reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

reklama
Dlaczego szałwi nie można pic w ciąży? Ja od wczoraj pije [emoji51]

Szałwii nie zaleca się ciężarnym, gdyż zioło może przyczynić się do przedwczesnego porodu albo nawet poronienia. Zawarte w szałwii substancje przyczyniają się do zmniejszenia ilości produkowanego pokarmu, dlatego unikać powinny jej kobiety karmiące piersią. Myślę, sobie, że jesli wypiłaś filiżankę lub dwie to nic Ci nie grozi. Jestem zdania, że nawet w ciąży można wszystkiego skosztować, byleby z umiarem :)
 
Tam wszystkie ciężarne siedziały gdyż to pogotowie ginekologiczne było. Niestety mam pusty pęcherzyk ciążowy. W sobotę mam przyjsc na kontrol i jeśli do tego czasu macica się nie oczyścić sama czeka mnie zabieg. Tak że żegnam się z Wami. Myślę że będę już ostatnia z tych pechowych. Trzymam za Was kciuki i życzę samych donoszonych ciąż i zdrowych dzieciaczkow. Chyba po prostu powyżej 40 nie powinnam marzyć o jeszcze jednym dziecku. Buziaki

Bardzo mi przykro... nie poddawaj sie [emoji1317][emoji1317][emoji1317] moja babcia miala 51 lat gdy urodzila najmlodszego syna [emoji5]
 
Szałwii nie zaleca się ciężarnym, gdyż zioło może przyczynić się do przedwczesnego porodu albo nawet poronienia. Zawarte w szałwii substancje przyczyniają się do zmniejszenia ilości produkowanego pokarmu, dlatego unikać powinny jej kobiety karmiące piersią. Myślę, sobie, że jesli wypiłaś filiżankę lub dwie to nic Ci nie grozi. Jestem zdania, że nawet w ciąży można wszystkiego skosztować, byleby z umiarem :)

Czizys nie wiedziałam 🧐 dzięki Wielka Mi
 
@Agnieszka 75
Bardzo Ci współczuję, też to przechodzilam 2 lata temu.


Jutro mam wizytę i też zobacze co tam z fasolką. Staram nie nastawiac się na nic ani dobrze ani źle... Ale stres mimo wszystko mnie dopada
 
@Agnieszka 75 bardzo współczuję.

@Alka1990 trzymam kciuki za wizytę. Musimy starać się panować nad stresem, niestety wiem że to jest trudniejsze do zrobienia niż do powiedzenia. Musimy jednak mieć w sercu nadzieję, że będzie dobrze, z każdym dniem jesteśmy bliżej końca pierwszego trymestru, a to malutkie sukcesy.
 
@Agnieszka 75 bardzo współczuję.

@Alka1990 trzymam kciuki za wizytę. Musimy starać się panować nad stresem, niestety wiem że to jest trudniejsze do zrobienia niż do powiedzenia. Musimy jednak mieć w sercu nadzieję, że będzie dobrze, z każdym dniem jesteśmy bliżej końca pierwszego trymestru, a to malutkie sukcesy.

Dokładnie.
Ja czekałam do 6tc z duszą na ramieniu, bo w poprzedniej ciąży byłam juz do tego czasu 3 razy na IP, a w 6+2tc już było po wszystkim.
Dlatego teeeeraz bardzo się staram, żeby zle nie myśleć, nic sobie nie wmawiać, ale czasem psychika bierze górę.
Natomiast cieszę się z każdego dnia i oby do 12tc! :)
 
reklama
@Agnieszka 75 bardzo współczuję.

@Alka1990 trzymam kciuki za wizytę. Musimy starać się panować nad stresem, niestety wiem że to jest trudniejsze do zrobienia niż do powiedzenia. Musimy jednak mieć w sercu nadzieję, że będzie dobrze, z każdym dniem jesteśmy bliżej końca pierwszego trymestru, a to malutkie sukcesy.
Wiem że każdy ma inne odczucia ale mi bardzo pomaga myśl że ja już mam córeczkę, zdrowa piękna choć lobuziak z niej niezły. Zawsze chciałam mieć dwoje dzieci no ale i tak doceniam to co mam i cieszę się.
Nawet jeśli tfu tfu coś się wydarzy to wiem że w domku czeka na mnie moje słoneczko [emoji173][emoji173][emoji173]
 
Do góry