Wielka Mi :)
Fanka BB :)
Dziewczynki, jestem po wizycie, a w zasadzie po dwóch...
Niestety moje małe serduszko przestało bić Jeszcze 2 tygodnie temu było wszystko dobrze, dzisiaj lekarka nie znalazła tętna. Kazała mi czekać jeszcze tydzień, ale to nie ma sensu... Skoro zarodek urósł tylko 3 mm to dla mnie jest wszystko jasne... Od razu pojechałam prywatnie do innej lekarki i ubłagałam by mnie przyjęła. Potwierdziła, że serduszko już nie bije, dostałam skierowanie do szpitala... Dzisiaj wg OM zaczął się 10 tydzień. Bardzo chciałam żeby tym razem było dobrze... Czuję się tak dziwnie, że nawet nie płaczę, czuję tylko pustkę...
Mimi, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak strasznie mi przykro! Tak bardzo chciałam, żeby na mnie zła passa się skończyła Wiem co teraz czujesz, o czym myślisz, jak to wszystko przeżywasz.... Dziewczyny napisały tu już wiele ciepłych, mądrych, wspierających słów, tylko to nie takie łatwe, żeby przejść nad TAKĄ stratą do porządku dziennego jak gdyby nigdy nic. Na wszystko trzeba nam czasu. Ściskam Cię serdecznie i przesyłam resztki pozytywnej energii i z pokładami siły. Musimy jakoś dać radę!