reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

Czekamy wpierw na założenie prywatnego, jak bedzie gotowy to Ania poda link aktualnie podane jest kilka osób które sa tu stazem najdłużej i które systematycznie sie udzielają. A resztę dziewczyn sukcesywnie będziemy dodawać. Takze na spokojnie [emoji5] jako moda podalam rowniez @GabrielaNowak85
Trzeba podać nicki do administracji, jak dobrze pamiętam to @oliwka_11 chciała się tym zająć. Nie wiem, czy później też do adminów głównych trzeba pisać, jeśli chce się kogoś dodać, czy już wystarczy do osoby odpowiedzialnej za forum, czy Oliwki pisać.
 
reklama
To juz chyba normalne ,że sie boimy i denerwujemy. I każda zła wiadomość powoduje jeszcze większe obawy. Wiec może cieszmy się z każdego dnia ciąży :) Na maxa.. :)
 
Uwierz mi niektórym dziewczyna ciężko, ja sama po chorobie syna mam różne mysli i najchętniej co tydzien bym chodziła na usg zeby sprawdzić czy jest wszystko ok. Wiadomo selekcja, ale nie raz stress, przeziębienie na poczatku i juz cos moze pójść nie tak. Najtrudniejszy 1 trymest. Mysle ze jak wejdziemy w 2 to kazda z nas odetchnie i zluzuje. Bo będziemy po 1 prenatalnych i ryzyko poronienia itd spada.

Złe myśli i złe przeczucia a kysz! Wszystko jest już przesądzone, na niewiele rzeczy mamy wpływ. Nie chcę brzmieć jak nawiedzona, ale na serio, biologia to biologia. Taki jest właśnie pierwszy trymestr, ryzykowny, wiele rzeczy nie idzie po naszej myśli. Stres nam niepotrzebny, trzeba oczyścić umysł i myśleć trzeźwo [emoji2150]
 
Wiecie co, jestem tak wystraszona że nie mogę się na niczym skupić tylko odliczam dni i tygodnie do tego min 12 tygodnia... Jest mi tak przykro z powodu tych smutnych wiadomości że pomału dostaję kręćka w głowie... Współczuję wszystkim tym którzy otrzymali ostatnio smutne wiadomości. 😪
 
Mam w domu stetoskop i kusi mnie żeby go użyć, ale za chwilę uruchamiają się resztki szarych komórek i uswiadamiam sobie że jeszcze zbyt wcześnie aby cokolwiek usłyszeć...
 
Uwierz mi niektórym dziewczyna ciężko, ja sama po chorobie syna mam różne mysli i najchętniej co tydzien bym chodziła na usg zeby sprawdzić czy jest wszystko ok. Wiadomo selekcja, ale nie raz stress, przeziębienie na poczatku i juz cos moze pójść nie tak. Najtrudniejszy 1 trymest. Mysle ze jak wejdziemy w 2 to kazda z nas odetchnie i zluzuje. Bo będziemy po 1 prenatalnych i ryzyko poronienia itd spada.
Wierzę wierzę, ja bezdzietna ale historia dłuuuga i niefajna. Nie da się tak zupełnie mózgu wyluzować, a już na pewno nie na tym etapie. Pozostaje nam mieć nadzieję w serduszku.
 
reklama
Przepraszam jak przeze mnie się boicie. Czytam was przez łzy choć już nie powinnam.
Wierze ze już u każdej z Was będzie tylko dobrze. Takie mam przeczucia a jak widać moje przeczucia się sprawdzają...
 
Do góry