reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Wspominał o 3 opcjach: 1. mało prawdopodobna będzie wszystko ok, 2. Do 30 tyg funkcjonuje a później do 36 leżę w szpitalu i czekam na cc i 3.opcja jak 2 tylko z dodatkiem usunięcia macicy... 🤔
:((( o ludzie, nie ogarniałam, że coś takiego w ogóle jest.
Nic się nie przejmuj. Mało prawdopodobne to wciąż prawdopodobne. Będzie ok, a 3 opcję w ogóle wyrzuć z głowy <3
Kurczę, teraz poczytałam jeszcze. Ty miałaś wcześniej CC czy po prostu tak łożysko się zachowało mimo braku blizny itp.?

Ja swojego połówkowego nie będę nawet opowiadać, bo to się tam odwaliło to niestety skończyło się
1. moim 3h płaczem (to chyba była w ogóle kategoria wycie)
2. całym dniem w łóżku ze spiętym brzuchem, bez żadnej poprawy
3. moją skargą na szpital/przychodnię i do rzecznika praw pacjenta

Nigdy nie złożyłam skargi w całym moim życiu. Jestem w ogóle mało roszczeniowa, ale to było za dużo. Do tej pory miałam do czynienia z cudownymi lekarzami. Wiadomo, różni są ludzie - mniej bardziej gadaśni, każdy też może mieć gorszy dzień. Proszę, dziękuję przepraszam mam w słowniku, nigdy nie zachowałam się jak cham... Ale jak ktoś traktuje mnie jak przedmiot i wpędza mnie w taki okropny stan gdzie ja nie wiem czy rzucić się z okna czy co, to dla mnie było za dużo. Wszystko przez "pomyłkę". Tylko, że taką pomyłkę to mi by się nie przyśniło, że najlepszy lekarz w mieście jest w stanie popełnić przez "rutynę". Specjalnie daję cudzysłów, bo rutyna też może usprawiedliwić kogoś jedynie w pewnym stopniu.

Drugie połówkowe w ten czwartek, oby z lepszym skutkiem.
 
reklama
:((( o ludzie, nie ogarniałam, że coś takiego w ogóle jest.
Nic się nie przejmuj. Mało prawdopodobne to wciąż prawdopodobne. Będzie ok, a 3 opcję w ogóle wyrzuć z głowy <3
Kurczę, teraz poczytałam jeszcze. Ty miałaś wcześniej CC czy po prostu tak łożysko się zachowało mimo braku blizny itp.?

Ja swojego połówkowego nie będę nawet opowiadać, bo to się tam odwaliło to niestety skończyło się
1. moim 3h płaczem (to chyba była w ogóle kategoria wycie)
2. całym dniem w łóżku ze spiętym brzuchem, bez żadnej poprawy
3. moją skargą na szpital/przychodnię i do rzecznika praw pacjenta

Nigdy nie złożyłam skargi w całym moim życiu. Jestem w ogóle mało roszczeniowa, ale to było za dużo. Do tej pory miałam do czynienia z cudownymi lekarzami. Wiadomo, różni są ludzie - mniej bardziej gadaśni, każdy też może mieć gorszy dzień. Proszę, dziękuję przepraszam mam w słowniku, nigdy nie zachowałam się jak cham... Ale jak ktoś traktuje mnie jak przedmiot i wpędza mnie w taki okropny stan gdzie ja nie wiem czy rzucić się z okna czy co, to dla mnie było za dużo. Wszystko przez "pomyłkę". Tylko, że taką pomyłkę to mi by się nie przyśniło, że najlepszy lekarz w mieście jest w stanie popełnić przez "rutynę". Specjalnie daję cudzysłów, bo rutyna też może usprawiedliwić kogoś jedynie w pewnym stopniu.

Drugie połówkowe w ten czwartek, oby z lepszym skutkiem.
O jej a co się zadziało na tym połówkowym , powiedział Ci wszystko źle ?
 
Hej jestem w 19 tc czy któraś z was na tym etapie ma już widoczny brzuszek czy nie aż tak bardzo ? Macie bardziej miękki czy twardy ?
 
Wspominał o 3 opcjach: 1. mało prawdopodobna będzie wszystko ok, 2. Do 30 tyg funkcjonuje a później do 36 leżę w szpitalu i czekam na cc i 3.opcja jak 2 tylko z dodatkiem usunięcia macicy... 🤔
Przyznam, że nie słyszałam nawet o czymś takim. Ja bym skonsultował a się z jeszcze jednym lekarzem i zobaczyła, czy on to potwierdzi.
 
Hej jestem w 19 tc czy któraś z was na tym etapie ma już widoczny brzuszek czy nie aż tak bardzo ? Macie bardziej miękki czy twar

:((( o ludzie, nie ogarniałam, że coś takiego w ogóle jest.
Nic się nie przejmuj. Mało prawdopodobne to wciąż prawdopodobne. Będzie ok, a 3 opcję w ogóle wyrzuć z głowy <3
Kurczę, teraz poczytałam jeszcze. Ty miałaś wcześniej CC czy po prostu tak łożysko się zachowało mimo braku blizny itp.?

