Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ale super, że też się udało :* nie ma co się denerwowač, nerwy tylko szkodzą.
Ja jestem na własnej działalności, praca też siedząca, spokojna, więc będę pracować ile będę mogła. Chociaż już na ostatniej wizycie lekarz chciał mi dać l4.
myslałam, ze zawału dostane i teraz chyba juz do konca ciąży bede sie martwic. Chociaz tlumacze sobie, ze przeciez ja tego nie kleiłam, ze klej schnie wciagu 10-15 minut, ze to tylko listwy, a nie cała podłoga... Myslalam, ze juz w drugiej ciąży podejde do wszystkiego z wiekszym spokojem, no ale nie. ...
Jeżeli ogólnie jesteś kosmetyczką i robisz 'wszystko' to pewnych rzeczy powinnaś unikać.
ja pracuje u koleżanki. Niezbyt dobrze to przyjęła bo się nie spodziewała że tak szybko nam się drugi raz uda.. klientek jest masa . Potem może zwyczajnie brzuch przeszkadzać heh nawet jak się będzie czuło dobrze w miareZnam dziewczynę która do dnia przed porodem rzęsy całymi dniami tłukła [emoji23] także ten [emoji23][emoji23]No proszę
Kurcze wiem że łatwo mówić ale musisz przestać się tak bardzo martwić bo dla maluszka to nic dobrego. Nerwy i stres mogą więcej złego narobić, lekarz sam mi tak powiedział ... Ja też myślałam że kolejna ciąża to już nie będę sprawdzać tak wszystkiego szczegółowo ale to chyba bez znaczeniaAle nas tu duzo
Ja jutro zaczynam 8 tydzien, i powiem Wam, ze czuje sie gorzej niz w pierwszej ciąży, cały czas mnie mdli, jakas ciezka jestem, nerwowa, ospała, nie wiem co mam jesc... I strach, ogromny strach...
Jestem zla sama na siebie, bo w sobote skonczylismy remont i zamiast posiedziec troche wiecej u mamy, aby wszystko wyschło, to postanowilismy wrocic, zaraz po wyjsciu fachowcow,wzielismy sie za sprzatanie. Remontowalismy salon, na sam koniec fachowcy kleili listwy przypodlogowe i wczoraj przez przypadek wpadla mi w rece tubka, a tam ostrzezenie, ze moze byc szkodliwy dla płodu
Niestety nie mam doświadczenia w karmieniu piersią u mnie to bardzo krótko trwaloWitajcie!
Mam 19-miesięcznego synka, jest karmiony piersią, ale z racji tego, że zaszłam w ciążę, termin +/- 6 sierpnia, a do tego pracuję, myślę o tym by powoli zakończyć karmienie. Synuś nieraz budzi się kilka razy w nocy i woła "mama mniam, mniam" więc czasem jestem bardzo padnięta po nocy a trzeba do pracy (niedawno wróciłam pasowałoby coś popracować). W dzień zależy czasem jest tak, że chciałby co 2 godziny i bardzo domaga się tego, czasem tylko dwa razy. Macie jakieś pomysły jak zrobić by zmierzać ku końcowi? Albo ograniczeniu nocnych karmień? Dodam jeszcze, że on jest nie-butelkowy
U nas był płacz, darcie za koszulkę histerię. Trzeba przetrzymać. Syna karmiłam 15 miesięcy. Jeśli nie butelka to kubek niekapek próbować
