reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

A ma któraś tak że bardzo w niewielkim stopniu odczuwa ostrość potraw ? Dziś jedliśmy podobno bardzo ostra pizze a dla mnie była jedynie delikatnie ostra. Już nawet przed testem jadłam że słoika ostre papryczki i mąż się że mnie śmiał że to musi być ciąża jak nic ;)
Ja też tak mam, wszystko musi być wyraziste w smaku i dobrze doprawione. Inaczej od razu mnie mdli
 
reklama
Tak, właśnie też gdzieś wyczytałam, że te 3 miesiące najlepiej odczekać. Zastanawiam się czy po przechorowaniu zbadać sobie poziom przeciwciał.
Właśnie z tymi przeciwciałami to tak jest różnie, każdy z nas jest inny, organizmy podobne, ale jako jednostka to inne. Eh.
U mnie po przechorowaniu, nie byłam wtedy szczepiona, przeciwciała utrzymywały się ok 5 miesięcy. Ale jest jeszcze takie coś jak pamięć, więc i tak lepiej jak ktoś przechodzi niż samo szczepienie. Tyle że organizm został spustoszony i to mnie martwi przed następnym złapaniem tego
 
Witam serdecznie. Jestem tu nowe termin mam na 31.08.2022. Jak wasze samopoczucia?
Witaj,mamy taki sam termin😁
Ja też nie jestem szczepiona ale chcę się zaszczepić w II trymestrze. Myślałaś może o szczepieniu w ciąży ?zastanawiam się czy oprócz mnie któraś z Was zamierza , myśli nad decyzją o szczepieniu w II trymestrze ?
Ja też się będę szczepić 3 dawką, muszę jeszcze zapytać lekarza kiedy najlepiej to zrobić 😉
Dziś wybrałam się na stare miasto, które kocham. Jakie było moje zdziwienie, ze wszystko na zewnątrz śmierdzi a to z restauracji, kebaba, ale najgorsza była kawiarnia, az miałam odruch wymiotny. Dziwna sprawa. W drodze powrotnej mnie mdlilo, ale zaczęłam śpiewać piosenki, bo radio grało i odkryłam, ze jak się śpiewa to przechodzą mdłości. Polecam 😉
A ja na mdłości polecam tik taki miętowe, w pierwszej ciąży mnie ratowały i w tej także dają ukojenie 🙈
 
U mnie po przechorowaniu, nie byłam wtedy szczepiona, przeciwciała utrzymywały się ok 5 miesięcy. Ale jest jeszcze takie coś jak pamięć, więc i tak lepiej jak ktoś przechodzi niż samo szczepienie. Tyle że organizm został spustoszony i to mnie martwi przed następnym złapaniem tego
Ja też wierzę w tą pamięć organizmu. Niestety covid daje się we znaki..
 
Ja też nie jestem szczepiona ale chcę się zaszczepić w II trymestrze. Myślałaś może o szczepieniu w ciąży ?zastanawiam się czy oprócz mnie któraś z Was zamierza , myśli nad decyzją o szczepieniu w II trymestrze ?
Napisze ci tylko to co uważam ją, tylko moje prywatne zdanie. Temat jest trudny i dzieli ludzi a ja nie chcę nikogo oceniać czy robi źle czy robi dobrze, szczepiąc, nie szczepiąc.
Nie, ja nie będę się szczepić, przynajmniej nie mam tego w planach. Chyba że stanie się coś, jakaś sytuacja która mnie zmusi.
Nie dlatego że to akurat covid ale dlatego że unikam wszelkich leków w ciąży, biorę tylko to co jest absolutnie niezbędne. Biorę tylko to co mi każe lekarz i to po konsultacji z drugim. Natłok wszelkich sprzecznych informacji podawanych nam od początku pandemii spowodował u mnie dużą nieufność i nie jestem przekonana. No i tak to ze mną jest😉 A jeśli chodzi o to czy chcesz się szczepić czy nie, to ja tego nie neguje, żadnej z tych postaw. Uważam że każdy ma prawo do własnej decyzji. I to moje prywatne zdanie
 
Cieszę się że będziemy rodzić latem, kiedy jest luzowanie gaci wszędzie i jest większa szansa na poród rodzinny i normalne odwiedziny męża.
Dokładnie, mówię to samo! Poprzednim razem rodziłam w październiku i była taka sytuacja że 12pazdz miałam kwalifikacje i umówili mnie na CC na 21pazdz i dosłownie 2-3dni przed CC zakazali wejścia do szpitali i porodów rodzinnych a całą wiosnę i lato śmiało nikomu to nie przeszkadzało i były rodzinne porody i tatuś mógł kangurowac a za chwilę już nie...
 
Ja będę się chyba szczepić 3 dawka w 2 trymestrze. Zapytam jeszcze lekarza co on uważa na ten temat.
Ja zapytałam mojego 5sty na wizycie. Odpowiedział mi tak: "powiem pani co zaleca Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. Otóż zalecają się zaszczepić".
Powiedziałam mu że ok, że to już mi powiedział a teraz niech mi powie swoje zdanie prywatne, co on myśli. I wtedy odpowiedział że nie powie bo nie może tego zrobić z takim ironicznym wyrazem twarzy.

I podobne zdanie usłyszałam od lekarza którego znam od mojego urodzenia, tylko że ten z kolei otwarcie mówi że odradza.

I właśnie takie rzeczy to jest ta sprzeczność informacji, która powoduje moją nieufność i niezdecydowanie w tej kwestii. Jedni mówi to, inni tamto i teraz bądź mądry... Dlatego jestem nieprzekonana osobiście
 
Ja będę się chyba szczepić 3 dawka w 2 trymestrze. Zapytam jeszcze lekarza co on uważa na ten temat.
Zapytaj jak najbardziej i napisz co powiedział. Tylko jego szczere zdanie mnie interesuje najbardziej a nie zalecenia które musi powiedzieć. Bez ironii to mówię, serio, chętnie się dowiem co mówią inni lekarze niż mój
 
reklama
Zapytaj jak najbardziej i napisz co powiedział. Tylko jego szczere zdanie mnie interesuje najbardziej a nie zalecenia które musi powiedzieć. Bez ironii to mówię, serio, chętnie się dowiem co mówią inni lekarze niż mój

Ja uważam że każdy ma swój rozum. I nawet jeżeli usłyszę od lekarza w poniedziałek że nie polecam szczepienia w ciąży to i tak moja decyzja nie będzie podjęta. Ciekawi mnie dlaczego tych dwóch lekarzy których pytałaś wydali taka opinie. Czy mają jakieś doświadczenia z tym związane czy poprostu boją się nieznanego. U nas w przychodni jest lekarz który dlugo w ogóle twierdził że covida nie ma i jak ludzie wchodzili do jego gabinetu to kazał zdejmować "szmaty" z twarzy 😉
No jest to ciężka decyzja do podjęcia, zobaczymy co bedzie
 
Do góry