reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Ja w ten weekend mam kurs 8-13 i juz mi sie nie chce jak tylko o tym pomyśle😂😂 jak ja wstane po 6 😂 przez ostatnie dwa tyg wstawalam po 8 a zanim sie ogarnelam to sie 10 robila.. zachcialo mi sie 😅😅
 
reklama
Kochane wszytko jest już nam zapisane, można chuchac dmuchać i jak ma być dobrze to będzie, a jak nie to nie i tego nie przeskoczymy. Wiadomo, że jeśli mamy poronienie czy poronienia nawracajace to stosuje się w kolejnych ciążach leczenie zapobiegawcze/wspomagające i tyle. Mi teraz ginek powiedział, że aktualnie zrobiliśmy wszystko (leki itp) co można aby mnie wspomóc, a teraz pozostaje czekać na rozwój sytuacji i głęboko wierzyć, że będzie ok.
Dziewczyny jesteśmy silne babki, nie jedna z nas ma za sobą przykre doświadczenia ale patrzcie, że wracamy, że się nie poddajemy i walczymy o swoje marzenia!!! Pamiętam, jak byłam w drugiej ciąży i miałam od początku jakieś przeboje i powiedziałam mężowi, że jak się nie uda to nie spróbuję kolejny raz.. I co? Jestem tu, marzyłam o tym żeby zajść w ciążę jak najszybciej. Czy się boję? Jak jasna cholera!!! Czy coś to da? Absolutnie nic! Dlatego czekam co los przyniesie, stres to zły doradca.
Więc spokój nas ratuje.
Gratuluję wszystkich udanych wizyt i ściskam najmocniej te dziewczyny, które dziś cierpią jak nie jedna z nas kiedyś. 🤗🤗🤗🤗🤗🤗
 
Mozna bardzo o siebie dbać i uważać na wszystko, a i tak może się nie udać. Istna loteria. Następna wizytę mam w poniedziałek, ale w sumie niczego się wtedy nie dowiem, a na usg muszę czekać do 31.01. Na szczęście syn bardzo absorbujący, wiec nie mam czasu na zamartwianie sie.
z innej beczki- właśnie zjadłam dwie michy kwaśnej i słonej pomidorówki. To było to czego mi trzeba.
O, też dzisiaj robiłam pomidorową i zjadłam aż dwa talerze [emoji16]
 
My mamy wizytę jutro 🤔
Puki co nastawienie jak na każdą inną wizytę ginekologiczna
Niechce być ani optymistycznie ani negatywnie nastawiona
 
reklama
Do góry