reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

No właśnie jeśli jest wszystko ok to nie ma takiej potrzeby. Wiadomo fajnie jak lekarz kaze zrobić , na pewno jesteśmy spokojniejsze ale nie chcą tak chętnie dawać skierowania na ktg bez powodu.
I na swoim przykładzie wiem że co z tego że zrobisz ktg jak za godzinę może być inaczej. U mnie tętno małego o 11 było 140-150 a o 19 już 200 .
I druga sprawa jeśli coś się dzieje to jednak zazwyczaj czuje się różnice w ruchach. Dlatego od razu każą jechać na IP jak są słabsze ruchy :)
@karkula309 wczoraj byłam u dr Januszka na pierwszej wizycie, no powiem, że lekarza w airmaxach się nie spodziewalam:), bardzo spoko wizyta, choć jak przede mną wywolywal pacjentke i zobaczyłam, że on taki młody to trochę się zestresowałam. Pytałam o ktg to też wspominał, że nie ma konieczności. Gbs zrobiony, czekam na wynik. Malutka waży 2700, 36 Tc 5 d, wszystko wygląda ok.
 
reklama
Urodziłam wczoraj. W dniu 9 sierpnia o 23.33 na świat przyszedł Jan z waga niecała 2700 gram. Jest bardzo malutki i mierzy chyba 51 cm. Na popoludniowym obchodsie po 19 zgłosilam że chyba sacza mi się wody, i fwktycznie się sączyły. Do tego mialam juz 6 cm rozwarcia a skurcze co 10 minut i w ogóle si3 ni3 pisały! Do 9 cm jakoś poszło. Później było gorzej. Byłam cewnikowana bo prawdopodobnie przez pełny pecherz głowa nie chciała zejść niżej. Jak się później okazało Jan wychodził z rączką przy głowie. O 20 byłam na porodówce więc w sumie dość szybko nam poszło. Na koniec byłam lyzeczkowana i szyta ale tylko powierzchownie ponoć. Pęknięcie pierwszego stopnia. Położna super mnie przeprowadziła przez poród i co chwilę zmieniliśmy pozycję. Sorki za taki bałagan w mojej wypowiedzi ale padam na pysk

No to gratulacje :) następny sierpniaczek powitał świat.
 
Urodziłam wczoraj. W dniu 9 sierpnia o 23.33 na świat przyszedł Jan z waga niecała 2700 gram. Jest bardzo malutki i mierzy chyba 51 cm. Na popoludniowym obchodsie po 19 zgłosilam że chyba sacza mi się wody, i fwktycznie się sączyły. Do tego mialam juz 6 cm rozwarcia a skurcze co 10 minut i w ogóle si3 ni3 pisały! Do 9 cm jakoś poszło. Później było gorzej. Byłam cewnikowana bo prawdopodobnie przez pełny pecherz głowa nie chciała zejść niżej. Jak się później okazało Jan wychodził z rączką przy głowie. O 20 byłam na porodówce więc w sumie dość szybko nam poszło. Na koniec byłam lyzeczkowana i szyta ale tylko powierzchownie ponoć. Pęknięcie pierwszego stopnia. Położna super mnie przeprowadziła przez poród i co chwilę zmieniliśmy pozycję. Sorki za taki bałagan w mojej wypowiedzi ale padam na pysk
Super, gratuluję:)
 
@karkula309 wczoraj byłam u dr Januszka na pierwszej wizycie, no powiem, że lekarza w airmaxach się nie spodziewalam:), bardzo spoko wizyta, choć jak przede mną wywolywal pacjentke i zobaczyłam, że on taki młody to trochę się zestresowałam. Pytałam o ktg to też wspominał, że nie ma konieczności. Gbs zrobiony, czekam na wynik. Malutka waży 2700, 36 Tc 5 d, wszystko wygląda ok.
Januszek mi cc z synem robił jeszcze jak rezydentem był :) bardzo ładnie mnie poszyl. Nie męczył bóg wie ile podczas porodu. Jak po 7,5h nie było postępów nawet po oksy tylko jeszcze gorsze bóle krzyżowe wziął mnie na cc. Także młody jak młody. Mój lekarz prowadzący jest w tym samym wieku co on :) bardzo dobzi specjaliści :) ja ktg miałam dopiero jak wylądowałam przed porodem że skurczami na patologii :)
 
