reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kobitki wiedziałyście że jest takie coś jak wiaderko do kąpieli? :D wyskoczyło mi na fejsie i szczena mi opadła ze zdziwienia :-D
31189983_1619453968108467_3236176570984955904_n.jpg
 

Załączniki

  • 31189983_1619453968108467_3236176570984955904_n.jpg
    31189983_1619453968108467_3236176570984955904_n.jpg
    10,2 KB · Wyświetleń: 268
reklama
Kochana pół godziny temu odebrałam go z przedszkola. On jak zawsze od wejścia do przedszkola od razu pędzi do zabawy tak godzinę siedział na kolanach przytulony do naszej Pani i płakał za mną... Ehhh
Biedny..
Ma może zły dzień[emoji852]
Dziewczyny weekend mnie nie było na forum a tu 50 stron naprodukowane[emoji5] nie dam rady tego ogarnąć.
Zrobiliśmy sobie mały wypad do stolycy oblukać nowe mieszkanie siostry męża. Na moje nieszczęście na poddaszu w bloku bez windy. Każde wejście na górę to było jak na K2 i mega zadyszka. Ale pogoda była piękna. Połaziliśmy trochę. Zabraliśmy Natalkę do centrum nauki Kopernik. Ale miała frajdę [emoji5]
Jak wróciliśmy wczoraj po 17 to padłam jak zdechły pies. Brzuch mnie zaczął pobolewać i się napinał. To chyba od nadmiaru chodzenia i 2 godz siedzenia w aucie.
Dzisiaj leżę tyłkiem do góry.

Jak czytam, że większość z Was ma już gotowe wszystko dla maluszka poprane , poprasowane leży i czeka to jestem zaniepokojona bo ja mam parę rzeczy z ubranek mnóstwo do dokupienia i zero kosmetyków. O tylko zapas proszku Lovela mam bo ostatnio w promocji w biedronie był. Ale nie mam co prać..
Nie martw się[emoji4] Jesteśmy na tym samym etapie[emoji4]
 
Ja też jeszcze nic gotowego nie mam. Właśnie siedzę na necie i pozamawiam rzeczy dla siebie chyba do porodu , patrzyłam dzisiaj też za łóżeczkiem na allegro ale jakoś weny brak:( ciuszki będę szykować w czerwcu. Teraz chyba nie ma sensu. Jak się okaże że czegoś mi brakuje to zamówię przez neta i już.

Dzisiaj mam lenia strasznego a obiecałam sobie porządki w szafie porobić j zimowe rzeczy pochować.
Ja też lozeczka na allegro patrzyłam i dopiero zamowie koniec czerwca początek lipca a termin mam na koniec lipca . Zamówic to chwila moment i skręcić tez . Wolę zamowic później niż teraz żeby stało i się kurzyło ,a jak będę na nie patrzeć to jeszcze bardziej nie będę mógła doczekać sie dzidzi :)
 
No niestety, ale kiedyś jak nas będzie stać to można na tej działce drugi dom wybudować. I akurat dla dzieci dwa domy zostaną.Kupiłam używany za 170 zł. Nowego za 400 zł bym nie kupiłaDzięki :*To już teraz tak mam osobny pokój, oczywiście są mega zalety - nie muszę do pracy jeździć itp. ale są i wady bo tak na prawdę pracujesz 24/7 a bo ktoś napisze a to a tanto. Bo taki salon salon masz otwarty od do i masz z głowyKochana u nas to nie tak że bezpieczny. U rodziców też bym nie zostawiła. Ale tu nowe osiedle całe monitorowane, nad klatkami kamery, domofon z kamerą, głównie tu sami młodzi mieszkają. dobrze wiedzieć bo brałam pod uwagę jego zakup dość poważnie tylko weź pod uwagę że w tym dziecko nie polezy więcej czasu. Leżak wyprofilowany jak ta huśtawka co miałam. Dziecka swobodnie wyprostowanego nie położysz tak jak w Tiny Love/ gondoli/ kołysce
Z nami, ale on jeszcze w nocy wędruje do nas do łóżka. mój w chodziku chodził, ale dopiero jak stal sam już. Do nauki chodzenia. On w nim nie siedział, tylko stal i tylko opierał się rączkami o tackę i śmigał. Dzięki niemu bardzo szybko nauczył się chodzić.
Znajoma fizjoterapeuta także od si widziała to i sama powiedziała że jak stoi i chodzik służy mu tylko do podparcia rękami to nie nie uszkodzi sobie bioder / nóżek / kręgosłupa bo w nim nie siedzi i nie uciska.
Wiem o tym że dziecko nie poleży w nim więcej czasu, ale nie zamierzam dziecka trzymać w bujaczku cały dzień :) to jest tylko pomoc, a nie zastępstwo łóżeczka :)
Bratanek ten leżaczek uwielbiał, już był taki duży że ledwo się mieścił a lubił w nim leżeć. Teraz zdrowy 2 latek, wszystko pod kontrolą lekarza standardowo i rozwija się prawidłowo :)
Tiny love nie będę kupować skoro mam już ten, kołyski mi się wizualnie nie podobają. Będzie lato, będzie się dużo czasu spędzało na dworze w gondoli, w domu dziecko będzie spało w łóżeczku, w bujaczku czasami :) tak jak pisałam w poprzednim poście, ja nie chcę popaść w paranoje w żadną strone. Wszystko z rozsądkiem a krzywdy dziecku nie zrobimy :)
 
Zgubiłam posta to zrobię tak:
@ciichosza pisze:
"Tez coś w tym jest w sumie. Z chodzika i wisiadeł na pewno będę rezygnować i nawet jak ktoś bez mojej wiedzy kupi, to będę dyskretnie sprzedawać, tu mam już zdanie wyrobione. Z szumisia w takim razie pewnie też, i wybiorę jakąś pozytywkę z różnymi dźwiękami i melodiami w sumie. Będzie to bardziej rozsądne myślę."

Właśnie, co do kupowania prezentów bez naszej wiedzy. Pamiętam święte oburzenie szwagierko-teściowej, jak się mnie zapytała, co bym zrobiła jak by mi chodzik kupiła. Jestem bezpośrednia z natury, to odpowiedziałam, że nie używałabym, bo nie akceptuje tego typu gadżetów i że pewne prezenty dla dziecka należy skonsultować z rodzicem. Gdybyście widzieli ten wzrok mojego faceta, który jeszcze bardziej jak synuś mamusi był niż mój mąż, szwagier, szwagierka, no spopieliłoby mnie gdyby oczy mogły zabijać.
 
Kurdę to ja jakaś zielona jestem :-D ale serio na pierwszy rzut oka rozbawiło mnie to. Ja wiem tylko o wanienkach i o matach do mycia w wannie ale wiaderko :D ciekawe czy to wygodne dla dzieci i rodziców :)
Ja też pierwszy raz widziałam to u nich[emoji16] podobno mega wygodne[emoji23] oni byli wcześniakami i neonatolog im podpowiedział to wiaderko[emoji23][emoji23][emoji23] śmiesznie to wygląda, jak ich kąpią[emoji16]
 
reklama
Do góry