Dziewczyny jak dobrze ze jestesecie

Doradzcie mi cos...
Moj maly juz skonczyl 6 mcy. Je nadal moje mleko, mm, kaszki, zupki te pierwsze.
Ida zęby. Wszystko do buzi wkłada, rece non stop, sliny niczym niagara.
Miewa czerwone policzki. Bez krostek, bez polysku, bez szorstkosci, bez swedzenia.bywa ze buzia tez jest zimna.
Najczesciej wieczorami sa najczerwiensze ale i nie codzien.
Wyglada jakby byl wtedy rozgrzany Ale bez goraczki i buzia stygnie jak sie go porozbiera ale delikatny rumieniec widac. Raczki cieple i nozki choc najczesciej ma jak lody. Smieje sie i bawi. Ze strony brzuszka nie ma kolek, bólu, kupa lekko kleista bez sladow krwi, zJada wszystko chetnie chyba ze te gorzkiw zupy i herbatka koperkowa sie krzywi bo gorzkie.czasem uleje jak zje za duzo lub brzuszek scisnie po jedzeniu. Ale to nawet nie 1/4posilku. Po prostu troche ze ślina wyplynie ale nie za kazdym razem.
I teraz sie zastanawiam...
Czy to od zębów? Bo stan zapalny i meczy?
Alergia?
Jakby mial to czy caly czas by byly policzki czerwone czy tak od czasu do czasu? Jem ciagle to samo a i on to ma od czasu jakby zabkowania i wprowadzania jedzonka.
Czy po prostu robi mu sie cieplo z biegiem dnia bo taki sezon ? Suche powietrze i centralne ogrzewanie?
Nie pamietam zeby starszak cos takiego mial.
Przyznam ze mam nadzieje (z wachlarza możliwości),ze to zęby i minie kiedy wyjdą