A ja dziewczyny na wizycie dostałam skierowanie do szpitala. Pani doktor nie podoba sie tetno malego :( niskie znowu wychodzilo :( mam nadzieje, że wszystko ok.. Ale nie jade od razu, mąż jest teraz w pracy a jak wroci ok 23 to chce zeby sie troche przespal a pytalam lekarki i moge jechac jutro z samego rana. Trzymajcie kciuki zeby z małym było wszystko dobrze :( ja mialam rozwarcie na opuszek ale zrobila mi masaz szyjki i niby ostatecznie wyszlo na 2.5 cm. Masaz nie bolal, byl tylko troche nieprzyjemny wiec moze delikatnie tylko zrobila bo pamietam, ze pisalyscie, ze Was mocno to bolalo.. Skurcze pojawily mi sie na ktg i sie utrzymuja caly czas ale delikatne i nie mierze jeszcze jak czesto. Bardziej wkurza mnie to, ze boli też krzyż jak czuje skurcz. I glowa od kilku godzin boli coraz bardziej. Czy Was bolala glowa przed lub w trakcie porodu?
To już koncowka ciąży wiec lekarze dmuchaja na zimne. Wszystko bedzie ok. Mamusia nie stresuj się :)
 
Urodziłam wczoraj. W dniu 9 sierpnia o 23.33 na świat przyszedł Jan z waga niecała 2700 gram. Jest bardzo malutki i mierzy chyba 51 cm. Na popoludniowym obchodsie po 19 zgłosilam że chyba sacza mi się wody, i fwktycznie się sączyły. Do tego mialam juz 6 cm rozwarcia a skurcze co 10 minut i w ogóle si3 ni3 pisały! Do 9 cm jakoś poszło. Później było gorzej. Byłam cewnikowana bo prawdopodobnie przez pełny pecherz głowa nie chciała zejść niżej. Jak się później okazało Jan wychodził z rączką przy głowie. O 20 byłam na porodówce więc w sumie dość szybko nam poszło. Na koniec byłam lyzeczkowana i szyta ale tylko powierzchownie ponoć. Pęknięcie pierwszego stopnia. Położna super mnie przeprowadziła przez poród i co chwilę zmieniliśmy pozycję. Sorki za taki bałagan w mojej wypowiedzi ale padam na pysk

Gratulacje :) ♥️♥️♥️
Kto ze mną zostaje w dwupaku na szarym końcu? :D haha
 
Urodziłam wczoraj. W dniu 9 sierpnia o 23.33 na świat przyszedł Jan z waga niecała 2700 gram. Jest bardzo malutki i mierzy chyba 51 cm. Na popoludniowym obchodsie po 19 zgłosilam że chyba sacza mi się wody, i fwktycznie się sączyły. Do tego mialam juz 6 cm rozwarcia a skurcze co 10 minut i w ogóle si3 ni3 pisały! Do 9 cm jakoś poszło. Później było gorzej. Byłam cewnikowana bo prawdopodobnie przez pełny pecherz głowa nie chciała zejść niżej. Jak się później okazało Jan wychodził z rączką przy głowie. O 20 byłam na porodówce więc w sumie dość szybko nam poszło. Na koniec byłam lyzeczkowana i szyta ale tylko powierzchownie ponoć. Pęknięcie pierwszego stopnia. Położna super mnie przeprowadziła przez poród i co chwilę zmieniliśmy pozycję. Sorki za taki bałagan w mojej wypowiedzi ale padam na pysk
Gratulacje :) :)
 
