Hahaha
Wyobraziłam sobie jak Ewa z Misią na rękach wali w gębę teściowej
tylko w tym moim wyobrażeniu teściową była moja wścibska sąsiadka z domu rodzinnego [emoji14]
Niby tak powinno być, ale tak jak pisze Karkula, że w taki upał nie ma co dzieciaka ubierać w dwie warstwy, bo się tylko Maluszek zagotuje... A jeśli będzie mu faktycznie zimno to go przykryję pieluchą lub kocykiem, ale znając życie w aucie będzie jeszcze goręcej jak na podwórku, więc jak coś to przebiorę już małego w domu. Tak mi się wydaje