reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Hej Ewka :) cieszę się że u ciebie dobre wiadomości :)
Jak nie dzisiaj to pewnie na dniach wyjdziesz [emoji8]
Z tą szyjka to pewnie jak będą mieli cie wypisać to wtedy zrobią badanie [emoji4] nie ma co się prosić bo jak masz zakażenie to żeby nie dopychac bakteri bardziej no i żeby nie ruszać szyjki niepotrzebnie .. póki jesteś w szpitalu i tak nic innego nie zrobią chyba nawet choćby rozwarcie szlo a przed wypisem powinni zbadać [emoji39][emoji39]
Zobaczymy.. dzis na pewno nie wyjde :p w czwartek mam ginekologa [emoji23] i L4 mi sie w czwartek konczy :/
 
Napisałaś smaczek a mi przypomniało się takie mięso na kanapkę , taka wędlina z galaretką na około .. nie wiem czy tylko mówiło się na to smaczek czy to się nazywalo smaczek ale było pyszne i z chęcią bym to teraz zjadła przez ciebie [emoji39][emoji39]
Hyhyhy to sie tak nazywa :D smaczek konserwowy :D [emoji23]
 
Zobaczymy.. dzis na pewno nie wyjde [emoji14] w czwartek mam ginekologa [emoji23] i L4 mi sie w czwartek konczy :/
Nie wiem czy tak jest wszedzie czy tylko tam gdzie ja leżałam ale u mnie w szpitalu było tak że L4 wypisywali od pierwszego dnia pobytu w szpitalu do ostatniego dnia niezależnie do kiedy miałaś zwykle l4 . Ta pani co wypisywała chorobowe tłumaczyła to tym że to jest inne chorobowe . Szpitalne
Hyhyhy to sie tak nazywa :D smaczek konserwowy :D [emoji23]
I teraz cały dzień spieprzony przez smaczek konserwowy i nic innego nie będzie już smakowało [emoji23][emoji23]
 
Heh ja właśnie wogole się nie stresowałam ale ostatnio jak zaczęłam czytać o tych wszystkich przypadłościach to zaczęłam sobie wmawiać coś nie potrzebnie. Mój nie olewa nic na każde pytanie daje odpowiedz , na te co może pomaga i daje rady jak sobie z tym radzić. Ale USG nie robi mi na każdej wizycie bo mówi że to stresuje malucha i wystarczy że robi badanie na fotelu i sprawdza szyjkę na USG dopochwowym.

Ja przy pierwszej ciąży sprawdzałam nasze wagi w sensie moje i męża a się okazało że córka ważyła więcej niż my obydwoje. A właśnie też słyszałam że to niby średnia z wag rodziców a ważyła kilo więcej niż większe z nas.
Chodzisz na NFZ ? Mi gin powiedział że szybkie usg nie zaszkodzi zrobić co wizytę nawet jak dziecko sie tym zdenerwuje to jednak lepiej mieć wszystko pod kontrolą. Nie chce Cię wcale straszyć ale po tym co mnie spotkało stanelabym chętnie z transparentem na srodku miasta i krzyczała do każdej ciężarnej żeby to kontrolować.
 
Hejka ja znowu z problemami zrobiłam badania rano na Alt aspat no i miałem rację wynik 275 norma 31 a drugi 175 norma 38 w jeszcze przed otrzymaniem wyników pojechałam po wypis że szpitala bo mówili przy wyjściu ze prędzej niż w poniedziałek nie będą mieli i przy okazji wizyta u diabetologa.No i się zaczęło ....przy odbieranie wypisu Pani w sekretariacie mi przekazuję że lekarz dopatrzyl się podwyższonych prób watrobowych alt 175 aspat 100 i przepisał lek ja w szoku bo nićmi nie mówił przy wychodzeniu do domu a wyniki musiał mieć już w środę i to olal jak mnie wypuścił.....nic wzięłam to i poszłam do diabetologa i w tym czasie dostałam dzisiejsze wyniki w necie jeszcze bardziej podwyższone (pisałam na poczatku)diabetolog zła na ginekologa z oddziału że jak mógł mi nie dać leków na wyjście do domu itd itp jak zobaczyła dzisiejsze wyniki kazała brać ten lek i w piątek do kontrolnych badań jak wyjdzie większy lub nie spadnie to do szpitala .....wróciłam do domu już podlamana że jeszcze cholestaza się przypaletala i zadzwoniłam do gina z tymi wiadomościami i dzisiejszymi wynikami ten w szoku że powinnam w szpitalu leżeć aż mi wyniki obniża bo przecież mam też cukrzycę i z szyjka problem itd pytam się co mam zrobić czy czekać do piątku czy jak???ten że mam po skierowanie do szpitala dziś przyjechać i jutro z powrotem na oddział bo z cholestaza żartów nie ma ...wysłałam meza do niego bo już nie mam na nic siły za dużo "rewelacji"gdybym nie zrobiła badań prywatnie to nic bym nie wiedziała bo wypis dopiero dziś odebrałam (a na nimwyniki mniejsze)zastanawiam się po co są telefony jak nikt nie potrafi zadzwonić że coś jest nie tak ....ze trzeba szybciej przyjechać bo recepta dla Pani wywalone ma każdy.... i teraz wiem ze jak mam przeczucie ze coś się dzieje to zazwyczaj mam rację nie stety...
Koniec końców dobrze ze wyszło na jaw i będziesz pod kontrolą. Trzymaj się
 
Dziękuje :) Roze piękne [emoji7] wszystko tak ładnie zapakowane, nie otwieram jeszcze, bo po co ma się kurzyć. Wszystko popiore jak już będzie pokój gotowy ;) A moj ma poki co ma druga zmiane w pracy, Wiec za wiele nie porobimy, ale Przynajmiej jest już farba ;) nie kuś z wózkiem, pewnie to zrobimy :D ja muszę jeszcze materac zamówić na dniach do łóżeczka, tak myśle ze większość już mam, jakies niedobitki zostaną :p
Otwórz wózek i sprawdź czy są wszystkie elementy, może być roznie
 
Nie wiem czy tak jest wszedzie czy tylko tam gdzie ja leżałam ale u mnie w szpitalu było tak że L4 wypisywali od pierwszego dnia pobytu w szpitalu do ostatniego dnia niezależnie do kiedy miałaś zwykle l4 . Ta pani co wypisywała chorobowe tłumaczyła to tym że to jest inne chorobowe . Szpitalne I teraz cały dzień spieprzony przez smaczek konserwowy i nic innego nie będzie już smakowało [emoji23][emoji23]
Acha.. bede musiala sie dopytac kogos na oddziale co z tym chorobowym..
Idz do sklepu kup sobie ten smaczek [emoji23]
 
reklama
Do góry