reklama
Urodziłam wczoraj. W dniu 9 sierpnia o 23.33 na świat przyszedł Jan z waga niecała 2700 gram. Jest bardzo malutki i mierzy chyba 51 cm. Na popoludniowym obchodsie po 19 zgłosilam że chyba sacza mi się wody, i fwktycznie się sączyły. Do tego mialam juz 6 cm rozwarcia a skurcze co 10 minut i w ogóle si3 ni3 pisały! Do 9 cm jakoś poszło. Później było gorzej. Byłam cewnikowana bo prawdopodobnie przez pełny pecherz głowa nie chciała zejść niżej. Jak się później okazało Jan wychodził z rączką przy głowie. O 20 byłam na porodówce więc w sumie dość szybko nam poszło. Na koniec byłam lyzeczkowana i szyta ale tylko powierzchownie ponoć. Pęknięcie pierwszego stopnia. Położna super mnie przeprowadziła przez poród i co chwilę zmieniliśmy pozycję. Sorki za taki bałagan w mojej wypowiedzi ale padam na pysk
Gratulacje. W końcu Jasiu się pojawił [emoji4]
Mamy Go! Jest z nami Robert.
Ok 17zaczely mi sie skurcze, takie konkret ale po nospie sie rozregulowały. O 22.30 przyjechaliśmy do szpitala i każdy patrzył jak na wariatkę bo na ktg nawet jeden sie nie zapisal. Sprawdzili rozwarcie -3cm. Każdy mówił że bez sensu, pierworódka to zejdzie, zresztą nie ma skurczy wiec nie ma akcji.
Ja z kazdym kolejnym skurczem mialam wrazenie ze lamie mi kregoslup i rozrywa tylek. Pani id niechcenia zmierzyla rozwarcie a tu 5, kazala pochodzić, mialam wrazenie ze musze do toalety, pozwolila, posiedzialam tam alr nic. Wracam i mowie ze mam uczucie, ze potrzebuje sie zapatwic, mierzymy rozwarcie a tam 7. Za chwile 9. Podpieli oxytocyne i zanim zsczelo leciec juz bylo 10 i glowa nisko. No i potem 38min skurczy partych i mlody zrobił fik. Powiem Wam, ze nawet nie czułam ze to tak blisko. Niestety, nacieli mnie a dodatkowo peklam to cerowal mnie doktor ze 45min. Teraz troche boli ale nie jest najgorzej. Ciezko siedsieć. Ale ważne, ze juz jest. Robert 3120 i 53 cm. Narazie nie ogarnia ssania, bo lapie ale puszcza. Ale i to ogarniemy. Polozna powiedziala zeby dac mu sie przespac i na bank zlapie cycka.
Chwilowo wyglada jak mala tortilla ale wstawie Wam foto jak go przebiora w cos normalnego.
Pozdrawiamy!!!
Również gratulacje :)
Dzień dobry , ja tez juz wstałam i sie zbieram - mam byc na 7 na oddziale . Bardzo słabo mi sie spało - było mi okropnie gorąco tej nocy , dodatkowo znowu mi przykro , ze zostawiam na kilka dni same dzieci, Laura nie odstępowała mnie na krok przez pójściem spać i płakała bardzo , ze juz pewnie nie wroce itd .. przeżywa to na swoj sposób biedaczyna . Ciekawe czy w ogóle wypuszcza ich na oddział w odwiedziny :(

@asia0509 czyli Robert jest z 10 sierpnia ? Serdeczne gratulacje !!

Napisze jak bede mogła . Całuski
Powodzenia w szpitalu [emoji846]
Nie jesteś w stanie zawsze wiedzieć czy jest okej, tzn poczuć to własnym ciałem itd. Moim zdaniem oczywiście. Różne są przypadki. Może nagle się owinąć znienacka pępowina i będzie tętno 200 i skakało z 120-200. Tak miała dziewczyna co obok mnie leżała, bo miała za dużo płynu owodniowego i jej dziecko w 37 tyg prawie tak miało na ktg szalejące tętno i zrobili jej cesarkę po 4 dniach
Nie jest się w stanie być podpiętym 24h/dobę pod ktg. Dlatego każą kontrolować ruchy.

Ja dalej czekam [emoji19] jutro mam termin porodu wg USG i wszystkie objawy mi przeszły. [emoji57] Kto jeszcze czeka na uparciuszki? W poniedziałek wizyta w szpitalu i wolałabym do tego czasu urodzić [emoji120]
 
Do góry