Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To pewnie to u mnie chodzi.... kurcze wcześnie na takie pobudzone skurcze.... No nic 21.01. kolejne USG...tylko spokój może nas uratować od tych "naszych różnych" myśli... piszecie o tym że Wam zimno... Mi jak bardzo marzną stopy i ręce... I dogrzać nie mogę..dziś po całym dniu czekania na wizytę emocje schodzą i bardzo boli mnie głowa.tK naprawdę pierwszy raz taki mocny ból podczas ciąży.
dl. Ciałka ok 4mmDobrze że masz wizytę już za sobą. Wszystko będzie dobrze. Każda ciąża rozwija się inaczej. Rozumiem Twoje obawy doskonaleJestem po wizycie. Byłam bardzo zestresowana. Aż nie poznawałam siebie... Dziś wypada 5+6d i narazie widać tylko ciałko żółte i zaczyna pojawiać się delikatnie zarodek. Czy to nie późno? Mam zrobić betę... Dopiero po przyjściu do domu zaczęłam analizować wizytę. Nawet nie zapytałam czy te parametry są w porządku
O super, ja też z Pomorza
Tak, ja mam kartę ciąży, ale faktycznie wszystkie dane i informacje też wpisywala położna oraz lekarz do komputera.
Karte ciąży musisz mieć zawsze przy sobie, gdyby coś ci się stało to w szpitalu, albo w karetce muszą wiedzieć, że jesteś w ciąży, żeby dobrać odpowiednie leczenie.
lekarz na pewno da Ci na następnej wizycie kartę ciąży jak będzie widział bicie serca.
U mnie coś około 25 sierpnia się zapowiada; tez miałam owulacje później na pewno, bo mam dłuższe cykleU mnie wychodzi z OM 5+4 ale w rzeczywistości jest młodsza, bo wiem ze mialam pozniej owulację ( sa tylko dwie opcje kiedy moglam zajsc w ciaze a bylo to juz po przewidywanej owulacji z kalendarzyka [emoji23]).
Super ze nie jestem sama
3 mam kciukiJestem za wątkiem prywatnym. Ale rozgościć się będę mogła ewentualnie po badaniu 4 stycznia, okaże się wtedy, czy jest zarodek... Mam ciągle w głowie słowa lekarza "szansa jest tak 50 na 50"
