reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Jescze dodam ze specjalne osobe laboratoria wlasnie dla kobiet w ciazy na te wymazy i cukrzyce i inne takie . Umawiane na godziny
 
reklama
Hej dziewczyny!

Ja podpinam się pod strachem przed CC! SN da sie przeżyć- zwłaszcza jak nie podpinają na stałe do leżenia. Wtedy trwa dłużej, postępy marne a rodząca męczy się niemiłosiernie. A przynajmniej takie moje doświadczenia. Wtedy byłam też cięta i dużo gorzej się rana goiła.

SN numer 2 chodziłam głównie. Zamiast Oxi dożylnie dostałam koktajl do wypicia. Po około 20 minutach zwróciłam go radośnie z nawiązką 🙈😂 siadałam na trochę, dużo chodziłam aż w końcu napełnili mi wannę wodą i tam już było ok. Podczas skurczów wiadomo że nie prowadziłam dialogów. Ale pomiędzy jak najbardziej gadałam z położną i później lekarką. I dowcipkowałam sobie i śmiałam się też ✌️ i to też mi pomagało. Popękałam lekko. Ponoć woda właśnie sprzyja elastyczności skóry. Tym razem chcę robić masaż dodatkowo już kilka tygodni przed porodem. Szyli mnie ze znieczuleniem. Zagoiło się błyskawicznie.

O znieczuleniu słyszałam od położnej wtedy, że może spowolnić akcję porodową. Częściej porody kończą się cięciem. Zdarzają się trudności z wstawieniem w kanał bo skurcze nie są tak mocne. Nie wiem- nie korzystałam. Namówiła mnie na wannę. 🤷🏼‍♀️

Jest jeszcze hypnobirthing wymyślony w Ameryce. Książki są na ten temat. Bardziej na zasadzie: co mogę zrobić sama dla siebie żeby lepiej się przygotować i nastawić. I żeby uśmierzyć ból już w głowie. Nie mam bladego pojęcia szczerze mówiąc jak to ma dokładnie działać. 🤷🏼‍♀️

No i akupunktura. I masaże stóp jakieś specjalne. Naciskanie odpowiednich punktów ma za zadanie rozluźnić mięśnie, przygotować do porodu i zredukować odczuwany ból. U mnie odpada. Ja boję się igieł 😂

Uffff.... ale wypracowanie napisałam 🙈
 
Jeśli chodzi o mnie to będzie to mój pierwszy poród :D boje się CC i psychicznie staram się pozytywnie nastawić na SN :p
Na samym początku byłam pewna, że będę chciała rodzic ze znieczuleniem! I innej opcji nie widziałam 😅 nawet nie przyjmowałam 😂
Potem była szkoła rodzenia i rozmowy z położna...
Nikt nie odradzał, ale samo to co mówiła... że porody częściej kończą się CC przy znieczuleniu i różnie to ogólnie bywa. To skłaniam się bardziej ku naturalnym sposobom.
Położna stwierdziła, że znieczulenie jest świetne dla osób które maja bardzo niski próg bólu.
Chociaż i tak stwierdziła na końcu, ze nie ma co się na coś nastawiać bo każdy poród jest inny i wszystko wyjdzie w trakcie jak to będzie 😂

Myślałam o tym masażu krocza ale nie wiem czy będę umiała robić to poprawnie ! 🙀😂

A właśnie ! Powiedzcie mi mamy, które już rodziły. Czy któraś rodziła na kole porodowym ? U mnie w szpitalu jest taka opcja i się na tym zastanawiam jak to w ogóle jest 🤔
 
Hej, podpytam Was bo już pewnie każda ma juz za sobą krzywa cukrowa. Ja oficjalnie termin mam na 2 września ale ze będą bliźniaki to sierpień jest prawdopodobniejszy (oby nie lipiec). Jestem po teście i wynik po 2 godzinach mam 147 (reszta w normie) i zastanawiam się czy to już cukrzyca? Jedne normy mówią ze ma być do 140 inne do 153, wizyta w piątek ale ciekawość mnie już z zera jak to było u Was?
 
