G
gosc12
Gość
A ja zazdroszcze takiej ilosci pokarmu u mnie laktatorem po kropelce leci. Chociaz tez może inaczej, bo mam reczny.
W ogole Klaudia to podziwiam Cie, ze dajesz sobie rade z opieka nad mala sama. Ja bym.chyba sie zaplakala
Nie ma czego zazdrościc. Odciągam dwa razy dziennie i raz w nocy jak czuje , że piersi pełne , ciężkie inaczej jak są miękkie to po kropelce z 20 uciagne więc nawet nie przysiadam do laktatora
Dziękuje :* wydaje mi się , że prócz niewyspania mojego w nocy to nie ma nic ciężkiego przy dziecku, wszystko samo mi przyszło zaraz na sali po porodzie
W dodatku jest mama , zawsze coś pomoże , nie ma jej za często w domu bo pracuje lub w wolny dzień musi wyjść swoje sprawy pozałatwiać ale zawsze coś