G
gosc12
Gość
Ja to już w ogóle prawie nie jem, nie pije i nie śpię. Dochodzi do tego , że prawie nawet też nie sikam [emoji16]Klaudia pij wodę przy karmieniu... Jak masz małą przy piersi. Odwodnisz się dziewczyno[emoji852]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja to już w ogóle prawie nie jem, nie pije i nie śpię. Dochodzi do tego , że prawie nawet też nie sikam [emoji16]Klaudia pij wodę przy karmieniu... Jak masz małą przy piersi. Odwodnisz się dziewczyno[emoji852]
5 minutowe!? Ja się budzę co prawda tylko 2-3 razy w nocy ale zmiana pampersa+karmienie+odbicie to jest 30 min... do tego później nie mogę usnąć bo sprawdzam czy mały oddycha albo nie ulewa [emoji23]
Musisz pić. Ja jsk mniej pije to automatycznie mniej pokarmu. Wczorsj przez dobę 4l jakieś łącznie wypiłam i dziś już chyba lepiej. Bo po karmieniu z obu cycow jeszcze 80 ml sciagnelam. Pije nawet jak mi się nie chce.Coraz mniej. Wcześniej piłam 2l wody, z dwie szklanki soku, z dwie herbaty. A teraz 2 kubki herbaty i na tym się kończy. Nie mam czasu , nawet nie myślę o piciu. Ale jutro jedziemy na zakupy, kupię zgrzewke wody i biorę się za nawadnianie. Od tego dużo też zależy.
Mała spała pół godziny, possala z 3 minuty z piersi i usypia. Może taka spokojniejsza od tego ,że od wczoraj pije melisę i odstawiłam smakowa wodę. Mam nadzieję , że nie będzie już z nią większych problemów ze spaniem.
O spiralach nigdy nic więcej się nie dowiadywałam. Ja myślę na razie o tabletkachTak, dokładnie rok i 4 mięs jest różnicy między chłopakami. Nie wiem jak ja dałam radę. Jak sobie przypomnę to pierwsze 2 lata to był hardcore. Ja mam zamiar używać spiralę hormonalną morela ale pogadam jeszcze dokładnie o zabezpieczeniu z ginem na wizycie kontrolne.
To już jak płakać Ci się chce to już jesteś podenerwowana a dziecko to czujeJa jestem spokojna jak ja przystawiam. W ogóle od kad się urodziła to jestem oaza spokoju mimo nie wyspania i różnych zmian. Próbuje , jak nie tak to tak, byle by zjadła. Ale męczy mnie to psychicznie, jak pomyślę , że nie potrafię jej ułożyć , to mi się płakać chce..
Przystawiam ale męczy mnie to , że nie umiem jej dobrze ułożyć , ona się denerwuje, ja nie wiem czy w końcu jest głodna czy wpycham jej na siłę bo płacze , kopie. Czasem się uda i ładnie wygodnie leży ale zazwyczaj mamy kłopot, ja zgarbiona, plecy mnie bolą, wykrzywiam cycka na wszystkie strony.. teraz ja ułożyłam na rogalu i je. Ale już jestem bliska płaczu bo nastawiona jestem na kp u czuje sie źle psychicznie podając mm. Teraz zwymiotowała .. pewnie po sztucznym bo taka serwatka .. chyba kupię dzisiaj Bebiko ;(((((((
Raczej myślałam o tabletkach. Ale zobaczę co ginka mi poleciCo bierzesz pod uwagę z antykoncepcji ? Jeśli to nie tajemnica oczywiście. Pytam bo sama się zastanawiam nad czymś skutecznym.
Hyhyhy tez daje smoka ale jak slysze zjaka zloscia i lapczywiscia ssie to mi jej zal i podaje jeszcze mm hyhyMoj ulewa od początku. Już w szpitalu się zaczęło. Tam mi tłumaczyli że niby od antybiotyku. Teraz po wyjściu ze szpitala ulewa codziennie...Ma bardzo wysoko klin w łóżeczku i jest lepiej. Ale musi być odbijany zawsze po jedzeniu i w ogóle. Tylko, że ja to już nie dokarmiam po tym, bo wiem że to błędne koło. Jak szuka, a szuka zawsze[emoji23][emoji23][emoji23] to daję smoka i staram się go uspokoić.