reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

To chyba trochę za wcześnie,bo płeć ustala sie po skończonym 12tyg. U każdego wychodzi wtedy dziewczynka,bo na tym etapie nub jest płaski. Potem nub po 12 tyg albo się uniesie,albo zostanie poziom do kręgosłupa. U mnie na prenatalnych 11+6 nub był płaski,a już tydzień później się uniósł i mam synka. Byłam u super specjalisty z bardzo dobrym sprzętem.
To nie do końca prawda. Moj lekarz spytał w 10tc czy chce znać płeć. Powiedział, ze będzie dziewczynka i faktycznie sprawdziło się, bo kilka dni pozniej odebralam wyniki Nifty z oznaczeniem płci. Zakładam, że gdyby nie był pewny nie spytałaby mnie o to.
 
reklama
Wiesz, to nie tyle chodzi o oglądanie dzidziusia na ekranie( płytkę zawsze dostawaliśmy) , a po prostu o obecność męża gdy lekarz wszystko sprawdza, opisuje i tłumaczy na bieżąco. Po prostu czułabym się spokojniejsza, gdyby był tam ze mną, bo wiem że bardzo będę się stresować, a on zawsze próbuje mnie w takich sytuacjach uspokoić.
A że w poprzedniej ciąży pierwsze prenatalne, nie były z pozytywnym finałem, to tym bardziej panicznie się ich boję.
Wtedy mąż był ze mną...za drzwiami słyszałam roześmianego pierworodnego, który czekał tam na nas z moją mamą, a nam lekarz oznajmił, że dziecko nie ma połowy serca. I powiem szczerze, że nie pamiętam już za wiele co mówił do mnie lekarz, gdy siedzieliśmy przy biurku, mam przebłyski, że mówił o wysokiej śmiertelności, operacjach, koniecznej amniopunkcji....
On tłumaczył co dalej, a do mnie coraz mniej docierało, zalałam sie łzami. Jedyne co pamiętam bardzo dobrze, chyba najbardziej z całej tej okropnej wizyty, to to, że mąż złapał wtedy mocno moją dłoń, próbując dodać mi otuchy i uświadamiając jednocześnie, że nie jest obok, ze mną.
Doskonale cie rozumiem. Ja na prenatalnych byłam sama. I chyba dlatego że była sama pamiętam chyba każde słowo lekarza a najgorszy był jego wzrok. Nic nie powiedziała jeszcze a ja się tylko zapytałam czy żyje. I wtedy zaczęła mówić co wszystko widzi. Trzymałam się twardo ale jak weszłam do samochodu nie byłam w stanie zadzwonić do męża a jeszcze wrócić samochodem, na szybko szybka konsultacja u mojej lekarki co mam zrobić nie wiem jak do niej dojechałam. Dzwonił mąż, dzwonili rodzice jak badania a ja nie jestem w stanie słowa wydusić. Jestem pewna, że gdyby mąż był ze mną rozkleiłabym się jak małe dziecko. Z jednej strony żałuję że go nie było ale że ja strasznie nie lubię się rozklejać przy obcych ludziach to wolę być sama. Nie byłabym w stanie się uspokoić.
 
To nie do końca prawda. Moj lekarz spytał w 10tc czy chce znać płeć. Powiedział, ze będzie dziewczynka i faktycznie sprawdziło się, bo kilka dni pozniej odebralam wyniki Nifty z oznaczeniem płci. Zakładam, że gdyby nie był pewny nie spytałaby mnie o to.
Różnie bywa, u mnie w mieście była afera, bo jacyś rodzice podali lekarza do sądu o niewłaściwe podanie płci. Nie znam szczegółów, ale urodziło się dziecko o płci innej niż podana i wyprawka była nie taka. Podobno ten lekarz już nie podaje płci w ogóle 😅
 
To chyba trochę za wcześnie,bo płeć ustala sie po skończonym 12tyg. U każdego wychodzi wtedy dziewczynka,bo na tym etapie nub jest płaski. Potem nub po 12 tyg albo się uniesie,albo zostanie poziom do kręgosłupa. U mnie na prenatalnych 11+6 nub był płaski,a już tydzień później się uniósł i mam synka. Byłam u super specjalisty z bardzo dobrym sprzętem.
Możliwe że się jeszcze zmieni, nie nastawiam się na nic. Dla mnie najważniejsze jest zdrówko. Napisałam tylko co powiedziała Pani doktor 😊
 
Ja po wizycie. Dzidzia jest we właściwym miejscu, serduszko biję. Z OM mam dziś 7+1 a z USG 7+3 więc się właściwie pokrywa.
Kamień z serca :)
 

Załączniki

  • 33f6ebca-fab7-4bd8-b941-a122bcdeb90a.jpg
    33f6ebca-fab7-4bd8-b941-a122bcdeb90a.jpg
    58 KB · Wyświetleń: 110
reklama
Różnie bywa, u mnie w mieście była afera, bo jacyś rodzice podali lekarza do sądu o niewłaściwe podanie płci. Nie znam szczegółów, ale urodziło się dziecko o płci innej niż podana i wyprawka była nie taka. Podobno ten lekarz już nie podaje płci w ogóle 😅
A co ja mam powiedzieć, po zabiegu lekarz mówi, że chlopak, wypisuje dane do aktu martwo urodzonego , ja dostaje wg tego zasiłek, nagrobek. Lekarz wiedział, że chce pochować i będę badać przyczynę śmierci, i dostaję wynik, że urodziłam dziewczynkę. Wszystkie wypisy, z histopatologii wszystko mowiło, że chłopak. Mam wątpliwości kogo tak naprawdę pochowałam.
 
Do góry