Heh. A ja właśnie mam od 8 lat takie w stylu 2 zdjęcia i nie zamienilabym na żadne inne. W ogóle za dzieciaka całe życie spałam na sofach czy wersalkach i dla mnie łóżko to takie spełnione marzenie o dorosłości. Ze względu na brak miejsca moje ma tylko 1.40 szerokości ale wcale mi to nie przeszkadza. Stelaż faktycznie musieliśmy wzmacniać ale nie skrzypi więc luz. A rurki przydają się nie tylko do igraszek. Teraz jak chce się obrócić na drugi bok to też korzystam
Dobre nastawienie jest ważne
cieszę się że Ci się udzieliło.
Podpisuje się obiema rękami. Dla mnie też mimo wszystko ciąża jest łaskawa. Lekarz aż nie może uwierzyć że mam już dwoje dzieci i przy trzecim tak lajtowo to przechodzę ale ilość ograniczeń począwszy od seksualnych przez te z garderoby aż do jazdy na rowerze czy normalnego oddychania mnie denerwuje zwyczajnie. Dzieci powinien bocian przynosić i już!
Ja dokładnie tak samo. Mam też 3 kocyki w tym jeden minky więc jakby był upał to kolderke zastąpie kocykiem bawełnianym i już.
Boziu, to ja o tej porze już jestem po pierwszej pobudce na wc. Ja zwykle do sypialni zmykam koło 21.30 i o 22 już śpię jak mops.
A ja właśnie myślałam że dziś do domku pójdziesz jak mówiłaś. No nic, jeden dzień jeszcze dasz radę. Może faktycznie niech sprawdza co i jak dla świętego spokoju. W ogóle daleko masz z domu do szpitala?
Ja jak chodziłam do pracy też autkiem jeździłam. Potem z pracy zrezygnowałam i z auta również i wierzcie lub nie mimo że nie jeździłam wiele schudlam prawie 10kilo. Taniej mi autobusem A właściwie tylko po Core jeżdżę i lubię te nasze powroty mamy wtedy czas na rozmowę itd. Czasem ciężko w domu taki czas stworzyć. Zakupy albo z moim albo zamawiam w Tesco, ewentualnie żabka na osiedlu. A np do lekarza z dziećmi jadę taksówką. Zdecydowanie takiej niż eksploatacja auta