chomiczka007
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2017
- Postów
- 361
@Ankan powodzenia!! Czekamy na wieści
Cześć laseczki, na fb jest troche inaczej, jak się jedzie na sygnale do szpitala to tam łatwiej napisać wiadomośc niż na forum. Może dlatego. Jedna z dwóch które urodziły z "naszego" forum udzielała się regularnie więc powinna być uznawana za pełnoprawnego członka grupy bb Zapraszamy wszystkich chętnych też na fb. Ja dość rzadko się udzielam na bb ale mam nadzieję że też należe do tej drupy Ja bardziej facebookowa jestem, jest mi tam łatwiej i lepiej. Tak jak niektóre wolą bb
@Mikasa7 ja Ci napisze tylko żebyś nie brała aż tak do głowy tego czego on nie powiedział, a co powinien był powiedzieć. Z doświadczenia z moim mężem wiem, że oni rzadko mówią to co powinni w odpowiednim momencie. Czasami trzeba to z nich wydusić albo sami po czasie do tego dochodzą. Nic nie jest stracone. Zazdrość, a może nie tyle zazdrość co zaborczość może poczynić ogromne szkody w związku, i poniekąd też rozumiem Twojego męża, skoro on opowiadał Ci jak dobrze się bawił a Ty miałaś do niego wtedy pretensje, dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę. A jeszcze lepiej gdyby on też zdawał sobie sprawę że popełnia sporo błędów. Ja bym wprost zapytała "kochasz mnie jeszcze". W zależności od odpowiedzi albo bym wystawiła go za drzwi albo zaproponowała terapię rzeczywiście bo sytuacja jest zbyt skomplikowana i złożona. Głowa do góry. Przykro mi że na końcówce ciąży, zamiast cieszyć się nadchodzącym porodem masz takie koszmarne przeżycia Powodzenia!
Cześć laseczki, na fb jest troche inaczej, jak się jedzie na sygnale do szpitala to tam łatwiej napisać wiadomośc niż na forum. Może dlatego. Jedna z dwóch które urodziły z "naszego" forum udzielała się regularnie więc powinna być uznawana za pełnoprawnego członka grupy bb Zapraszamy wszystkich chętnych też na fb. Ja dość rzadko się udzielam na bb ale mam nadzieję że też należe do tej drupy Ja bardziej facebookowa jestem, jest mi tam łatwiej i lepiej. Tak jak niektóre wolą bb
@Mikasa7 ja Ci napisze tylko żebyś nie brała aż tak do głowy tego czego on nie powiedział, a co powinien był powiedzieć. Z doświadczenia z moim mężem wiem, że oni rzadko mówią to co powinni w odpowiednim momencie. Czasami trzeba to z nich wydusić albo sami po czasie do tego dochodzą. Nic nie jest stracone. Zazdrość, a może nie tyle zazdrość co zaborczość może poczynić ogromne szkody w związku, i poniekąd też rozumiem Twojego męża, skoro on opowiadał Ci jak dobrze się bawił a Ty miałaś do niego wtedy pretensje, dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę. A jeszcze lepiej gdyby on też zdawał sobie sprawę że popełnia sporo błędów. Ja bym wprost zapytała "kochasz mnie jeszcze". W zależności od odpowiedzi albo bym wystawiła go za drzwi albo zaproponowała terapię rzeczywiście bo sytuacja jest zbyt skomplikowana i złożona. Głowa do góry. Przykro mi że na końcówce ciąży, zamiast cieszyć się nadchodzącym porodem masz takie koszmarne przeżycia Powodzenia!