reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Apropo zwierząt to doszłam do wniosku że nasz kot wiedział że jestem w ciąży zanim sama się o tym dowiedziałam. Też się boję jak zareaguje na nową osobę w domu bo nie lubi obcych i jak mamy gości to się ewakuuje do ogrodu. Nie jest agresywny i raczej nie pcha się do nas do łóżka ale zobaczymy jak to będzie dopiero w praniu. Myślę że warto już teraz zacząć stawiać granice zwierzakowi np żeby do jakichś pomieszczeń nie wchodził, potem to będzie szok a tak stopniowo to zawsze łatwiej.
 
reklama
Apropo zwierząt to doszłam do wniosku że nasz kot wiedział że jestem w ciąży zanim sama się o tym dowiedziałam. Też się boję jak zareaguje na nową osobę w domu bo nie lubi obcych i jak mamy gości to się ewakuuje do ogrodu. Nie jest agresywny i raczej nie pcha się do nas do łóżka ale zobaczymy jak to będzie dopiero w praniu. Myślę że warto już teraz zacząć stawiać granice zwierzakowi np żeby do jakichś pomieszczeń nie wchodził, potem to będzie szok a tak stopniowo to zawsze łatwiej.
A dlaczego uważasz, że kot wiedział o ciąży? 😁 Pytam z ciekawości po czym to poznałaś 😃
 
A dlaczego uważasz, że kot wiedział o ciąży? 😁 Pytam z ciekawości po czym to poznałaś 😃
Zaczął mnie pilnować czy jestem w domu, śpi koło mnie na kanapie czego nigdy nie robił. Zawsze byłam mu potrzebna tylko żeby dać żarcie i wypuścić na dwór, a teraz nie ten sam. Jakiś dziwnie opiekuńczy się zrobił 😊
 
Dobra laseczki! Przerywam zła passę i od teraz na forum juz na pewno będą same dobre wiadomości! Nie stresujemy się, u każdej z nas musi byc wszystko dobrze!
Dzieciątko wiercipięta, chyba z 15 minut próbowałyśmy zmierzyc crl tak się kręciło. Pani doktor sprawdziła sobie przeziernosc i kosc nosową powiedziała że jest ok, ale wiadomo czekam na usg w poniedziałek. :) Maluch ma 5.70 i z usg jest o 1 dzien starszy niż z terminu miesiączki.
Załączam oczywiście zdjęcie, może nie jest zapozowane, ale jest:D
20210120_165335.jpeg
 
Apropo zwierząt to doszłam do wniosku że nasz kot wiedział że jestem w ciąży zanim sama się o tym dowiedziałam. Też się boję jak zareaguje na nową osobę w domu bo nie lubi obcych i jak mamy gości to się ewakuuje do ogrodu. Nie jest agresywny i raczej nie pcha się do nas do łóżka ale zobaczymy jak to będzie dopiero w praniu. Myślę że warto już teraz zacząć stawiać granice zwierzakowi np żeby do jakichś pomieszczeń nie wchodził, potem to będzie szok a tak stopniowo to zawsze łatwiej.
My mamy podobną kotkę z charakteru, z tym, że jest mega przywiązana do nas. Każdy wyjazd razem, na każde wakacje ją zabieramy, chodzimy na spacerki, leży z nami na kanapie. Jak nie daj Boże się uderzę i usłyszy soczyste "ała" to choćby mocno spała, zaraz jest przy mnie. To samo jak miałam zwątpienie i wylądowałam nad toaletą, podniosłam głowę, a ona stoi nade mną. Jest mała pieszczocha i czasami lubi wejść do łóżka do spania, ale tylko do mnie, do męża się nie wciska. Mimo to jest raczej strachliwa wobec obcych i jak ktoś przychodzi to ucieka na górę i dopiero wychodzi jak goście pójdą. Ja mam plan wcześniej postawić łóżeczko, wózek, żeby mogła wejść, powąchać, oznaczyć teren swoim zapachem. Wiadomo, że jak pojawi się dziecko to wiele się zmieni, ale my naszego sierściucha też traktujemy jak członka rodziny, więc nie zamierzam jej wyganiać z pokoiku czy jakoś inaczej traktować, żeby się poczuła nagle niechciana.
 
@madziejkaa359 i takich wiadomości nam trzeba 😍

Ja po spacerze na dworze uwolniłam się od bólu głowy, ale nadal leżę, czuję się taka zmęczona i śpiąca jakbym z tydzień nie spała.
No ale zaraz muszę wstać, zglodnialam a teraz w ciąży to jak tylko poczuje głód to muszę jeść, strasznie mnie ssie + po chwili pojawiają się mdłości 😶
 
reklama
Zaczął mnie pilnować czy jestem w domu, śpi koło mnie na kanapie czego nigdy nie robił. Zawsze byłam mu potrzebna tylko żeby dać żarcie i wypuścić na dwór, a teraz nie ten sam. Jakiś dziwnie opiekuńczy się zrobił 😊
Dla mojego kitku przestałam być interesująca, bo jak to kanapki bez szynki jeść?! 😁 Przychodzi wącha patrzy na mnie z takim zdziwieniem w oczach i idzie do męża po szynkę 😂😂 Karmy też już mu nie daje od początku ciąży, bo tak mnie jej zapach odpycha, że od razu wc 🤢😅 czasami przyjdzie się przytulić, ale on to jest z tych niezależnych kocurków 😁najbardziej milutki jest świeżo po wstaniu 🤗😁
 
Do góry