Veraverrto
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2023
- Postów
- 4 502
Nie…A u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie…A u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
Właśnie on sam dokładnie nie powiedział. Wychodzi z owulacji 6+4 czyli powiedział 7 tydzień a uważa że może maksymalnie o tydzień ciąża młodsza. Myślę że za tydzień w Polsce pani doktor powie mi dokładniej który to tydzień.Super wiadomość ! Który to tydzień?
jak jest teratogenny, co to za pomysłyDziewczyny, czy ktoras z Was bierze Acard na wlasna reke? Bez wskazan? Lekarz w Lodzi jak powiedzialam, ze biore powiedzial, ze jak juz zaczelam to brac. Z kolei dzisiaj na wizycie zeby odstawic, bo kwas acetylosalicylowy jest teratogenny i jesli korzysci przewyzszaja nad skutkami ubocznymi to on wdraza. I teraz mam dylemat, a czas wziecia tabletki coraz blizej
jeny, co za pech, cholera noA u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
Współczuję. My z córką też mamy.A u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
Współczuję... u nas zapalenie ucha niestety. Ale bez goraczki więc jest znośnie.A u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
Ja rok temu z synem leżałam w szpitalu na pediatrii właśnie podczas panowania rsv (my przebywaliśmy z innego powodu), syn miał wtedy 4-5 m-cy, prawie cały oddział był z rsv(głównie wlasnie takie maluszki), mój zdrowy syn oczywiście załapał, ale u niego było to jak najzwyklejsze przeziębienie, także nie zawsze jest strasznie. Życzę Wam tego samego z całego sercaA u mnie jakby problemów było mało, córka ma rsv... Oby szybko przeszło i nie skończyło się w szpitalu...
A nie jest? Jest tez ryzyko, ze ja cos pomylilam Ale raczej nie. Moze chodzi po prostu o dawke.jak jest teratogenny, co to za pomysły
no chyba nie w takiej dawce... Przecież włączenie acardu jest zalecane dla zmniejszenia ryzyka wystąpienia stanu przedrzucawkowego. Do tego jest takim standardem przy ivf, na bank nie byłby masowo zapisywany do transferów, gdyby mógł powodować ryzyko powstania wad płodu. Mi go normalnie przepisuje lekarz, biorę w dawce 150A nie jest? Jest tez ryzyko, ze ja cos pomylilam Ale raczej nie. Moze chodzi po prostu o dawke.
Zdecydowanie nie brać jak nie ma bezwzględnych wskazań. Bierze się go wyłącznie gdy korzyści przewyższają ryzyko.Dziewczyny, czy ktoras z Was bierze Acard na wlasna reke? Bez wskazan? Lekarz w Lodzi jak powiedzialam, ze biore powiedzial, ze jak juz zaczelam to brac. Z kolei dzisiaj na wizycie zeby odstawic, bo kwas acetylosalicylowy jest teratogenny i jesli korzysci przewyzszaja nad skutkami ubocznymi to on wdraza. I teraz mam dylemat, a czas wziecia tabletki coraz blizej