Są tu jakieś mamy, co rodziły naturalnie a co cięciem cesarskim ? Jak odczucia, który poród lepiej przeżylyscie? Gdybyście miały wybierac teraz to jakim sposobem?
Ja po cesarce - nie z wyboru. Do tego okazali się, że trudności z wkłuciem do zewnątrzoponowego i skończyłam na pełnej narkozie. Ból po okropny, naprawdę.
Nie mam porównania z SN ale niestety nie będzie mi dane próbować - po pierwszej źle mnie zszyli i mam rozejsci rany w jednym miejscu, lekarka mówi że lepiej nie ryzykować z VBAC