Moja droga, po prostu odpuść. Ja jestem pracoholiczką. Szkole i cudzym dzieciom oddałam wiele lat życia. Decyzję o dziecku odkładałam przez lata, bo jeszcze tylko rok i oddam zerówkę, jeszcze tylko dwa lata i oddam trzecią klasę, jak oni sobie beze mnie poradzą? I mam z tego tyle, że nie mam dziecka a te cudze, którym oddałam serce, nawet nie mówią mi dzień dobry. Na szczęście w końcu dotarło do mnie, że to ja jestem najważniejsza i mam nadzieję, że też szybko i bez wyrzutów sumienia do tego dojdziesz