reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Powiedzmy dziewczyny, ze jako tako Ogarnelam się z pokojem małej, na tyle żeby Wam pokazać jak wyglada. 'Ubrałam' łóżeczko z ciekawości, żeby zobaczyć. Nie podobają mi się te ochraniacze, chyba materac jest za wysoki i przez to dziwnie to odstaje i wyglada :/ z tego klina chyba tez zrezygnuje, bo wtedy jest tak wysoko, ze dziecko chyba mogłoby wypaść ;o Literki z imieniem lepiej będą wyglądały na ścianie, bo tak pusto jakos i myśle jeszcze nad polka wisząca, żeby poukładać jakies pluszaki może książki w przyszłości ;) Zobacz załącznik 884532
Zobacz załącznik 884533
Zobacz załącznik 884534
@klaudiaa975 co do brokatu na ścianach to na tych zdjęciach prawie wg tego nie widać. Troszkę jak światło padnie, ale na żywo jest lepszy efekt :) Zobacz załącznik 884537
Zobacz załącznik 884538
Literki zdecydowanie na ścianę
 
reklama
Powiedzmy dziewczyny, ze jako tako Ogarnelam się z pokojem małej, na tyle żeby Wam pokazać jak wyglada. 'Ubrałam' łóżeczko z ciekawości, żeby zobaczyć. Nie podobają mi się te ochraniacze, chyba materac jest za wysoki i przez to dziwnie to odstaje i wyglada :/ z tego klina chyba tez zrezygnuje, bo wtedy jest tak wysoko, ze dziecko chyba mogłoby wypaść ;o Literki z imieniem lepiej będą wyglądały na ścianie, bo tak pusto jakos i myśle jeszcze nad polka wisząca, żeby poukładać jakies pluszaki może książki w przyszłości ;) Zobacz załącznik 884532
Zobacz załącznik 884533
Zobacz załącznik 884534
@klaudiaa975 co do brokatu na ścianach to na tych zdjęciach prawie wg tego nie widać. Troszkę jak światło padnie, ale na żywo jest lepszy efekt :) Zobacz załącznik 884537
Zobacz załącznik 884538
Widacccc.. pieknie to wyglada [emoji7]
 
Hahaha :-D Wyobraziłam sobie jak Ewa z Misią na rękach wali w gębę teściowej :-D tylko w tym moim wyobrażeniu teściową była moja wścibska sąsiadka z domu rodzinnego [emoji14]

Niby tak powinno być, ale tak jak pisze Karkula, że w taki upał nie ma co dzieciaka ubierać w dwie warstwy, bo się tylko Maluszek zagotuje... A jeśli będzie mu faktycznie zimno to go przykryję pieluchą lub kocykiem, ale znając życie w aucie będzie jeszcze goręcej jak na podwórku, więc jak coś to przebiorę już małego w domu. Tak mi się wydaje ;)
Dokładnie. Mi wczoraj położna kazała zostawić Maje w samym pampersie i przykryć tylko tetra. Ja tak jej wcześniej nie zostawiłam no bo wczesniak. Bo szybciej traci cieplo. Ale faktycznie widać że jej przyjemniej. Śpi jak zabita że na prawdę muszę się umeczyc zeby ja wybudzic do jedzenia bo nawet jeść się jej nie chce.
 
Hahaha :-D Wyobraziłam sobie jak Ewa z Misią na rękach wali w gębę teściowej :-D tylko w tym moim wyobrażeniu teściową była moja wścibska sąsiadka z domu rodzinnego :p

Niby tak powinno być, ale tak jak pisze Karkula, że w taki upał nie ma co dzieciaka ubierać w dwie warstwy, bo się tylko Maluszek zagotuje... A jeśli będzie mu faktycznie zimno to go przykryję pieluchą lub kocykiem, ale znając życie w aucie będzie jeszcze goręcej jak na podwórku, więc jak coś to przebiorę już małego w domu. Tak mi się wydaje ;)
Hyhyhyhyhy dobreeee :D [emoji23] bylaby to cudowna chwila [emoji23]
 
Dokładnie. Mi wczoraj położna kazała zostawić Maje w samym pampersie i przykryć tylko tetra. Ja tak jej wcześniej nie zostawiłam no bo wczesniak. Bo szybciej traci cieplo. Ale faktycznie widać że jej przyjemniej. Śpi jak zabita że na prawdę muszę się umeczyc zeby ja wybudzic do jedzenia bo nawet jeść się jej nie chce.
Ja teraz tez jej zdjelam body.. i tez jej dobrze patrz Zobacz załącznik 884551 :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja się dziwię że dopiero teraz mnie to dopadło..ale pewnie tak działa na nas ta magiczna data zbliżającego się terminu a może wszystko się kumulowało przez te miesiące i teraz pękło...
Ja wcześniej też nie miałam jakichś ciążowych humorkow i dopiero teraz mnie dopada przy końcówce :) ale też nie jest tak teraz codziennie tylko co kilka dni wypada taki gorszy ;)
 
Do góry