reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Ja bym chciała żeby mi kazali [emoji85]pracuje w aptece praca stojącą po 12-13godzin bardzo chętnie bym poszła na l4 Ale mam wrażenie że ze względu na brak personelu reszta będzie mieć do mnie pretensje zwłaszcza że miałam pracować w wigilię. Inna sprawa to taka czy warto ryzykować swoim i dziecka zdrowiem A umowę mam na czas określony więc nawet nie wiem czy będę miała gdzie wrócić. Co wy zrobilybyscie na moim miejscu ?
Na pewno nie warto ryzykować zdrowiem dziecka. Jak masz wątpliwości czy będziesz miała do czego wracać to myślę że nie ma sensu sie "poświęcać dla pracy". Najlepiej porozmawiaj z szefem i zobaczysz na czym stoisz. [emoji846]
 
reklama
Witajcie :) moja historia wygląda tak: w dniu spodziewanej miesiączki miałam plemienia. Nie ukrywam myslalam, że to okres. Ale był tak słaby, że zrobiłam test. Pozytywny. Beta potwierdziła ciaze. Plamienia mnie zmartwily jednak, więc poleciałam do gina. Dał mi duphaston i akard i kazał zostac w domu. Dalej plamie.. Stresuje mnie to, bo 3 lata nie udawalo nam się zajsc w ciążę.. Myslicie, że wszystko będzie ok?
A jak długo plamienia juz trwają?
Spokojnie, ja też plaminilam, 2 albo 3 dni w czasie spodziewanej miesiączki. Bardzo bardzo delikatnie ale jednak. A po tych 3 dniach czyściutko [emoji846]
 
Moim zdaniem temat pracy to bardzo ciężki temat...
Po 1. Kiedy powiedzieć o ciąży. Czy od razu jak się dowiemy, czy jednak czekać do tego 12 tygodnia żeby było w miarę bezpiecznie. Jednak 12 tydzień to już prawie 3 miesiąc. A przy założeniu że ktoś ma okres wypowiedzenia 3 miesięczny to zanim przyjdzie a my go w miarę wprawimy to można powiedzieć że będziemy już jedna noga na szpitalnym oddziale. (oczywiście każda branża na inny charakter)
Po 2. Pracować do którego miesiąca? (jeśli będzie wszystko ok)

Ja to wam powiem ze mi się wydaje że u mnie czy odejdę w 4 czy 7 miesiącu to moja szefowa i tak mi tylek obrobi że jak mogła ich zostawić w takiej sytuacji...
Najgorsze jest to niestety poczucie winy, że kogoś zostawia się w pracy. Powiem Wam szczerze, że ja również miałam takie dylematy. Ja bardziej z tym, czy w ogóle teraz to dobry moment na zajście w ciążę. Któregoś dnia będąc u przyjaciółki, popłakałam się aż z tego, że mogę mieć takie wyrzuty, powiedziałam o moich takich wątpliwościach z tym związanych właśnie. I mi powiedziała jedną rzecz: "rozumiem, że masz takie obawy i nie wiesz, jak inni na to spojrzą. Ale pomyśl o sobie, uzgodnij z Mężem, czy czujecie WY, że to jest dobry moment dla WAS, czy chcecie tego, są różne przypadki, nie jest powiedziane, że uda się Wam za pierwszym razem, czy (oby nie) nie będzie jakiś problemów, starania mogą trwać nawet długie miesiące/lata, później możesz nie mieć czasu. Praca jest ważna, ale czy kosztem szczęścia Waszego? ". I jeszcze takie tam inne :)
Wróciłam do domu, rozpłakałam się jeszcze raz, pogadaliśmy sobie z Mężem i stwierdziliśmy, że co ma być to będzie, że mamy siebie. Reszta może gadać, bo będzie gadać.
 
Jeśli Wam się udało, to ja bym nie patrzyła na pracę aż tak bardzo. Wiem, że czasy są różne, ale myślcie o sobie i dziecku ;)
 
Jeśli Wam się udało, to ja bym nie patrzyła na pracę aż tak bardzo. Wiem, że czasy są różne, ale myślcie o sobie i dziecku ;)
Dokładnie... myślę że każda z nas na to czekała dłużej lub krócej i trzeba pomyśleć przede wszystkim o sobie, zwłaszcza że ten pierwszy trymestr bywa rozny
 
W poprzedniej ciąży pracowałam do 4 miesiąca Ale wtedy nie było pandemi (u mnie w pracy już połowa pracowników miała korone) przeszli łagodnie ale podobno do 12 tygodnia jest największe ryzyko uszkodzenia płodu i to właśnie głównie trzeba dbać o to żeby nie złapać wirusa jakiegokolwiek .A sezon mamy mało sprzyjający zdrowiu .... z drugiej strony jak się np straci ciąże to ja nie wiem czy będę miała gdzie wracać. Powalone czasy. Generalnie jeśli chcecie pracować tak po prostu to ja bym zrezygnowała i poszła na l4
 
reklama
Do góry