reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Są tu jakieś mamy, co rodziły naturalnie a co cięciem cesarskim ?;) Jak odczucia, który poród lepiej przeżylyscie? Gdybyście miały wybierac teraz to jakim sposobem?

Ja po cesarce - nie z wyboru. Do tego okazali się, że trudności z wkłuciem do zewnątrzoponowego i skończyłam na pełnej narkozie. Ból po okropny, naprawdę.
Nie mam porównania z SN ale niestety nie będzie mi dane próbować - po pierwszej źle mnie zszyli i mam rozejsci rany w jednym miejscu, lekarka mówi że lepiej nie ryzykować z VBAC 🤷‍♀️
 
reklama
A co trenujesz?🙂 Bo ja zaczynam drugi trymestr i zastanawiam się co tu robić, też czuję się już lepiej. Przed ciążą trenowałam pole dance, ale do tego wrócę dopiero po wszystkim:) mam basen praktycznie koło domu ale niestety boję się infekcji:/
Od kilku lat w zależności od czasu jaki dysponowałam, od chęci na intensywność treningu, to chodzilam na typowo babskie nogi, brzuch, pośladki, w grupach mieszanych fullbody, kettleballs lub crosfit. Od testu odpuściłam sobie zajęcia, bo nie widziałam, że mogę. Może głupio zabrzmi, ale moje poprzednie ciąże były takie oszczędniejsze w trybie życia. Dopiero po drugiej zaczęłam uprawiać sport i tak od 8 lat staram się żyć aktywnie. Dopiero mąż mnie zmobilizował i napisałam do trenerki, że chciałabym wrócic w dwupaku. Nie robię brzucha jedynie..dziś dostalam w zamian wyciskanie kettleballs. Wczoraj wysłuchiwałam się w moje ciało nieco przerażona, ale nic się nie działo. Dziś już było nieco pewniej, nawet przy kardio :)


Też chciałam zawsze spróbować pole dance 😁 pięknie to wygląda i wymaga nie siły i sprawności :)
 
Nie wyobrażam sobie, że lekarz mnie w taki sposób traktował. Szczególnie, gdy jestem w ciąży i martwię się o dziecko.

Moje pierwsze dwie ciążę chodziłam prywatnie. Teraz jakoś tak wyszło, że chodzę na nfz do lekarza u którego robię cytologię. Jest bardzo specyficzny, ale za każdym razem robi mi usg, na pierwszej wizycie dodatkowo zrobił mi usg piersi, bo mam węzeł powiększony pod pachą. Zlecil mi wszystkie badania, wystawił skierowanie do poradni genetycznej i wypisał receptę na leki dopochwowe, które chciałam.

Tak nawet zastanawiałam się czy nie wrócić do lekarza, który prowadził mi ostatnią ciązę prywatnie, ale jakoś się nie zdecydowałam.

Trzymaj się kochana! Mam nadzieję, że z drugiegi lekarz zaopiekuje się Tobą tak jak na to zasłujesz Ty i dziecko ❤
Dziękuję na to liczę że w końcu będzie tak jak powinno być szkoda tylko że niektórych wizyt nie da się przyspieszyć
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj mija 11+4 tc. W niedzielę trafiłam do szpitala z krwawieniem. Wcześniej też mi się zdarzały 2 razy krwawienia, ale nie znaleziono przyczyny. Wczoraj stwierdzono, że jest krwiak 1,5cm. dziecko ma około 4 cm i serduszko bije.
Wypisanie mnie do domu. Do kontroli u swojego lekarza za dwa tygodnie.
Powiedzcie mi, czy któraś z Was boryka się również z krwiakiem? Czy jest to bardzo groźne dla dziecka? Faktycznie leżycie cały czas i wstajecie tylko do toalety?
Pozdrawiam
Hej, ja o krwiaku dowiedziałam się w 5 tc, miał wtedy 25x7mm. Faktycznie zaczęłam sie oszczędzać tzn. leżę ile mogę , a ze mam prace zdalną to leżę 20h/dobę i nic nie podnoszę. Po dwóch tygodniach krwiak zmniejszył sie do 15x6mm. Biore Lutinusa 4x100.
Obecnie jestem w 10tc i w poniedziałek idę na kontrole.
Mój krwiak jest umiejscowiony w trzonie macicy, wiec raczej nie ma szans na jego wypróżnienie , musi sie wchłonąć … musi 🥺.
Bylam u dwóch lekarzy , jeden zalecił bezwzględne leżenie , drugi „oszczędny tryb życia”.
Leż na tyle na tyle na ile jest to u Ciebie możliwe. Nic innego nie możemy zrobić.
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj mija 11+4 tc. W niedzielę trafiłam do szpitala z krwawieniem. Wcześniej też mi się zdarzały 2 razy krwawienia, ale nie znaleziono przyczyny. Wczoraj stwierdzono, że jest krwiak 1,5cm. dziecko ma około 4 cm i serduszko bije.
Wypisanie mnie do domu. Do kontroli u swojego lekarza za dwa tygodnie.
Powiedzcie mi, czy któraś z Was boryka się również z krwiakiem? Czy jest to bardzo groźne dla dziecka? Faktycznie leżycie cały czas i wstajecie tylko do toalety?
Pozdrawiam
Ja też mam krwiaka. Większość czasu leżę/siedzę, ale chyba ma to sens, bo na początku ten krwiak miał ok 2 cm, a po tygodniu odpoczywania zmniejszył się o połowę. Więc wolę poleżeć jeszcze troche, aż do całkowitego zaniku krwiaka, mam nadzieję, że na kolejnej wizycie już go nie bedzie. Oprócz tego zazywam Duphaston 3x1.
 
