reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Chciałabym w to wierzyć, generalnie to chyba tak :) ale ja już nie czuje tam, a ruchy przede wszystkim po prawej stronie brzucha dziś, także myśle ze zmieniła pozycje...
 
Mogłabym tez prosic, jeśli to nie problem? ;)
Pewnie[emoji16]
Na czerwcowkach dziewczyna miala termin na koniec czerwca a urodzila 17 maja w 34 tygodniu. Byli w szpitalu do 36 tygodnia :)
Ciekawe czy wcześniaków zawsze tak trzymają do tego tygodnia ?
U wcześniaków to chyba zależy od wagi i tego czy po wszystkich badaniach jest ok[emoji4]
Też chętnie przygarnę [emoji5].
Pewnie [emoji16]

Tylko z tymi materiałami musicie mi jutro dać chwilę, bo pewnie pójdzie kilka maila[emoji4]
Ewentualnie sprawdzę ile wchodzi do posta i najwyżej utworzę nowy temat u nas na profilu i dam linka[emoji16]
 
Witam sie z wami ze szpitalnego łóżka dzis nie wyspana poszłam spać o 11 o 24 złapał mnie bol brzucha i tak co 20 min o 2 dostalam zastrzyk na plucka plus drugi na ten ból brzucha zanim zasnelam byla 3 a o 5 siusiu plus dalej boli brzuch ale juz nie tak mocno
 
reklama
No teraz jest ciężko bo rodzice nie patrzą na wychowanie dzieci w takim stopniu jak powinni. Musisz rozmawiać z synek i córka, tłumaczyć. I przede wszystkim zabronić stanowczo zabawy i w ogóle kontaktu z tą dziewczynka. A najlepiej i tymi chłopcami również.. mają siebie, na pewno lepiej się wybawia w swoim towarzystwie [emoji173]️
Masz rację.
Widzę to w przedszkolu. U nas na grupę 18 dzieci tylko ja i moja koleżanka tak na prawdę interesujemy się naszymi dziećmi. Jako jedyne chodzimy codziennie pytać czy wszystko ok, czy chłopcy byli grzeczni, czy zjedli, czy brali udział ładnie w zajęciach. Jeśli coś nie tak jest od razu reagujemy. Rozmowy z Paniami, z dziećmi w domu , tłumaczenie, wyciąganie konsekwencji. A reszta ?? Reszta ma w nosie, w ogóle ich to nie interesuje co się w ciągu dnia z dzieckiem działo. A jeszcze zwrócić uwagę rodzicowi to masakra... Panie boją się cokolwiek powiedzieć bo zostaną 'zjedzone'.
Mój syn jak nie chciał na przedstawienie uczyć się wierszyków itp to miał w domu tłumaczone że musi, że wszystkie dzieci się uczą, on też musi. Itp itd i zaczął normalnie bez fochów brać udział w zajęciach. A mama innego chłopca wiesz co powiedziała ?
Mój syn przyszedł do przedszkola się bawić, a nie uczyć. I że jak nie chce się uczyć, ona go nie będzie zmuszać...
Mój jak coś nabroi (wiadomo to tylko dziecko i zdarzają się czasem różne sytuacje) to od razu rozmawiam z nim przy Pani, pytam czego się tak zachował, tłumaczę że nie wolno i dlateczego, Pani też mu tłumaczy i zawsze na koniec każe mu obiecać że więcej się tak nie zachowa. Ok oczywiście podczas rozmowy płacz (gdzie nikt na niego nawet głosu nie podnosi tylko spokojnie z nim rozmawiamy ) bo świetnie rozumie że zrobił źle, potem w domu też co jakiś czas przypominamy że ma być grzeczny i to co obiecał. A inne matki? Są u nas takie co powiedzą: moje dziecko na pewno się tak nie zachowało, ah pewnie miał gorszy dzień, moje dziecko takie nie jest czepia się Pani... I dziecko nie ma z tego żadnych konsekwencji wyciągniętych i myśli dalej że tak czy siak może się zachowywać.
 
Do góry