reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Wiesz niby okej, ale ja np. nie chciałabym żeby mój mąż, który jest takim rodzicem jak ja, a nawet mam czasem wrażenie że lepszym był pozbawiony oglądania swojego dziecka. To, że to ja mam je w brzuchu nie oznacza, że on na tym etapie nie ma swoich uczuć, praw itd.

I tak samo rozumiem brak odwiedzin dziadków, ciotek koleżanek i nie wiem jeszcze kogo, ale brak ojców uważam za pogwałcenie ich praw
Dlatego się trochę wkurzyłam, bo mimo że było mężowi przykro, to grzecznie się stosowałam, a jakaś parka zignorowała i nie dość że siedzieli godzinę razem z resztą kobiet bez maseczek (mój czekał grzecznie w aucie) to wpadli do gabinetu jak gdyby nigdy nic. Więc jak była moja kolej, to spytałam się, czy mąż może wejść i po niego zadzwoniłam (wpadł jak burza 😂)
 
reklama
Czy któraś z Was zdecydowała się na test Sanco/Nifty? Dokładnie za tydzień będę miała pobranie krwi i jestem ciekawa czy ktoś w tym samym czasie będzie czekał na swoje wyniki :)
Ja jestem zdecydowana zrobić ale wciąż się waham który 🙈. Na pobranie pójdę 14 lub 17 stycznia
 
Cześć dziewczyny, odzywam się do Was po krótkiej przerwie. Miałam bardzo niski przyrost beta hcg i progesteron mi spadł tak jak ostatnio pisałam. Dostałam się wtedy na cito do mojej pani ginekolog, na usg było widać pęcherzyk ciążowy 0,64cm i ciałko żółte, z rozmiarów pęcherzyka ciąża wychodziła mi idealnie dzień po współżyciu, trochę wiec się uspokoiłam. Przepisałam mi dupa, biorę dwie tabletki dziennie. Wczoraj powtórzyłam betę i z 1500 30.12 podrosła tylko 1700. Ginekolog kazała przyjechać w piątek z samego rana, aby zobaczyć czy zarodek się pokazal. Chociaż szanse są bardzo marne, ale nadzieja umiera ostatnia….
 

Załączniki

  • 43224642-C292-432E-9401-4F82F33729C1.jpeg
    43224642-C292-432E-9401-4F82F33729C1.jpeg
    792,9 KB · Wyświetleń: 75
Mnie w poprzednich ciążach mdliło tylko trochę w porównaniu z tym co dzieje się teraz. Ale od wczoraj jakoś dziwnie przeszło, tzn zmniejszyło się bardzo mocno.. i cycki nie bolą 🙆 zaczynam świrować, że coś jest nie tak.. a nie byłam jeszcze u lekarza. Pierwsza wizyta dopiero 14 stycznia i to będzie 10 tydzień. Niestety wcześniej się nie dało, a do żadnej innej lekarki nie mam takiego zaufania. No i to moja czwarta ciąża.. człowiek już zupełnie inaczej podchodzi 🤷 a i tak trochę panikuję...
Gratulacje ❤️
 
Super fajnie :) A który tc? Bo jednak zwyczajowo się mówi w okolicach 12, a ja już w 9 tc. 😅

Mnie pytasz? Co masz dokładnie na myśli?

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi dot. partnera na badaniu. ;) W sumie ostatnio z gabinetu wychodziła para, więc mój lekarz raczej pozwala. Tylko pewnie to jeszcze za wcześnie.

P.S. U mnie w przychodni niby stoi maszyna do sprawdzania temperatury i de facto każdy może wejść.

Właśnie z rana codziennie jest kolejka do pobierania materiałów do Diagnostyki, więc niestety na bardzo wąskim i ciasnym korytarzu jest sporo osób. Nikt dziś na szczęście nie kaszlał. 😝
Nie lubię tego w tej przychodni - w Luxmed dostajesz skierowanie lub wykupujesz badania i wyznaczają Ci (umawiasz się) na konkretną godzinie i dzięki temu masz szanse spotkać mniej osób. A tutaj wszyscy w kolejce, na kupie, aby zdążyć przed 11:00 bo tylko do tej godziny pobierają...
Chodziło mi o to jak przyjęli w pracy wiadomość o ciąży.
 
Super fajnie :) A który tc? Bo jednak zwyczajowo się mówi w okolicach 12, a ja już w 9 tc. 😅

Mnie pytasz? Co masz dokładnie na myśli?

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi dot. partnera na badaniu. ;) W sumie ostatnio z gabinetu wychodziła para, więc mój lekarz raczej pozwala. Tylko pewnie to jeszcze za wcześnie.

P.S. U mnie w przychodni niby stoi maszyna do sprawdzania temperatury i de facto każdy może wejść.

Właśnie z rana codziennie jest kolejka do pobierania materiałów do Diagnostyki, więc niestety na bardzo wąskim i ciasnym korytarzu jest sporo osób. Nikt dziś na szczęście nie kaszlał. 😝
Nie lubię tego w tej przychodni - w Luxmed dostajesz skierowanie lub wykupujesz badania i wyznaczają Ci (umawiasz się) na konkretną godzinie i dzięki temu masz szanse spotkać mniej osób. A tutaj wszyscy w kolejce, na kupie, aby zdążyć przed 11:00 bo tylko do tej godziny pobierają...
Chodziło mi o to jak przyjęli w pracy wiadomość o ciazy
Cześć dziewczyny, odzywam się do Was po krótkiej przerwie. Miałam bardzo niski przyrost beta hcg i progesteron mi spadł tak jak ostatnio pisałam. Dostałam się wtedy na cito do mojej pani ginekolog, na usg było widać pęcherzyk ciążowy 0,64cm i ciałko żółte, z rozmiarów pęcherzyka ciąża wychodziła mi idealnie dzień po współżyciu, trochę wiec się uspokoiłam. Przepisałam mi dupa, biorę dwie tabletki dziennie. Wczoraj powtórzyłam betę i z 1500 30.12 podrosła tylko 1700. Ginekolog kazała przyjechać w piątek z samego rana, aby zobaczyć czy zarodek się pokazal. Chociaż szanse są bardzo marne, ale nadzieja umiera ostatnia….
super,ze napisałaś ,myślałam dziś o Tobie.
Spokojnie,będzie dobrze.
 
reklama
Chodziło mi o to jak przyjęli w pracy wiadomość o ciąży.
U mnie spoko, gratulowali, pytali jaki termin.
Wiedziałam, że będzie ok, ale wiesz, tak oficjalnie powiedzieć komuś spoza rodziny czy bliskich znajomych to po prostu dziwnie tak (i po raz pierwszy w życiu).

My ciągle pracujemy zdalnie, więc też to strasznej rewolucji w pracy nie robi. Ostatnio też zmieniałam projekty, więc kierownik powiedział, że pewnie wkrótce zaangażuje jeszcze jednego kolegę do mojego, aby było zastępstwo. A ostatnio się tak składa, że mamy właśnie ciut za dużo ludzi, a trochę za mało zadań (zależy od obszaru i kompetencji). Więc zastępowalność raczej nie będzie w moim przypadku problemem.
 
Do góry