześniu zeszłego roku. Oczyściłam sie sama . Miałam odczekać 3 miesiące ale natura sama zdecydowała . Dostałam 3 listopada @ a w grudniu już sie okazalo że zaszłam w ciążę wiec jeśli u ciebie będzie puste jajo to wiedz że jest potem ogromną szansa na kolejną ciążę ja takim przypadkiem jestem . Trzymam kciuki za ciebieU nas widać tylko pęcherzyk czyli chyba będzie puste jajo
Przez tydzień pęcherzyk urósł jeszcze raz tak jak był , beta rośnie ale wolniej niż powinna..
Mam zrobić betę w pon i kontrola w pt za tydzień - na razie czekamy …
Dzień dobry! Ja tu nowa, to się przedstawię
Jestem Marta, 32 lata, mam już jednego syna z 2020 z sierpnia, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to zostanę drugi raz sierpniową mamusią Termin z OM mam na 2. sierpnia, z USG mi wyszło 6. sierpnia także zobaczymy.
We wrześniu zeszłego roku poroniłam w 8. tygodniu, dzisiaj zaczęłam 10. tydzień, więc zaczynam czuć się pewniej z tą ciążą, a co najmniej na tyle, żeby tu dołączyć.
Pierwszą wizytę miałam 15. grudnia, na której już biło serduszko, kolejną mam 15. stycznia, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Miałam okropne mdłości jakoś od świąt, ale mam wrażenie, że powoli zaczynam się czuć lepiej. Obym nie zapeszyła
Mieszkam od ponad 3 lat w Wiedniu, prowadzenie ciąży wygląda tu trochę inaczej niż w Polsce (mniej wizyt, mniej badań, mniej ingerencji w ciążę). Oryginalnie jestem z Warszawy, tam też rodziłam pierwsze dziecko
Powodzenia w Waszych wizytach i trzymam kciuki za Wasze rosnące fasolki
Jestem Marta, 32 lata, mam już jednego syna z 2020 z sierpnia, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to zostanę drugi raz sierpniową mamusią Termin z OM mam na 2. sierpnia, z USG mi wyszło 6. sierpnia także zobaczymy.
We wrześniu zeszłego roku poroniłam w 8. tygodniu, dzisiaj zaczęłam 10. tydzień, więc zaczynam czuć się pewniej z tą ciążą, a co najmniej na tyle, żeby tu dołączyć.
Pierwszą wizytę miałam 15. grudnia, na której już biło serduszko, kolejną mam 15. stycznia, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Miałam okropne mdłości jakoś od świąt, ale mam wrażenie, że powoli zaczynam się czuć lepiej. Obym nie zapeszyła
Mieszkam od ponad 3 lat w Wiedniu, prowadzenie ciąży wygląda tu trochę inaczej niż w Polsce (mniej wizyt, mniej badań, mniej ingerencji w ciążę). Oryginalnie jestem z Warszawy, tam też rodziłam pierwsze dziecko
Powodzenia w Waszych wizytach i trzymam kciuki za Wasze rosnące fasolki
hej, witajDzień dobry! Ja tu nowa, to się przedstawię
Jestem Marta, 32 lata, mam już jednego syna z 2020 z sierpnia, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to zostanę drugi raz sierpniową mamusią Termin z OM mam na 2. sierpnia, z USG mi wyszło 6. sierpnia także zobaczymy.
We wrześniu zeszłego roku poroniłam w 8. tygodniu, dzisiaj zaczęłam 10. tydzień, więc zaczynam czuć się pewniej z tą ciążą, a co najmniej na tyle, żeby tu dołączyć.
Pierwszą wizytę miałam 15. grudnia, na której już biło serduszko, kolejną mam 15. stycznia, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Miałam okropne mdłości jakoś od świąt, ale mam wrażenie, że powoli zaczynam się czuć lepiej. Obym nie zapeszyła
Mieszkam od ponad 3 lat w Wiedniu, prowadzenie ciąży wygląda tu trochę inaczej niż w Polsce (mniej wizyt, mniej badań, mniej ingerencji w ciążę). Oryginalnie jestem z Warszawy, tam też rodziłam pierwsze dziecko
Powodzenia w Waszych wizytach i trzymam kciuki za Wasze rosnące fasolki
Jesteśmy na podobnym etapie mój termin to 1.08 Trzymam kciuki, aby było wszystko dobrze
jagna_jadzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 3 647
Hej! Ja też mam podobny czas teraz (10+3) i mam wrażenie że lekko odtajam z nudnościami.Dzień dobry! Ja tu nowa, to się przedstawię
Jestem Marta, 32 lata, mam już jednego syna z 2020 z sierpnia, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to zostanę drugi raz sierpniową mamusią Termin z OM mam na 2. sierpnia, z USG mi wyszło 6. sierpnia także zobaczymy.
We wrześniu zeszłego roku poroniłam w 8. tygodniu, dzisiaj zaczęłam 10. tydzień, więc zaczynam czuć się pewniej z tą ciążą, a co najmniej na tyle, żeby tu dołączyć.
Pierwszą wizytę miałam 15. grudnia, na której już biło serduszko, kolejną mam 15. stycznia, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Miałam okropne mdłości jakoś od świąt, ale mam wrażenie, że powoli zaczynam się czuć lepiej. Obym nie zapeszyła
Mieszkam od ponad 3 lat w Wiedniu, prowadzenie ciąży wygląda tu trochę inaczej niż w Polsce (mniej wizyt, mniej badań, mniej ingerencji w ciążę). Oryginalnie jestem z Warszawy, tam też rodziłam pierwsze dziecko
Powodzenia w Waszych wizytach i trzymam kciuki za Wasze rosnące fasolki
Jak się mieszka w Austrii? Dlaczego zdecydowałaś się wyjechać?
Mój mąż dostał pracę na Uniwersytecie Wiedeńskim na 2 lata, ja byłam na macierzyńskim, to pojechaliśmy razem. A potem jakoś tak wyszło, że na razie zostaliśmy. On dostał przedłużenie, ja znalazłam pracę na miejscu (IT) i tak się bujamy, że nie wiemy czy zostać czy wracaćHej! Ja też mam podobny czas teraz (10+3) i mam wrażenie że lekko odtajam z nudnościami.
Jak się mieszka w Austrii? Dlaczego zdecydowałaś się wyjechać?
A mieszka się bardzo przyjemnie, minusem jest tylko, że ja nie mówię po niemiecku, a nie wszędzie mówią po angielsku ale zwłaszcza zimą, dzień jest dłuższy jakieś 40 minut niż w Warszawie, to ogromna różnica
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
Podziel się: