Johanna_85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2021
- Postów
- 547
kurczę... ale z tego co dziewczyny piszą,nie musi oznaczać nic złego.Wiec spokojnieW tej ciąży tak
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
kurczę... ale z tego co dziewczyny piszą,nie musi oznaczać nic złego.Wiec spokojnieW tej ciąży tak
Ja pracuje w DE i niestety tutaj sa inne zasady...Nie kojarzę teraz czy to Ty pracujesz za granicą a tam to nie wiem jak jest ale w Polsce. Sporo nas i szczegółów już o każdej z nas
Zgodnie z art. 177 kodeksu pracy umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający 1 miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca ciąży, przedłuża się do dnia porodu. Przepis ten nie ma zastosowania w przypadku umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
o! dzięki poczytam sobie.Ciąża w Niemczech- kwestie prawne i formalne - Życie w Niemczech
Ciąża w Niemczech? W tym wpisie dowiesz się, jakie masz prawa, co Ci przysługuje i jak poradzisz sobie z niewspółpracującym szefem ;) Zapraszam!zyciewniemczech.de
Daj znać co i jakJuż teraz mniej kilka kropel na wkładce a na papierze praktycznie nic , nic mnie nie boli. Ale ja od razu skosultowalam się z lekarzem prowadzącym ciążę, skierowała mnie na izbę przyjęć gdzie ma dyżury
Jednak na Polska nie zawsze jest taka złaJa pracuje w DE i niestety tutaj sa inne zasady...
W Pl jest tak jak piszesz.Jak rodzilam trzeciego syna,szef musial mi przedluzyc umowe do dnia porodu.Liczylam na to,ze w Niemczech tez tak jest,niestety nie..
Bo moja umowa o prace konczy sie w kwietniu,a termin porodu mam w sierpniu.A dlaczego ciebie to nie dotyczy?
Mieszkasz i pracujesz w Niemczech, dobrze zrozumiałam? Ja też i pracuje częściowo w kadrach...
Nie mam w historii poronienia. Mam swoje choroby ok, chociaż lekarka nie wiedziała o nich bo nie zdążyła wywiadu przeprowadzić. Ale raczej podczas badania na fotelu o poronieniach nie chciałabyś słuchac?Mnie mój prywatny lekarz nie oszukiwał, od początku taktownie mówił, że bóle brzucha i plamienia to nie są super objawy ciąży i może być źle. Myślę, że dlatego lepiej to zniosłam, nie łudziłam się od początku. Nie rozumiem lekarzy, którzy widząc np. zły przyrost bety walą luteinę i dają niepotrzebną nadzieję. Według mnie to nie jest dobry lekarz, ale każdy czego innego oczekuje
Trzymam kciuki, żeby jednak było nudnoA mi się zaczęły jakieś nieładne plamienia, zobaczymy czy jednorazowe czy będą tez jutro. Może to mój krwiaczek bo nie wyglądały na świeżą krew. A tak liczyłam, że już będzie nudno