reklama
asia0509
Fanka BB :)
Mamy Go! Jest z nami Robert.
Ok 17zaczely mi sie skurcze, takie konkret ale po nospie sie rozregulowały. O 22.30 przyjechaliśmy do szpitala i każdy patrzył jak na wariatkę bo na ktg nawet jeden sie nie zapisal. Sprawdzili rozwarcie -3cm. Każdy mówił że bez sensu, pierworódka to zejdzie, zresztą nie ma skurczy wiec nie ma akcji.
Ja z kazdym kolejnym skurczem mialam wrazenie ze lamie mi kregoslup i rozrywa tylek. Pani id niechcenia zmierzyla rozwarcie a tu 5, kazala pochodzić, mialam wrazenie ze musze do toalety, pozwolila, posiedzialam tam alr nic. Wracam i mowie ze mam uczucie, ze potrzebuje sie zapatwic, mierzymy rozwarcie a tam 7. Za chwile 9. Podpieli oxytocyne i zanim zsczelo leciec juz bylo 10 i glowa nisko. No i potem 38min skurczy partych i mlody zrobił fik. Powiem Wam, ze nawet nie czułam ze to tak blisko. Niestety, nacieli mnie a dodatkowo peklam to cerowal mnie doktor ze 45min. Teraz troche boli ale nie jest najgorzej. Ciezko siedsieć. Ale ważne, ze juz jest. Robert 3120 i 53 cm. Narazie nie ogarnia ssania, bo lapie ale puszcza. Ale i to ogarniemy. Polozna powiedziala zeby dac mu sie przespac i na bank zlapie cycka.
Chwilowo wyglada jak mala tortilla ale wstawie Wam foto jak go przebiora w cos normalnego.
Pozdrawiamy!!!
Ok 17zaczely mi sie skurcze, takie konkret ale po nospie sie rozregulowały. O 22.30 przyjechaliśmy do szpitala i każdy patrzył jak na wariatkę bo na ktg nawet jeden sie nie zapisal. Sprawdzili rozwarcie -3cm. Każdy mówił że bez sensu, pierworódka to zejdzie, zresztą nie ma skurczy wiec nie ma akcji.
Ja z kazdym kolejnym skurczem mialam wrazenie ze lamie mi kregoslup i rozrywa tylek. Pani id niechcenia zmierzyla rozwarcie a tu 5, kazala pochodzić, mialam wrazenie ze musze do toalety, pozwolila, posiedzialam tam alr nic. Wracam i mowie ze mam uczucie, ze potrzebuje sie zapatwic, mierzymy rozwarcie a tam 7. Za chwile 9. Podpieli oxytocyne i zanim zsczelo leciec juz bylo 10 i glowa nisko. No i potem 38min skurczy partych i mlody zrobił fik. Powiem Wam, ze nawet nie czułam ze to tak blisko. Niestety, nacieli mnie a dodatkowo peklam to cerowal mnie doktor ze 45min. Teraz troche boli ale nie jest najgorzej. Ciezko siedsieć. Ale ważne, ze juz jest. Robert 3120 i 53 cm. Narazie nie ogarnia ssania, bo lapie ale puszcza. Ale i to ogarniemy. Polozna powiedziala zeby dac mu sie przespac i na bank zlapie cycka.
Chwilowo wyglada jak mala tortilla ale wstawie Wam foto jak go przebiora w cos normalnego.
Pozdrawiamy!!!
Gienio
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2018
- Postów
- 705
Dzień dobry , ja tez juz wstałam i sie zbieram - mam byc na 7 na oddziale . Bardzo słabo mi sie spało - było mi okropnie gorąco tej nocy , dodatkowo znowu mi przykro , ze zostawiam na kilka dni same dzieci, Laura nie odstępowała mnie na krok przez pójściem spać i płakała bardzo , ze juz pewnie nie wroce itd .. przeżywa to na swoj sposób biedaczyna . Ciekawe czy w ogóle wypuszcza ich na oddział w odwiedziny
@asia0509 czyli Robert jest z 10 sierpnia ? Serdeczne gratulacje !!
Napisze jak bede mogła . Całuski
@asia0509 czyli Robert jest z 10 sierpnia ? Serdeczne gratulacje !!
Napisze jak bede mogła . Całuski
asia0509
Fanka BB :)
Mamy Go! Jest z nami Robert.
Ok 17zaczely mi sie skurcze, takie konkret ale po nospie sie rozregulowały. O 22.30 przyjechaliśmy do szpitala i każdy patrzył jak na wariatkę bo na ktg nawet jeden sie nie zapisal. Sprawdzili rozwarcie -3cm. Każdy mówił że bez sensu, pierworódka to zejdzie, zresztą nie ma skurczy wiec nie ma akcji.
Ja z kazdym kolejnym skurczem mialam wrazenie ze lamie mi kregoslup i rozrywa tylek. Pani id niechcenia zmierzyla rozwarcie a tu 5, kazala pochodzić, mialam wrazenie ze musze do toalety, pozwolila, posiedzialam tam alr nic. Wracam i mowie ze mam uczucie, ze potrzebuje sie zapatwic, mierzymy rozwarcie a tam 7. Za chwile 9. Podpieli oxytocyne i zanim zsczelo leciec juz bylo 10 i glowa nisko. No i potem 38min skurczy partych i mlody zrobił fik. Powiem Wam, ze nawet nie czułam ze to tak blisko. Niestety, nacieli mnie a dodatkowo peklam to cerowal mnie doktor ze 45min. Teraz troche boli ale nie jest najgorzej. Ciezko siedsieć. Ale ważne, ze juz jest. Robert 3120 i 53 cm. Narazie nie ogarnia ssania, bo lapie ale puszcza. Ale i to ogarniemy. Polozna powiedziala zeby dac mu sie przespac i na bank zlapie cycka.