Hej, podpytam Was bo już pewnie każda ma juz za sobą krzywa cukrowa. Ja oficjalnie termin mam na 2 września ale ze będą bliźniaki to sierpień jest prawdopodobniejszy (oby nie lipiec). Jestem po teście i wynik po 2 godzinach mam 147 (reszta w normie) i zastanawiam się czy to już cukrzyca? Jedne normy mówią ze ma być do 140 inne do 153, wizyta w piątek ale ciekawość mnie już z zera jak to było u Was?
Ja niestety miałam w normie to nie pomogę ;) ale kojarzy mi się że jest do 153 (u mamaginekolog tak było). Lekarz na pewno Ci powie, kiedy masz wizytę z wynikami?

Co do porodów, to to mój pierwszy i też nie chcę CC. Planuję naturalnie, bez zzo (co najwyżej gaz, ale to nie we wszystkich szpitalach jest), bo też się naczytałam, że spowalnia drugą fazę porodu i zwiększa ryzyko niedotlenienia dziecka i CC. Zobaczymy jak wyjdzie w trakcie, bo w ciemno to ja mogę sobie odważna być :D
No i też nie czytam za wiele tych historii porodowych, żeby się nie nastawiać. Każdy poród inny, mama miały łatwe, nastawiam się na dobre geny i tyle 💪 A jak będzie źle, to żadne czytanie o tym nie pomoże, ufam, że lekarze/położne wiedzą co robią i doradzą. W końcu oni w tych szpitalach odbierają dziennie więcej porodów niż ja w życiu będę miała, muszą być bardziej doświadczeni ode mnie :p
 
Hej, podpytam Was bo już pewnie każda ma juz za sobą krzywa cukrowa. Ja oficjalnie termin mam na 2 września ale ze będą bliźniaki to sierpień jest prawdopodobniejszy (oby nie lipiec). Jestem po teście i wynik po 2 godzinach mam 147 (reszta w normie) i zastanawiam się czy to już cukrzyca? Jedne normy mówią ze ma być do 140 inne do 153, wizyta w piątek ale ciekawość mnie już z zera jak to było u Was?
U mnie bylo w normie 107 po odczekaniu. Ale dziewczyny co mialy podwyższony cukier to diete pilnowaly i u diabetyka byly.potem wszystko wrocilo do normy. Tyle ze dziaciaki chyba lekko wiekszawe ale to ciąże jednoosobowe👶a nie 2pak jak u Ciebie😉
I te normy takie różne w zaleznosci od lab.
Dr bedzie wiedzial najlepiej.
Jakiej płci dzieciaczki?
 
Apropo porodu to też chcialabym rodzic siłami natury, ale póki co mój kangurek jest ułożony pośladkowo i już mnie straszą ze jak nie fiknie koziołka to będzie CC...
 
Dziewczyny wasza naczelna panikara już po wizycie😂😂😂
Na szczescie szyjka trzyma i ma 2,77 mimo lekkiego lejka zew. Nic sie od 3 tyg nie zmienilo. Dr mowi ze jest ok. Polegowac, wtykać lutke i sie nie stresowac.
Mały sie przekręcil glowa w dół i ma 2200 plus minus ok 300gram.
Jak sie nie urodzi sam to po terminie mam podobno wybor sn czy cc. Nie czekaja pow tygodnia.
 
Dwóch chłopców 🙂 wizyta w piątek, dotychczas rozmiarowo byli w normie, zobaczymy co teraz, 3 tygodnie między wizytami to dla mnie wieczność choć wiem ze to i tak częściej niż przy pojedynczej ciąży 🙂
 
reklama
Apropo porodu to też chcialabym rodzic siłami natury, ale póki co mój kangurek jest ułożony pośladkowo i już mnie straszą ze jak nie fiknie koziołka to będzie CC...
No, ale na takie coś to nie poradzisz, wiadomo, że czasem cesarki się nie uniknie. :)

Dwóch chłopców 🙂 wizyta w piątek, dotychczas rozmiarowo byli w normie, zobaczymy co teraz, 3 tygodnie między wizytami to dla mnie wieczność choć wiem ze to i tak częściej niż przy pojedynczej ciąży 🙂
No pojedyncza to co 4 tygodnie :D zastnawiam się, czy w późniejszej ciąży te wizyty są częstsze, czy dalej chodzi się co 4tyg?
 
Do góry