Są tu jakieś mamy, co rodziły naturalnie a co cięciem cesarskim ?;) Jak odczucia, który poród lepiej przeżylyscie? Gdybyście miały wybierac teraz to jakim sposobem?
Ja 2 razy naturalnie i bez znieczulenia i powiem ze po młodszym synie to od razu po porodzie miałam jakiś przypływ energii i każdy się dziwił skąd biorę siły:) Teraz też bym chciała naturalnie...ale marzy mi się wypróbować znieczulenie ...
 
Cześć wam. Byłam dziś na kontroli.
Nie muszę iść do szpitala. Wszystko się wyczyściło samo. Bez leków, bez łyżeczkowania. Lekarka bardzo dokładna, skrupulatna. Dość długo sprawdzała na USG bo mówiła że chce to zrobić dokładnie. Mówiła że endometrium ma zaledwie 6mm więc nie potrzeba nic robić .
Powiedziała że ustabilizować wyniki cukru i tarczycy, odczekać co najmniej miesiąc żeby macica doszła do ładu i jak wyniki będą ok to możemy podchodzić do kolejnej próby, ale że podejrzewa że z tarczycą to mogę ze 3mies walczyć zanim obniże do dobrego poziomu bo dobry poziom do zajścia to 1,5 a ja mam 5,46. Narazie mam zrobić na początku marca USG tarczycy, morfologie, ft3, ft4 i kilka innych których nie znam.
Tak więc muszę się ustawić do pionu i będziemy się starać. Trzeba być dobrej myśli 🤞
 
Cześć wam. Byłam dziś na kontroli.
Nie muszę iść do szpitala. Wszystko się wyczyściło samo. Bez leków, bez łyżeczkowania. Lekarka bardzo dokładna, skrupulatna. Dość długo sprawdzała na USG bo mówiła że chce to zrobić dokładnie. Mówiła że endometrium ma zaledwie 6mm więc nie potrzeba nic robić .
Powiedziała że ustabilizować wyniki cukru i tarczycy, odczekać co najmniej miesiąc żeby macica doszła do ładu i jak wyniki będą ok to możemy podchodzić do kolejnej próby, ale że podejrzewa że z tarczycą to mogę ze 3mies walczyć zanim obniże do dobrego poziomu bo dobry poziom do zajścia to 1,5 a ja mam 5,46. Narazie mam zrobić na początku marca USG tarczycy, morfologie, ft3, ft4 i kilka innych których nie znam.
Tak więc muszę się ustawić do pionu i będziemy się starać. Trzeba być dobrej myśli 🤞
Trzymam kciuki❤️
 
reklama
Cześć wam. Byłam dziś na kontroli.
Nie muszę iść do szpitala. Wszystko się wyczyściło samo. Bez leków, bez łyżeczkowania. Lekarka bardzo dokładna, skrupulatna. Dość długo sprawdzała na USG bo mówiła że chce to zrobić dokładnie. Mówiła że endometrium ma zaledwie 6mm więc nie potrzeba nic robić .
Powiedziała że ustabilizować wyniki cukru i tarczycy, odczekać co najmniej miesiąc żeby macica doszła do ładu i jak wyniki będą ok to możemy podchodzić do kolejnej próby, ale że podejrzewa że z tarczycą to mogę ze 3mies walczyć zanim obniże do dobrego poziomu bo dobry poziom do zajścia to 1,5 a ja mam 5,46. Narazie mam zrobić na początku marca USG tarczycy, morfologie, ft3, ft4 i kilka innych których nie znam.
Tak więc muszę się ustawić do pionu i będziemy się starać. Trzeba być dobrej myśli 🤞
Tak było w moim przypadku bez łyżeczkowania , szybko dostałam zielone światło na kolejne próby, udalo się po drugim cyklu, zaczęliśmy dzialac... udało się , więc powodzenia dużo zależy od nastawienia w głowie wiesz pozytywne myślenie dobra dieta świeże powietrze 💪👍
 
Do góry