Przez pracę nie zaglądałam tu dziś i tyle zaległości, że godzina minęła nawet nie wiem kiedy [emoji85]
Ja mam dziś o 17:40. Ale pewnie będzie później jak zawsze
... Nie mogę się doczekać.. Trochę się stresuję.. 8+5 dzis
Widzę, że jesteśmy dziś dokładnie na tym samym etapie [emoji16]
Nie miałaś jeszcze zrobionego usg? Zaleca się, ze pierwsze powinno być zrobione do 10 tygodnia ciąży. Dawno się dowiedziałaś?
Mój pierwotny lekarz powiedział, że pierwsze USG wystarczy zrobić około 12 tygodnia i może być to już prenatalne. Ciężko byłoby mi wytrzymać w takiej nieświadomości tyle czasu. Pierwsze USG zrobiłam u innego lekarza równo w 7+0 (wg badania) i na tej wizycie dowiedziałam się, że nie jest wskazane częste robienie USG, a tym bardziej słuchanie serduszka, bo to dla maleństwa duży szok. Jak widać co lekarz, to inna opinia [emoji16]
Wczoraj (chyba) któraś z Was pisała o migrenie. Też jestem migrenowcem i kilku neurologów przed zajściem w ciążę pocieszało mnie, że jest bardzo duża szansa, że w ciąży odpuści. Niestety miałam migrenę przez 5 dni, która nasilała się po każdym śnie i praktycznie nic nie pomagało. Uśmierzające ból były jedynie olejki eteryczne (amol, migrenol, olbas oil, mini inhalator clip fresh, itp.)
Dziś miałam pierwszą i pewnie ostatnią ciążową konsultację z neurologiem. Powiedział, że teraz jedyny ratunek to paracetamol, naturalna kawa i okład ściskający skronia- z roztworu wody i octu w proporcji minimum 1:1, z naciskiem na większą ilość wody, żeby nie doszło do poparzenia skóry.
Mam nadzieję, że żadna z nas nie będzie potrzebowała takiego ratunku, ale moja przyjaciółka w ciąży pierwszy raz zderzyła się z migreną. Dlatego też zostawiam Wam tutaj taką informację ze wskazówkami. Ze względu na lata doświadczenia i różne sposoby leczenia farmakologicznego i naturalnego, zdecydowanie nikomu nie życzę migreny, bo te z aurą potrafią wymęczyć bardziej niż niejedna choroba...
A co do swędzącej skóry głowy, to polecam jednak wizytę u trychologa. Na samym początku ciąży zdecydowałam się na konsultację i oczyszczanie skóry głowy. Dostałam też specjalny szampon, peeling trychologiczny, tonik i wcierki, które są bezpieczne, a przyniosły ulgę (mam nadzieję, że nie tylko chwilową [emoji16]).
Niestety nie wiemy co "siedzi" na naszej skórze i ciężko tak w ciemno dobrać samemu odpowiednią pielęgnację. Ważne jest, żeby mimo wszystko dokładnie oczyszczać skórę głowy, stosować peeling i myć 2 razy podczas jednego mycia [emoji846]