dagittka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 001
Niestety nie wiem, koleżanka kilkanaście postów wyżej pisała, że może wpłynąć. Ja jestem laik w tym temacie.A mogę wiedzieć jak branie duphastonu wpływa? Biorę od poczatku ciazy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety nie wiem, koleżanka kilkanaście postów wyżej pisała, że może wpłynąć. Ja jestem laik w tym temacie.A mogę wiedzieć jak branie duphastonu wpływa? Biorę od poczatku ciazy
Czy bierzesz tak jak jest napisane w ulotce tj. 1 tabletka classic i 2 tabletki dha?Ja biorę brałam na początku ciąży bo nie skojarzyłam ze jest on dopiero od 12 tygodnia. Później prenatal uno a od kilku dni znowu biorę dwójkę.
Aha, no właśnie też czytałam że może wpłynąć ale nikt nigdzie nie napisał jakNiestety nie wiem, koleżanka kilkanaście postów wyżej pisała, że może wpłynąć. Ja jestem laik w tym temacie.
Tak. Rano 1 tabletka classic plus 1 dha i po południu 1 tabletka dhaCzy bierzesz tak jak jest napisane w ulotce tj. 1 tabletka classic i 2 tabletki dha?
U mnie pod tym względem najgorszy jest pierwszy trymestr i końcówka ciąża, w drugim wszystko zazwyczaj się normujeO właśnie miałam też napisać o tym pęcherzu ale gdzieś mi potem umknęło.
Miałam napisać że to ... Dopiero początek, pod koniec jest dopiero hardkor [emoji1]
Pracuje, ale mam taką możliwość że przeszłam głównie na recepcję i laboratorium więc spoko. W pierwszej ciąży też pracowałam do 7mego miesiąca.dwa dni po otrzymaniu pozytywnego testu przeszłam na l4, pracuje w całodobówce, warunki niesprzyjające lekarz gin pochwalił mnie za decyzje
a Ty?
Chcę się pożalić kończę zwolnienie i wybieram się w pon do pracy, ale moja mama tak mi wierci dziurę w brzuchu, że nie powinnam pracować w samym środku kolejnej fali... Teraz czuję się jakbym była nieodpowiedzialna i sama prosiła się o kłopoty. Popłakałam się z tego wszystkiego.
Ja wczoraj tak się pokłóciłam…aż czymś w złości rzuciłam:/ mieliśmy może 3 takie spiny przez cały związek, i akurat wczoraj nerwy puściły totalnie. Ciśnienie chyba poza wszelką skalą. Pół nocy nie spałam martwiąc się o malucha w brzuchu. Musiałam to tu z siebie wyrzucić:/