reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Nie kojarzę teraz czy to Ty pracujesz za granicą a tam to nie wiem jak jest ale w Polsce. Sporo nas i szczegółów już o każdej z nas 🙈
Zgodnie z art. 177 kodeksu pracy umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający 1 miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca ciąży, przedłuża się do dnia porodu. Przepis ten nie ma zastosowania w przypadku umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Ja pracuje w DE i niestety tutaj sa inne zasady...
W Pl jest tak jak piszesz.Jak rodzilam trzeciego syna,szef musial mi przedluzyc umowe do dnia porodu.Liczylam na to,ze w Niemczech tez tak jest,niestety nie..
 
A mi się zaczęły jakieś nieładne plamienia, zobaczymy czy jednorazowe czy będą tez jutro. Może to mój krwiaczek bo nie wyglądały na świeżą krew. A tak liczyłam, że już będzie nudno :)
 
Mnie mój prywatny lekarz nie oszukiwał, od początku taktownie mówił, że bóle brzucha i plamienia to nie są super objawy ciąży i może być źle. Myślę, że dlatego lepiej to zniosłam, nie łudziłam się od początku. Nie rozumiem lekarzy, którzy widząc np. zły przyrost bety walą luteinę i dają niepotrzebną nadzieję. Według mnie to nie jest dobry lekarz, ale każdy czego innego oczekuje
Nie mam w historii poronienia. Mam swoje choroby ok, chociaż lekarka nie wiedziała o nich bo nie zdążyła wywiadu przeprowadzić. Ale raczej podczas badania na fotelu o poronieniach nie chciałabyś słuchac?

Mi zdecydowanie podejście takie nie pasuje.
I tak jest to ciąża ryzyka, dodawanie dodatkowego stresu nie jest wskazane (i nie mówię tylko o słodzeniu)
 
reklama
Do góry