Ja swojego połówkowego nie będę nawet opowiadać, bo to się tam odwaliło to niestety skończyło się
1. moim 3h płaczem (to chyba była w ogóle kategoria wycie)
2. całym dniem w łóżku ze spiętym brzuchem, bez żadnej poprawy
3. moją skargą na szpital/przychodnię i do rzecznika praw pacjenta

Nigdy nie złożyłam skargi w całym moim życiu. Jestem w ogóle mało roszczeniowa, ale to było za dużo. Do tej pory miałam do czynienia z cudownymi lekarzami. Wiadomo, różni są ludzie - mniej bardziej gadaśni, każdy też może mieć gorszy dzień. Proszę, dziękuję przepraszam mam w słowniku, nigdy nie zachowałam się jak cham... Ale jak ktoś traktuje mnie jak przedmiot i wpędza mnie w taki okropny stan gdzie ja nie wiem czy rzucić się z okna czy co, to dla mnie było za dużo. Wszystko przez "pomyłkę". Tylko, że taką pomyłkę to mi by się nie przyśniło, że najlepszy lekarz w mieście jest w stanie popełnić przez "rutynę". Specjalnie daję cudzysłów, bo rutyna też może usprawiedliwić kogoś jedynie w pewnym stopniu.

Drugie połówkowe w ten czwartek, oby z lepszym skutkiem.
Co się stało?
 
Hej jestem w 19 tc czy któraś z was na tym etapie ma już widoczny brzuszek czy nie aż tak bardzo ? Macie bardziej miękki czy twardy ?
U mnie już widac, wywaliło mnie bardzo w ciągu 2 tygodni. Od 13 tygodnia muszę w sumie nosić już ciążowe ciuchy ;) teraz tydzień 19, jak już inni dostrzegają, to chyba faktycznie duży 😁 u mnie brzuch praktycznie miękki. Jak się tylko najem to jest trochę twardy, ale to żołądek :)
 
O jej a co się zadziało na tym połówkowym , powiedział Ci wszystko źle ?
Zostałam pomylona z inną pacjentką, która miała się tego dnia pojawić, a u której w badaniu prenatalnym 1 trymestru wyszło wysokie ryzyko ZD.

Jak to piszę to dociera do mnie absurdalność tej całej sytuacji... Moja karta, którą odebrałam z recepcji i położyłam na stole u lekarza, a w której były MOJE WYNIKI, nawet nie została otwarta. Pan doktor założył, że to miałam być ja i koniec i kropka. Nie sprawdził nazwiska, ryzyk, poprzednich badań. NIC. Nie omieszkał mnie zapytać jednakże o wyniki amniopunkcji, do której przecież nie miałam wskazań 🤯 Na moje zaskoczenie i odpowiedź że ja nic o tym nie wiem nie zareagował wcale. A przecież każdy normalny by pomyślał "Ty kurde chyba się walnąłem, może to nie ona".

I w obrażonym milczeniu zrobił mi całe badanie. Słowa nie usłyszałam w trakcie badania, a po badaniu, że "no wie pani dziecko anatomicznie normalne, ale takie też się rodzą a mają ZD" 😶

Co k*%$#?!

3h przerzucałam wyniki swoich badań i nigdzie nie znalazłam ryzyka, które on mi podał. Zadzwoniłam z prośbą o konsultację, bo przecież może on miał jakieś badanie/wynik którego ja nie miałam??? I na recepcji już Panie się pokapowały, że zostałam pomylona z inną pacjentką. Za moment położna oddzwoniła z informacją, ze u mnie wszystko jest ok żebym się nie martwiła. Powiedz matce, która już sobie wszystko wkręciła, żeby się nie przejmowała. Wyłam jak zarzynany prosiaczek, łkałam tak, że chyba udało mi się powiedzieć tylko "dziękuję".

Tylko, że... jeśli zostałam pomylona, to ja mam poważne zastrzeżenia co do rzetelności samego badania. Chyba nieciężko sobie wyobrazić, że lekarz będący w przekonaniu że to jednak ja, myślący, że zignorowałam wskazanie do amniopunkcji i 'co-tam-jeszcze-się-bada' zrobił to badanie na od*****. "Ona olała to ja też olewam". Nie zobaczyłam na ekranie tętna płodu, a mimo to w karcie zostało odnotowane 140ud/min. Nie widziałam przepływów w serduszku, a tego się nie da pomylić. Widziałam to nieraz. To co badał? :)

Kurła miałam nie rzygać jadem i nie wracać do tego. Tak czy siak - skarga jest złożona, a ja mam kolejny termin badania w czwartek i mam nadzieję, że tam wszystko będzie ok 😊
 
reklama
Do góry