Chwilowo wyglada jak mala tortilla ale wstawie Wam foto jak go przebiora w cos normalnego.
Pozdrawiamy!!!
Gratulacje! Ale nam sie posypało porodów [emoji110][emoji3]
Vanilia120
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 300
Dziękuję. To był 39 tydzień i 3 dzień. Maluszek na usg ważył lekko coś ponad 2800 gramy a urodził się z 2700.Ale sie ciesze , ze juz masz Jasia przy sobie i ze zdrowiutki . Wszystkiego dobrego dla was, odpoczywaj ! Który to był dokładnie tydzień i czy waga pokryła sie z ostatnim usg ? Całuski
Też miałam bole krzyżowe dobrze że mąż dodawał mi otuchy. Tak nie chciał być przy porodzie a jak przyszło co do czego to towarzyszył mi dzielnie. Wyszedł tylko na partych i później wróciłam. A tylek mnie bardzo boli i z tego co czułam teraz po prysznicu to mam wszystko z niego na wierzchu ale miałam tam dwa zylaki więc co się dziwić. Ledwo siedzę na dupie tak mnie wszystko boli Nie wiem jak ja się załatwię. Bardzo mnie szczypie jak chce zrobić siku A co dopiero jak przyjdzie na to drugie..Dziękuje wszystkim bardzo za gratulacje
Poród faktycznie szybki ale te bóle krzyżowe.. Oh nawet nie chce sobie przypominać, ale to prawda, położą dziecko na brzuchu i o wszystkim sie zapomina.. [emoji7]
Pytanie do dziewczyn które były szyte, boli Was tez tyłek? I te szwy ciągną? Cały dzień było okej a wieczorem zaczal sie dyskomfort, pewnie adrenalina zaczęła schodzić i czuje ból. Ale cieżko nawet z boku na bok sie odwrócić [emoji24]
karkula309
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2018
- Postów
- 3 175
Matko świat schodzi na psy albo i gorzej.
Czekam pod przychodnia jest jedna ławka. Siedze ja , siedzi chłopak w moim wieku mniej więcej i starszy pan. Przyszła pani starsza od nas wszystkich i wyobraźcie sobie że musiałam ustąpić miejsca .. niczym prawdziwy gentleman
Czekam pod przychodnia jest jedna ławka. Siedze ja , siedzi chłopak w moim wieku mniej więcej i starszy pan. Przyszła pani starsza od nas wszystkich i wyobraźcie sobie że musiałam ustąpić miejsca .. niczym prawdziwy gentleman
miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
A ja jeszcze nie miałam ktg, mój gin mówi ze się robi jak są wskazania, u mnie chyba ich brak... pewnie dopiero na porodówce mi zrobią
Dziwne.. trzeba przecież raz na jakiś czas skontrolować tętno i ciśnienie maleństwa.. [emoji846]
miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
Mamy Go! Jest z nami Robert.
Ok 17zaczely mi sie skurcze, takie konkret ale po nospie sie rozregulowały. O 22.30 przyjechaliśmy do szpitala i każdy patrzył jak na wariatkę bo na ktg nawet jeden sie nie zapisal. Sprawdzili rozwarcie -3cm. Każdy mówił że bez sensu, pierworódka to zejdzie, zresztą nie ma skurczy wiec nie ma akcji.
Ja z kazdym kolejnym skurczem mialam wrazenie ze lamie mi kregoslup i rozrywa tylek. Pani id niechcenia zmierzyla rozwarcie a tu 5, kazala pochodzić, mialam wrazenie ze musze do toalety, pozwolila, posiedzialam tam alr nic. Wracam i mowie ze mam uczucie, ze potrzebuje sie zapatwic, mierzymy rozwarcie a tam 7. Za chwile 9. Podpieli oxytocyne i zanim zsczelo leciec juz bylo 10 i glowa nisko. No i potem 38min skurczy partych i mlody zrobił fik. Powiem Wam, ze nawet nie czułam ze to tak blisko. Niestety, nacieli mnie a dodatkowo peklam to cerowal mnie doktor ze 45min. Teraz troche boli ale nie jest najgorzej. Ciezko siedsieć. Ale ważne, ze juz jest. Robert 3120 i 53 cm. Narazie nie ogarnia ssania, bo lapie ale puszcza. Ale i to ogarniemy. Polozna powiedziala zeby dac mu sie przespac i na bank zlapie cycka.
Chwilowo wyglada jak mala tortilla ale wstawie Wam foto jak go przebiora w cos normalnego.
Pozdrawiamy!!!
Gratulacje [emoji846]
reklama
miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
Gratulacje! Ale nam sie posypało porodów [emoji110][emoji3]
To przez burze i zmianę pogody może [emoji3] no i dzień wypłaty.
Mój Bartek tez 10 luty, jego dobry znajomy Dawid pół roku później czyli dziś a śmiesznie, bo ja jestem z czerwca czyli nr 6. A 20 czerwca czyli na pół 10 hah takie dziwne schizy z liczbami.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: