reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Powiem Wam, że czytam Wasze komentarze i stwierdzam że moja lekarka jest nie normalna.

6 tydzień 4 dzień dzisiaj.

Podczas pierwszej wizyty (5t1d) uyszalam że jest puste jajo, do poronień dochodzi w 25%przypadkach i w sumie skieruje mnie na badania krwi gdyby jednak coś się pojawiło. Beta wychodziła mi już wtedy 4400.

6t1d (czyli kolejna wizyta) usłyszałam że jest echo bicia serca( i to dopiero jak sama zapytałam). Beta ponad 22000.

I tak czytam o waszych wizytach, skierowaniach, luteinach, zapisach na prenatalne....

Powiem Wam, że zazdroszczę Wam lekarzy, ja na zmianę swojego muszę czekać do 2.02.
 
Co do zwolnienie jestem przeciwnikiem chodzenia na żądanie. Nie mówię o sytuacjach jakiś ryzyk zdrowotnych czy związanych ze stanowiskiem.
Ale tyle się mówi o tym że I tr jest najważniejszy, że powinno się uważać na te wszystkie przeziębienia grypy czy teraz covid, że już sama nie jestem taka pewna czy jednak nie ma przeciwwskazań. Ja też pracuje w biurze ale widzę jak mnie męczy, denerwuje się nawet głupie podniesienie rzeczy która spadnie, zaniesienie segregatora niby wszystko lekkie ale brzuch swoje już czuje.
Wątpię by ktokolwiek kto idzie na zwolnienie, ze wskazań inne niż zdrowotne (czyli ciąża zagrożona, uporczywe wymioty itp) izolował się od ludzi, nie wychodził do sklepu czy kawiarni a starsze dziecko trzymał w domu by nic z przedszkola nie przyniosło.
 
Kurde coś źle kliknełam.
Chciałam Ci odpisać, że skierowanie tylko na prenatalne dostałam, badania krwi, mocz i inne muszę sama pamiętać, bo moja gin jest roztrzepana, zresztą wszystko prywatnie w labo, bo ona na NFZ tylko na prenatalne kieruje, nic więcej.
 
Powiem Wam, że czytam Wasze komentarze i stwierdzam że moja lekarka jest nie normalna.

6 tydzień 4 dzień dzisiaj.

Podczas pierwszej wizyty (5t1d) uyszalam że jest puste jajo, do poronień dochodzi w 25%przypadkach i w sumie skieruje mnie na badania krwi gdyby jednak coś się pojawiło. Beta wychodziła mi już wtedy 4400.

6t1d (czyli kolejna wizyta) usłyszałam że jest echo bicia serca( i to dopiero jak sama zapytałam). Beta ponad 22000.

I tak czytam o waszych wizytach, skierowaniach, luteinach, zapisach na prenatalne....

Powiem Wam, że zazdroszczę Wam lekarzy, ja na zmianę swojego muszę czekać do 2.02.
Ja mam fantstycznego lekarza a na badania itp kieruje właśnie po serduszku - one nie mają sensu jeśli nie wiadomo czy ciąża jest żywa.
 
W 100% zgadzam się z twoją wypowiedzią.



Coś mam wrażenie że ten mój lekarz jakoś średnio się sprawdza - miałam już dwie wizyty i ani razu nie zapytał o L4…. Nawet nie zapytał jak pracuje. A w stresie wizyty ciężko mi spamiętać wszystkie pytania…. Właśnie zapomniałam o tym zaświadczeniu 😅😅😅

Hmmm moja doktor nie zaproponowała mi zwolnienia do 7 miesiąca kiedy miałam już mocne wskazania zdrowotne. Jest jednym z lepszych lekarzy w Krakowie i najlepszym jakiego znam.
Dlaczego miałaby proponować L4 przy niezagrożonej ciąży i zdrowej pacjentce ?
 
reklama
Wątpię by ktokolwiek kto idzie na zwolnienie, ze wskazań inne niż zdrowotne (czyli ciąża zagrożona, uporczywe wymioty itp) izolował się od ludzi, nie wychodził do sklepu czy kawiarni a starsze dziecko trzymał w domu by nic z przedszkola nie przyniosło.
Ja moje starsze (szkolne) trzymałam w domu m.in. przed porodem, zresztą do tej pory jak jest więcej zachorowań to też zostawiam i obserwujemy co się dzieje ze względu na bezpieczeństwo maluchów.
 
Do góry