reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A jak Iza się czuje ? Crp spada?[emoji8]
Cel już w niedzielę było w normie. Prokalcytoninę miała podwyższoną (świadczy o zakażenie bakteryjnym) ale też już w normie czyli antybiotyki działają:)
Wcześniej z chłopakami tak nie robiłam ale teraz z Idą będę. Tak jak Kasia pisała przed szczepienie 2dni z badań jej prywatnie cel i prokalcytoninę żeby mieć 100% pewność, że dziecko jest zdrowe.
Przełożyłam szczepienie z 27.09 na 06.11 bo po takiej antybiotykoterapi trzeba odczekać min miesiąc że szczepienie.
 
My dzisiaj na szczęście wychodzimy z Laura do domu ❣️ cieszę sie bardzo bo wczoraj przechodziłam kryzys, bez płaczu sie nie obyło ale mam nadzieje ze w domu już wszystko wroci do normy :) a powiedzcie mi, rodziłam naturalnie 09.08, dzisiaj wydzielina zabarwiona na czerwono, czyżby zaczynał sie okres?[emoji33] tak dziada nie lubię [emoji35]
Super, że wychodzicie.
My jeszcze 2 tygodnie musimy koczowac w szpitalu ale dam radę najważniejsze żeby Izunia całkowicie wyzdrowiala.
 
Dziewczyny, serce mi pęka jak słyszę płacz jednego z noworodków tu na oddziale. Jest tu chłopczyk ma 5tyg i jest sam zupełnie dzień i noc. Nie widziałam żeby ktoś to odwiedzał. Położne dobrze się nim zajmują, szybko reagują na jego płacz, karmią, przebierają itp ale mimo wszystko tak sam? Ma wózek w sali taki lepszy stokke więc chyba nie z jakiejś biednej rodziny. Coś słyszałam jak pielęgniarki rozmawialy, że tata za granicą A o mamie nie dosłyszałam. Jak on płacze to najchętniej poleciała do niego to payulic, ponosić ale nie wolno przenosić bakterii
 
Dziewczyny, serce mi pęka jak słyszę płacz jednego z noworodków tu na oddziale. Jest tu chłopczyk ma 5tyg i jest sam zupełnie dzień i noc. Nie widziałam żeby ktoś to odwiedzał. Położne dobrze się nim zajmują, szybko reagują na jego płacz, karmią, przebierają itp ale mimo wszystko tak sam? Ma wózek w sali taki lepszy stokke więc chyba nie z jakiejś biednej rodziny. Coś słyszałam jak pielęgniarki rozmawialy, że tata za granicą A o mamie nie dosłyszałam. Jak on płacze to najchętniej poleciała do niego to payulic, ponosić ale nie wolno przenosić bakterii
Biedny☹nie wyobrażam sobie zostawić takie maleństwo samo w szpitalu☹ Może jego mama musiała na chwilę wyjść?
 
reklama
Dziewczyny, serce mi pęka jak słyszę płacz jednego z noworodków tu na oddziale. Jest tu chłopczyk ma 5tyg i jest sam zupełnie dzień i noc. Nie widziałam żeby ktoś to odwiedzał. Położne dobrze się nim zajmują, szybko reagują na jego płacz, karmią, przebierają itp ale mimo wszystko tak sam? Ma wózek w sali taki lepszy stokke więc chyba nie z jakiejś biednej rodziny. Coś słyszałam jak pielęgniarki rozmawialy, że tata za granicą A o mamie nie dosłyszałam. Jak on płacze to najchętniej poleciała do niego to payulic, ponosić ale nie wolno przenosić bakterii
Nie dziwię się. Jak byłam z małym w szpitalu też była sala gdzie noworodki były same. Nie wyobrażam sobie zostawić takiego malucha samego. Oczywistym było dla mnie, że zostaję z nim w szpitalu.
 
Do góry