Sierpniowe Mamy 2018

[aniaczarnula]

Niedziwne kochana, że brak czasu na aktywne pisanie skoro masz taką super gromadkę i na pewno mega dużo do zrobienia [emoji86]

O tak

 

[Ewka34]

Zestresowałam się po ostatnim [emoji23]

No prosze Cie... Ty???? [Emoji23]

 

[karkula309]

To forum prywatne już istnieje? Mam na myśli to stworzone teraz by przerzucić się na pisanie tam?? Jak będzie to wrzuccie proszę link

Może ja naiwna jestem, ale myślę że te mamy które chcą dołączyć są prawdziwe. W pierwszej ciąży udzielałam się na innym forum i gdy po porodzie zapragnelysmy utajnic nasze rozmowy to też padła propozycja prywatnego. Zgłosiło się parę kobietek ( dokładnie jak tutaj teraz) które były potem bardzo aktywne A nie były jakimiś szpiegami czy trollami.
Oczywiście wiem że jestem w mniejszości i zrobicie jak chce większość jednak w mojej małej głowie nie mieści się by te lipcowe niekolezanki aż tak knuly i marzyły o tym by nas czytać. A jeśli się mylę to widać jest u nas tak ciekawie że czas pomyśleć by wydać te nasze wypociny zgarniemy siano i pojedziemy z dzieciakami do spa (żart naturalnie).

Swoją drogą wiecie nie mam wody... już drugi raz w tym tygodniu. Nie mam się czym zająć... moje życie to chyba tylko porządki:/ A taki len mnie przez to ograniczenie ogarnął że nawet ćwiczyć mi się nie chce...

Ja też myślę że to realne mamuśki [emoji16]

 

[Biedroneczka10]

Ja jakoś nie mam nic przeciwko żeby dodać te nowe mamy do prywatnego , jakoś nie wierzę w spisek że licowki czy ktoś się podszywa i zakłada konto specjalnie.

Wróciliśmy ze spaceru trochę pada ale nie bardzo. Olek ładnie pospal w sumie jeszcze śpi w domu w gondolce.

Dziewczyny mam pytanie, możecie polecić jakiś leżaczek czy bujaczek taki żeby Olek więcej widział niż z maty i żeby był mały albo idealnie szybko składany? Mamy małe mieszkanie wiec potrzebuje coś kompaktowego.

 

[miloscwczasachpopkultury]

Ciekawe, że jak ja dołączyłam to nagle tyle nowych mam...

No właśnie to jest podejrzane, że w sumie ciąża trwa 9 miesięcy i wiadomo niby nie ma czasu jak ktoś ma problemy większe typu zagrożona ciąża i stres to myśli o innych sprawach niż leżenie i Internety, ale z drugiej strony ja nieraz ratowałam się forum i zaspokajałam też potrzebę „towarzystwa”, bo czułam się samotna i forum to było wybawienie i w życiu nie pomyślałabym żeby bać się odezwać czy cos. A teraz nagle tyle się pojawiło osob, które nas czytały cały czas i ani jednego posta wcześniej nie napisały.

Dlatego już same nie wiemy co myśleć [emoji85]

 

[oliwiapatrycja]

To pięknie, że tak zniosła. Pewnie bidula odsypia teraz stres. Super, duża dziewczynka [emoji5] i niech ta lekarka się puknie w czółko, sama za dużo wazy [emoji28]
Za mało to źle, za dużo tez źle. Przecież dzieci jak zaczną raczkować i pełzać wszędzie to się zrobią bardziej fit, wiadomo, że teraz tylko jeść pić i spać [emoji3]

Właśnie odsypia
no i zdążyłam listę już ogarnąć w tym czasie
a np obwod główki ma taki sam jak miesiac temu 39 cm a klatka tak samo 40 , zmierzyć się nie dała bo się wierciła wyszło że 60 cm ale napewno ma trochę więcej jakby się dobrze rozprostowała

 

[Ewka34]

Jestem z podlasia dokladnie Suwałki jak to kazdy mowi biegun zimna gratuluje coreczki. I jak ogolnie sie chowa ? Corcia szczesliwa ze ma braciszka czasami az obudzi taka w nim zakochana ale za to o mnie zazdrosna bo wiadomo jak to malenstwo to jednak duzo czasu sie poswieca maluszkowinale staram sie i z nia czas spedzac. A ja juz nie planuje he he ale roznie w zyciu bywa w sumie jestem po dwoch cesarkach i chyba balabym sie 3. Dokladnie wazne ze dzieciatko nakarmione i szczesliwe ale corcie karmilam tylko poltorej miesiaca a synka niestety tylko miesiac. A tak bardzo chcialal karmic dluzej ale coz wazne aby dziecko zdrowo roslo. A ty skad jestes? Jesli moge zapytac. Ogolnie moje dzieciaczki urodzily sie male 2680 gram i corka i syn mieli taka sama wage urodzeniowa. Z synem mialam termin na 28 sierpien ale postanowil wyjsc 11 sierpnia ale sie rozpisalam

Nie jest tak zle, w rozpisywaniu sie ale nie dorownasz Karolinie co nie? @miloscwczasachpopkultury :*

 

[miloscwczasachpopkultury]

Jak zrobiłam raz..na swój ślub. Niestety, jak się już robi to trzeba robić je cały czas[emoji16] mnie wyleciały moje i myślałam że się popłaczę[emoji16] jak skończę karmić to wracam do odżywki For long lashes - mega polecam. Rzęsy były gęste i długie. W życiu takich nie miałam [emoji16]

Popieram po robieniu rzęs albo robisz następne ciagle co te 3-4 tyg albo inwestujesz z 70 zł w zestaw regenerujący, bo on działa serio cuda. Siostra mojego Bartka używa długo i ma takie rzęsy jak marzenie, bez malowania długie i gęste. Już wiem co chce na Mikołaja dostac od mojego [emoji85]

 

[miloscwczasachpopkultury]

Robiłam parę razy rzęsy i dla mnie to byla katorga leżeć tyle czasu

Ja robiłam raz i ciagle drgała mi powieka, bo mnie gilgotało to jak robiła [emoji38][emoji38][emoji38]

 

[miloscwczasachpopkultury]

No właśnie najgorsze to leżenie. Ale efekt mega naturalny i ma się spokój. Nie trzeba jakoś zbytnio się wtedy ogarniać. Tylko włosy związać i gotowe mi tak babeczka zrobiła, że nawet nie było widać że to sztuczne, więc chyba górę wezmą te rzęsy. Najwyżej co pół godziny będę wstawać rozprostowac nogi.

Super wyglądasz [emoji5]